"Krzyżowiec" Bąkiewicz

Niedawno namawiał do rozpoczęcia nowej "krucjaty" przeciwko cywilizacji islamskiej w Polsce. Ten nieuk i jego zwolennicy nawet nie wiedzą, jak wiele jej zawdzięczamy i jak wiele odkryć oraz wynalazków muzułmańskich do dziś jest w użyciu. Jak choćby algebra czy wał korbowy, bez którego nasze samochody byłyby kupą złomu.

Z tym nieukiem i jego kompanami nie warto poważnie polemizować. Trzeba ośmieszać jego ignorancję i głupotę.

Może przespał całą podstawówkę, albo chodził na wagary. Jego głupota dorównuje jego ksenofobii.

Chcąc konsekwentnie - za Bąkiewiczem- zwalczać cywilizację muzułmańskie, wywalmy ze szkół całą algebrę.

Bo jej twórcą jest Muhammad ibn Musa al-Chuwarizmi.

Nazwa pochodzi od tytułu jednego z jego dzieł.

To on jako pierwszy zaczął stosować potęgi liczb i jest ojcem tablic, sinus i tangens.

To on upowszechnił - pochodzące z Indii - cyfry arabskie i system dziesiętny, którymi posługuje się dziś cały Zachód.

Idąc za Bąkiewiczem wywalmy to i na naszej "chrześcijańskiej" duszy zrobi się lżej.

Przestańmy stosować w pojazdach wał korbowy, bo i jego wynaleźli muzułmanie.

Stosowali go kiedyś w zmyślny sposób w żurawiach do nawadniania pól.

Przestańmy stosować szczepionki, bo i one są wynalazkiem muzułmańskim, nie Pasteura.

Na kilkadziesiąt lat przed jego odkryciem szczepionki na wściekliznę, stosowano je z powodzeniem przeciwko ospie w otomańskiej Turcji.

Nie wspomnę o przekazaniu Zachodowi sztuki zakładania i pielęgnacji ogrodów, które do dziś upiększają Europę.

W sumie Bąkiewicz dorównuje europejskim rycerzom z czasów I krucjaty.

Na ogół byli to analfabeci, pijacy i rozpustnicy przekonani o wyższości cywilizacyjnej Europy, która gniła w mrokach zabobonu i ciemnoty. Śmierdzący jak chodzące szamba, bo myli się (jeśli) dwa razy do roku. Na Boże Narodzenie i Wielkanoc.

Szokiem dla nich było to, że muzułmanie myją się kilka razy dziennie, a publiczne łaźnie (hammamy) były dostępne dla wszystkich.

A zatem Bąkiewiczu - do hammamu.