Wielbiciel muzyki: rocka, bluesa i jazzu. Znawca historii kina. Miłośnik polskich komedii z okresu PRL.
Maciej SzalbierzNie jestem pewny, czy minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski do końca zdaje sobie sprawę z tego, co wiąże się z piastowaniem tego stanowiska.
Nikt bardziej, niż szef MSZ, nie powinien wiedzieć, kiedy zamilknąć, a kiedy przemówić. Do tego potrzeba jednak wiedzy, elokwencji, wyczucia i znajomości dyplomacji. Niestety tego wszystkiego Waszczykowskiemu brakuje.
Działania ministra zazwyczaj toczą się według utartego schematu: mówię, myślę, prostuję. Mistrzem słowa Waszczykowski nie był nigdy, jednak zliczenie jego niefortunnych, śmiesznych, głupich czy złych wypowiedzi przypominałoby liczenie baranów w bezsenną noc.
W ostatnich dniach pan minister po raz kolejny zadbał o to, by nasz kraj i on sam nie znikał z czołówek światowych gazet i programów informacyjnych. Wszystko to za sprawą - z dumą podkreślanego, jako pierwsze w historii naszej dyplomacji - spotkania z przedstawicielem kraju San Escobar. Problem w tym, że takie państwo, jak San Escobar, nie istnieje, natomiast Saint Kitts i Nevis już tak. I to właśnie spotkanie ze swoim odpowiednikiem z tego karaibskiego kraju Waszczykowski miał na myśli. Wyszło więc, a raczej wypadło z ust ministra to, co zwykle: głupota i brak kompetencji. Można by to od biedy zrzucić to na karb zmęczenia 20-godzinnym lotem, sęk jednak w tym, że podobne „mądrości” w głowie szefa MSZ rodziły się już wcześniej, niestety, należy więc wykluczyć działanie „choroby karaibskiej”'.
Witold Waszczykowski od początku swego urzędowania notorycznie krytykuje Niemcy, z którymi w ciągu ostatnich lat udało nam się odbudować pozytywne relacje. O kontaktach ministra z Rosją nie ma nawet co wspominać, gdyż ich właściwie nie ma. W tych okolicznościach nie sądzę, by stosownym było chełpienie się nawiązywaniem stosunków dyplomatycznych z krajem, który liczy nieco ponad 50 tys. mieszkańców i w polityce zagranicznej znaczy jeszcze mniej, niż my obecnie.
Sam Waszczykowski twierdzi, że nie jest dyplomatą, a szefem dyplomatów. I tutaj wyjątkowo z ministrem się zgodzę. Zdecydowanie dyplomatą nie jest!
Wielbiciel muzyki: rocka, bluesa i jazzu. Znawca historii kina. Miłośnik polskich komedii z okresu PRL.
Maciej SzalbierzPrawy 08:18, 13.01.2017
Widzę, że w Nowym roku nic się nie zmieniło. Naczelny lewak pilski znowu leje PiS za to że szukają sprzymierzeńców dla naszego kraju no brawo 08:18, 13.01.2017
Pablo Escobar08:32, 13.01.2017
Waszczykowski próbuje obrócić w żart tą swoją kompromitację, co zaprezentował przed chwilą w RMF-ie. Twierdzi, że to próba infantylizacji polityki przez przeciwników "dobrej zmiany". Ciekawe jednak, dlaczego jego San Escobar znalazł się na czołówkach gazet na całym świecie? Przypadek, czy jednak kompromitacja? 08:32, 13.01.2017
abc12:41, 13.01.2017
Przypadkowo się wszyscy śmieją z biednego Witolda :( 12:41, 13.01.2017
krol jest tylko jede12:42, 13.01.2017
Chyba gorszego MSZ nie mieliśmy w swojej historii. Nie bez przyczyny Sikroski nazywa Waszczykowskiego swoją największą pomyłką, wywalajac z ministerstwa 12:42, 13.01.2017
Blow12:44, 13.01.2017
A moze by tak temu całemu PiS owi kupic one way ticket i wysłać na San eacobar? 12:44, 13.01.2017
xyz16:50, 13.01.2017
Kiedy felietony od fakturach kodu i Kijowskiego czy o wyjeździe na Maderę Petru? 16:50, 13.01.2017
witcher17:46, 13.01.2017
nawet jakby Waszczykowski publicznie zdjął spodnie i pokazał wszyskim d..ę,to PiSiornia i tak szukałaby dla niego usprawiedliwienia lub twierdziła,że obraz był zmanipulowany,oni są tak zaślepieni w swej durnocie,że już dawno zatracili poczucie obciachu,że o ludzkiej przyzwoitości nie wspomnę 17:46, 13.01.2017
Obserwator.17:52, 13.01.2017
XYZ TY PISIORZE. 17:52, 13.01.2017
xsiadz23:56, 14.01.2017
Panie Szalbierz niech Pana piekło pochłonie 23:56, 14.01.2017
tfu09:05, 15.01.2017
Oto wpisał się pełen miłości chrześcijanin 09:05, 15.01.2017
krzych13:31, 15.01.2017
To pisał Kaczor, który wysyła ludzi do diabła. 13:31, 15.01.2017
Ale jaja20:57, 15.01.2017
Groteska tego życzenia polega na tym, że piekło "istnieje" tylko dla tych, którzy w nie wierzą. Kierowani zaś są tam ci, którzy nie przestrzegają przykazań o miłości bliźniego. 20:57, 15.01.2017
Prawiczek09:36, 18.01.2017
A dlaczego nie opiszesz jak Bronek w Japoni zrobił babola, jak Kwachu całuje ziemię itp. Wiesz dlaczego, boś lewak. 09:36, 18.01.2017
bolo15:09, 18.01.2017
Ktoś kto porównuje kwacha jego fachowość chociaż sam osobiście go nie lubię ale to trzeba mu oddać, to nie powinien się w ogóle wypowiadac 15:09, 18.01.2017
Tomuś09:37, 18.01.2017
Szalbierz to taki pilski Lis. Ble. 09:37, 18.01.2017
lolek15:07, 18.01.2017
Właśnie mu schlebiles łośle 15:07, 18.01.2017
san08:22, 13.01.2017
11 1
Jak szukają w państwie, którego nie ma - to chyba *%#)!& co? 08:22, 13.01.2017