Podczas nocnego posiedzenia sejmowej komisji zdrowia przegłosowano poprawkę do projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią Covid-19 oraz po jej ustaniu.
Znalazł się w niej zapis, że podmioty, które zrealizowały polecenie Prezesa Rady Ministrów związane bezpośrednio z przeprowadzeniem wyborów prezydenckich zarządzonych w 2020 roku, będą mogły "wystąpić do Szefa Krajowego Biura Wyborczego o przyznanie jednorazowej rekompensaty na pokrycie zasadnie poniesionych kosztów, związanych bezpośrednio z realizacją polecenia".
Dzięki tej poprawce Poczta Polska będzie mogła otrzymać ok. 70 milionów złotych "rekompensaty" za wydrukowanie kart do głosowania w nieprzeprowadzonych wyborach prezydenckich.
Pieniądze na wybory 10 maja, na polecenie premiera, zmarnotrawił bezprawnie Jacek Sasin. Teraz tworzy się podstawę prawną, by uchronić go przed odpowiedzialnością. Tak oto pod płaszczykiem walki z Covid-19 Sasin dołączył do grona ministrów, którzy powinni być głęboko wdzięczni epidemii za to, że się pojawiła i uratowała im skórę.
Za samowolę Sasina zapłacą, oczywiście, podatnicy. Tyle że teraz podwójnie.
IBRiS dla PAP: spada zaufanie społeczeństwa do Kościoła
wszyscy zli
nie
22:19, 2025-09-17
Wyrwał 73-latce torebkę i uciekł
uciekł skoro go złapali
jak
22:15, 2025-09-17
Wyrwał 73-latce torebkę i uciekł
32-letni chłopie, jesteś mężczyzną, czy frajerem? Bo trzeba być frajerem, żeby napadać na staruszki.
jego mosc
16:24, 2025-09-17
IBRiS dla PAP: spada zaufanie społeczeństwa do Kościoła
zadziwiające jest to,że tym pasożytom,zwyrodnialcom i złodziejom ufa jeszcze ktokolwiek ! 😠
najbardziej
10:15, 2025-09-17
15 10
Jedynie co się mogę z Panem zgodzić, to to że niesprawiedliwe jest, że podatnicy muszą zapłacić za zmarnowane karty do głosowania. Te 70mln zł to powinien zapłacić senator Grodzki. Co prawda minister Sasin wydrukował te karty, ale to marszałek Grodzki przetrzymując w senacie ustawę o głosowaniu korespondencyjnym, które miały odbyć się 10 maja, doprowadził do tego, że te karty musiały zostać wyrzucone do kosza. Niech Pan pomyśli logicznie, karty zawsze są drukowane wcześniej, gdyby ich nie wydrukował i wybory odbyłyby się 10-go maja, to zaraz wszyscy zaczęliby się awanturować: "gdzie są karty, na czym mamy oddać głosy?!" Te wydrukowane karty mogłyby być jeszcze wykorzystane, gdyby PO nie zmieniliby kandydata, więc niech Pan nie wypisuje głupot, bo do spółki z senatorem Grodzkim za wyrzucone karty z prywatnej kieszeni powinien zapłacić prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
12 6
A do tego dodam, że 5 lat temu, za bez sensu wyrzucone pieniądze, które zarządził nikomu niepotrzebne referendum, prezydent Komorowski też powinien zapłacić z prywatnej kieszeni.
2 9
Ale głupoty piszesz. Ten pisowski apartczyk działał bezprawnie. No ale oczywiście tłukom trzeba wmawiać, że to wina Tuska, Grodzkiego itp. Tylko nie Sasina i nie Pinokia
8 1
BEZPRAWNIE??? A kto to prawo ustanawia? Ty? Ja? Czy oni sami sobie tam w sejmie i w senacie? Lepiej wytłumacz tłukowi, że Sasin działał nie tak jak platforma chce.
8 3
A nie mówiłem: Andrzej Duda to się znowu uda.
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
2 5
lemanowicz, tu nie ma miejsca na hejt - kapewu?
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
2 3
leman, spadaj hejtować sam z sobą na DN
4 8
Aha... Sasin utopił miliony, a oddamy my wszyscy, za to on nic. Ot "prawo i sprawiedliwość". Miejmy nadzieję że po upadku tego reżimu zostaną wszyscy rozliczeni co do złotówki.
6 1
Obowiązkiem rządu było przygotować wybory w tym karty wyborcze zgodnie z terminem wyznaczonym przez marszałka sejmu bodajże 24 stycznia ogłosiła termin wyborów na dzień 1 maja, około 10 marca Platforma Obywatelska zaczęła bojkotować wybory ponieważ ich kandydat nie nadawał się na prezydenta Polski i chciano wymienić kandydat a co zrobiono zabawa z wymiana kandydata kosztowała państwo około lub ponad 100 milionów zł tj: wydruk kart wyborczych, przygotowanie poczty do wyborów, kampanie Kidawy- Błońskiej i Trzaskowskiego teraz próbuje się nam wmówić, że za wszystko odpowiedzialny jesz rząd to tak jakby społeczeństwo nie miało własnego rozumu. Fakty Pilskie za sprawa redaktora stały się anty polskie i anty rządowe fałszywie przekazując informacje dzieląc i robiąc zamęt w społeczeństwie tylko dlatego, że redaktor jest przeciwny partią rządzącą, a media powinny być bezstronne i pisać prawdę, moim zdaniem jak pan redaktor nie przestanie robić zamętu to Faktom Pilskim nie wróżę nic dobrego.
3 0
? Brawo, trafny komentarz. Nic dodać nic ująć.
1 0
Jak się chleje na Kolegium Redakcyjnym zaćmiewające flaszki, to czego się spodziewać po opoju piszącym bzdety dywagacyjne? Problem jest taki, że jego guru, stwórca i koryfeusz ostatnio optuje za PiSem. W tym stanie rzeczy redaktor wydawca z wiochy na peryferiach może mieć kopa w zad. I się skończy.
1 1
Lemanowicz, na tym portalu się nie hejtuje
0 0
ten dureń tego nie zrozumie
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu faktypilskie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz