Roma locuta, causa finita

Polacy zdecydowali i sprawa została zamknięta. Karol Nawrocki został wybrany prezydentem Polski.

O tym, że to najbardziej prawdopodobny scenariusz, pisałem na łamach Faktów Pilskich wielokrotnie. Bezpłatnie udzielałem rad naszym oponentom. Przestańcie hejtować kandydata, który zdobył wsparcie tak wielu środowisk.

Abstrahując od meritum, ekipa Trzaska i sprzyjające jej media przegrzeli szereg tematów. Jednocześnie Rafał Trzaskowski kompletnie odpuścił kampanię pozytywną. Konkretne postulaty społeczno-gospodarcze.

Efekt mógł być jeden i już przed północą znaliśmy faktycznego zwycięzcę. Choć przez te dwie godziny było ciekawie.

Teraz natomiast jest komicznie. Na podstawie błędów z mniej niż promila komisji stronnicy Trzaska chcą unieważnić wybory.

Cóż. Demokracja to także sztuka przyznania się do porażki.