Dzień wstąpienia Polski do Unii spędziłem wraz żoną na przejściu granicznym Kudowa-Nachod. Były fajerwerki, szampan, piwo i wino lały się strumieniami. Obcy sobie ludzie obejmowali się i życzyli sobie szczęścia w nowej rzeczywistości. Byliśmy w tej wymarzonej UE, co było zasługą wszystkich prawie polityków po 1989 roku, m.in Aleksandra Kwaśniewskiego, Leszka Millera, Jerzego Buzka i wielu, wielu innych.
Kiedy patrzy się na Polskę po tych dwudziestu latach widać jak bardzo się zmieniła dzięki pieniądzom z UE. Nowe autostrady, linie kolejowe, szpitale, lotniska. Otwarte granice, dzięki którym możemy bez paszportu jeździć, gdzie tylko mamy ochotę. Mieszkać, pracować w Hiszpanii, Niemczech czy Francji. Jesteśmy obywatelami Europy. I niech tak na zawsze zostanie.
Federalizacja Unii ?
Od kilku lat, coraz częściej - m.in z Berlina czy Paryża - pojawiają się głosy, że obecny kształt UE jest niewystarczający by stała się dobrze zarządzanym i skutecznym organizmem. Że Rada Europejska ma zbyt małe kompetencje w stosunku do rządów krajowych, a powiększająca się o nowe państwa Unia będzie za moment wielopaństwowym molochem, w którym coraz trudniej będzie można osiągnąć konsensus w podstawowych nawet sprawach, jak polityka zagraniczna np. wobec Rosji. I tu zwolennicy federalizacji podają przykład Węgier Orbana, jawnego sojusznika Putina, przez którego Kreml stara się rozwalić jedność Unii.
Panaceum na te i inne bolączki UE ma być, według zwolenników tej koncepcji, federalizacja. Takie Stany Zjednoczone UE podobne do USA. Z silnym rządem federalnym oraz szeroką autonomią państw narodowych. Obecny rząd niemiecki ma nawet dążenie do federalizacji wpisane do umowy koalicyjnej. Nikt jednak jeszcze nie wie, jak ona "na papierze" i w praktyce miałaby ona wyglądać. Jakie kompetencje miałaby parlamenty i rządy krajowe, a jakie rząd i parlament federalny ? Czy państwa członkowskie mogłyby opuścić taki organizm i na jakich zasadach? Pytań jest wiele, ale odpowiedzi konkretnych wciąż mało.
Federalizacja to zamach na suwerenność ?
Przeciwnicy tej koncepcji - w Polsce m.in. PiS, a w Europie partie konserwatywne i prawicowe jak np. węgierski Fidesz - uważają, że federalizacja pozbawi państwa członkowskie suwerenności, że - jak mówi Jarosław Kaczyński - Polska stanie się niemieckim landem. W konsekwencji, że stracimy w dłuższej perspektywie naszą tożsamość narodową i wpływ na naszą przyszłość, bo rządzić nami będą politycy z Berlina.
Tych obaw nie można ignorować i potępiać w czambuł, bo tak, jak i dziś, największe i najsilniejsze państwa UE będę miały w tej sfederalizowanej największe znaczenie i wpływ w wielu aspektach jej funkcjonowania, np. obsady stanowisk w rządzie federalnym.
Podsumowując: po dwudziestu latach w UE musimy sobie odpowiedzieć na kluczowe pytanie, jak daleko ma pójść integracja Zjednoczonej Europy? Czy rzeczywiście chcemy federalizacji ze wszystkimi jej konsekwencjami? Czy też będziemy woleli wspólnotę państw narodowych w obecnym kształcie?
Zarówno huurraentuzjazm unijny jak i eurosceptycyzm są skrajnymi opcjami. Musimy rozważnie rozważyć wszelkie za i przeciw i w referendum dać odpowiedź. Nie politycy. My, naród.
Ja20:49, 02.05.2024
Unia robaczano - ładowarkowa, załadować zielony ład do pełna i robić tubylcom zielone żaby z mózgu, żeby tubylec
był zielony i przez kolorowe ludki zjedzony.
Ja21:27, 02.05.2024
Kapela PANCERNE BIUSTONOSZE BEATY, idealna formacja muzyczna na FESTIWAL PUSZCZANIA BĄKÓW W BRUKSELI I BERLINIE.
xd05:09, 03.05.2024
Spedalona lewacka z durnymi przepisami. Taka jest obecnie Łunia Ełropejska
Nic nowego10:11, 03.05.2024
Styrczuli tak jak i większości w tym kraju marzy się życie pod zaborami.
Czoko06:13, 06.05.2024
J3bnij się w dekielek pajacyku.
wstąpienie13:00, 03.05.2024
do Unii Europejskiej to najlepsze co Polskę spotkało po 89 roku,najgorsze to rządy PiSo-bolszewii 😡
Pod warunkiem08:33, 05.05.2024
Wykopiemy z niej wszelkiej maści lewaków i robactwa
0 0
Niepodległych Państw ostoja,,tradycyjnych wartości" 🤣