Nadkomisarz Adam Z. został oskarżony o stosowanie kontrowersyjnych, a co za tym idzie, mocno kontuzyjnych ćwiczeń z technik interwencji. Sprawdzając mięśnie brzucha, miał on naskakiwać kursantom Szkoły Policji na okolice klatki piersiowej i brzucha, wskutek czego dwóch z nich doznało obrażeń brzucha, a jeden także złamania żebra.
Szkoła nie wyciągnęła z tych zdarzeń żadnych konsekwencji wobec wykładowcy.
To właśnie te dwa przypadki - z lat 2019 i 2020 - objęte zostały aktem oskarżenia.
Adam Z. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że prowadząc zajęcia nie miał złych intencji i nie chciał nikogo skrzywdzić.
Na czwartkowej rozprawie zeznawali słuchacze Szkoły Policji w Pile. Na dziesięciu świadków stawiło się tylko trzech. Na tych, którzy byli nieobecni, sąd nałożył grzywny w wysokości 300 złotych.
Kolejna rozprawa w lipcu.
Dożynki w Dębówku Nowym w obiektywie W. Coblewskiego
Czy policja może coś zrobić z tym gówniakiem co codziennie jeździ po kościuszki w białośliwiu skuterkiem na jednym kole?
Anonim
15:35, 2025-09-01
Nie jedz tych ciastek! GIS bije na alarm
Dobre ciasteczka
Ciasteczkowy potwór
15:34, 2025-09-01
Co się zmienia dla uczniów od 1 września?
Precz z Nowacką która wprowadziła do szkoły swoje zboczone eksperymenty🤬
✖️
12:19, 2025-09-01
Oto nowi uczniowie szkoły w Strzelcach
Precz z Nowacką, która wprowadziła do szkoły swoje zboczone eksperymenty
✖️
12:16, 2025-09-01
1 0
A Pani Komediantka i jej zastępcy też powinni odpowiadać za brak nadzoru albo co gorsza za tuszowanie sprawy.