HUMORESKA. Jako młoda mężatka bardzo lubiłam odwiedzać teściów, którzy mieszkali w położonej w lesie leśniczówce. Raz, że mi tam nadskakiwano, a dwa, że okoliczne lasy obfitowały w poziomki, jagody, maliny, jeżyny, czerwone borówki, a jesienią w grzyby.
Wracało się zawsze z pełnymi koszami, tylko że czasem drogi mi się myliły i miałam problem.
Teść nauczył mnie, jak kierować się numerami na słupkach i jeszcze dał taką radę:
- Jak jest dzień pogodny, pora popołudniowa, to wystarczy, że ci słońce będzie świeciło w róg prawego oka. Na pewno wyjdziesz na leśniczówkę.
We wrześniu wybrałam się na grzyby. Wszystko było jak trzeba; numery na słupkach malały, słońce świeciło mi w róg prawego oka i wyszłam po paru godzinach w okolicach wioski oddalonej o dobre pięć kilometrów.
Przy najbliższym spotkaniu teść załamał ręce:
- Dziewczyno, a nie pomyślałaś, że jesienią promienie słoneczne padają pod innym kątem, niż w lipcu?
Ano nie pomyślałam.
Będzie potańcówka retro. Zagra DJ Kwiatek
Przeciez nie bylo potancowki.
Jadzia
11:02, 2025-07-12
Antysemita Braun
De_bile dyskutują o prawach i poglądach super de_bila zamiast skierować się całą grupą do poradni psychiatrycznej.
Znak czasów
10:46, 2025-07-12
Wykonawca rozbudowy DK22 Człopa-Wałcz wybrany
Dzięki PiS 🫶
👍
10:18, 2025-07-12
Milion złotych dotacji na fotowoltaikę w DPS-ach
Dzięki pis
👍
10:16, 2025-07-12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz