Zielone ściany to miniogródki, które możemy mieć w swoich wnętrzach bez ogromnej utraty przestrzeni. Wszystko ze względu na fakt, iż elementy kompozycji zawieszane są na murach, ściankach, balustradach i innych pionowych konstrukcjach. Takie ułożenie pozwala nie tylko cieszyć się roślinną dekorację w domu, ale również tworzyć z niej bardziej artystyczne formy. Jakie jeszcze korzyści płyną z posiadania zielonych ścian Plantia?
Choć badacze nurtu psychologii koloru zgodnie twierdzą, iż stres najlepiej łagodzą odcienie niebieskiego, to równie ważna dla człowieka jest barwa zielona. Istnieje wiele jej wariantów – chłodne, bardziej wpadające w żółte, czy ciemne niczym czerń. Ponad 100 wersji koloru zielonego, z których dobry nastrój stymulują najbardziej neutralne z nich. Dlaczego tak się dzieje? Ciemny odcień zieleni buduje skojarzenia z pieniędzmi, a one rzadko pomagają zachować stabilny rytm serca. Z kolei wersje wpadające w kolor żółty szybciej męczą oczy. Jednak zdecydowanie się na zieleń w czystej postaci sprawi, że szybko zapomnimy o naszych problemach.
To już nie jest zaleta, wynikająca z naturalnego oddziaływania koloru zielonego na nasz mózg. Nasza zwiększona koncentracja na jego widok wzięła się ze… szkół. Większość tablic w salach lekcyjnych ma kolor ciemno-zielony. Przez lata zmuszeni byliśmy patrzeć na nie, by odczytać notatki nauczycieli, czy zrozumieć zadanie z matematyki. W tym czasie wyrobiliśmy sobie nieświadomy nawyk, podobny do psa Pawłowa, który ślinił się na moment włączenia żarówki. Przez lata przyzwyczajania się do zależności – zielona tablica = koncentracja – wyrobiliśmy w sobie podobny odruch warunkowy. Wystarczy małe spojrzenie na ogród wertykalny, by praca zdalna zaczęła nam iść jakby szybciej.
To nie są cuda! To się po prostu dzieje. Ile razy znaleźliście się w sytuacji, gdy w towarzystwie zapada niezręczna cisza? Wszystkie rozmowy o pogodzie już się odbyły, zapytaliśmy o pracę i zdrowie, a kolejne tematy jakoś nie chcą pojawić się w naszej głowie. Zielona ściana jest dobrym pretekstem do rozmów. Zawsze możemy nawiązać do jej estetyki, dowiedzieć się, jakie gatunki lubi nasz rozmówca lub wspólnie zastanowić się, skąd mogą pochodzić.
Możliwość samodzielnego aranżowania wnętrza to wspaniała przygoda, która pozwala zakomunikować innym, co dla nas ważne. Z tego względu nasze salony, sypialnie, czy łazienki to nie tylko zimne projekty, ale przestrzenie z duszą. Znajduje się w nich miejsce na sentyment, odrobinę marzeń, wspomnienia minionych wakacji, czy pole do spotkań z najbliższymi. Ogrody wertykalne Plantia to równie idealna forma do takich popisów. Skrzydłokwiaty kojarzą Ci się z ukochaną babcią? Na Majorce nie mogłaś wprost uwierzyć, że sukulenty mogą być tak duże i fotografowałaś je wszystkie? Z marką Plantia połączysz to, co naturalnie niemożliwe w perfekcyjne odzwierciedlenie Ciebie!
Jak to się dzieje? Ogromna ściana z daleka wygląda jak zalew zieleni, jednak gdy podejdziemy bliżej, zaczynamy dostrzegać w niej poszczególne okazy i gatunki roślin. Z lewej paprotka, z prawej monstera, na górze widać storczyki z białymi kwiatami, a gdzieś w tle wije się epipremnum. Zawieszając swój wzrok jeszcze dłużej na elementach ogrodu wertykalnego, dostrzegamy coraz więcej. Stajemy się już nie tylko poszukiwaczami gatunków, ale również pojedynczych łodyg i liści. Przyglądamy się barwom, które zmieniają się w zależności od światła. Dokładność w tym zakresie, szybko przełoży się na zwiększoną spostrzegawczość w całym naszym otoczeniu.
Zielone ściany to sprzymierzeńcy dla naszej kreatywności, spostrzegawczości i relaksu. Barwne kompozycje pozwalają ocieplić wnętrze naszego domu, ale i nas samych. Rośliny na ścianę wertykalną mogą być żywe lub wykonane z tworzyw sztucznych – to nie ma znaczenia dla omawianej idei. Dla nas jednak najlepsze są te ogrody wertykalne, których nie musimy pielęgnować. Zielone ściany Plantia to zatem same korzyści!
