Jeśli pamiętasz klasyczne trampki, w których podczas biegania czułeś pod stopą każdy najmniejszy kamień, to rozumiesz, że kiedy pierwszy po raz włożyłem buty z memory foam, to myślałem, że chodzę po chmurach. Jednak, czy każda technologia sportowa to rewolucja? Postaram się więc przeanalizować, co naprawdę warto wiedzieć o współczesnych innowacjach.
Zacznijmy od słynnej "pamięciowej pianki" memory foam, która w teorii ma dopasowywać się do kształtu stopy jak plastelina. W praktyce to po tygodniu używania moich biegówek z tym systemem zauważyłem dwie rzeczy, tzn. naprawdę zmniejszyły się otarcia przy kostce, jednak po 3 miesiącach użytkowania wkładka zaczęła tracić swoją sprężystość.
Czy to wada technologii? Nie do końca. Ekspert od produkcji obuwia wyjaśnił mi, że memory foam działa najlepiej w połączeniu z warstwą stabilizującą - zwykle twardszą pianką EVA oraz z systemem wentylacyjnym. Bez tego faktycznie po pół roku może przypominać rozdeptany wafel.
Ciekawostka z testów: Podczas maratonu w butach z czystym memory foam po 30 km zacząłem czuć nacisk na śródstopie. Okazało się, że brak warstwy podporowej powoduje "zapadanie" się materiału pod długotrwałym obciążeniem.
Soft shell, czyli "miękka skorupa" brzmi jak oksymoron, ale to właśnie tu tkwi sedno. Testowałem kurtki i buty z tym materiałem podczas jesiennych biegów. Oto co musisz o nich wiedzieć:
Cecha Zaleta Potencjalny problem
Wodoodporność Wytrzymuje lekki deszcz Przy ulewie i tak przemoknie
Oddychalność Lepsza niż w tradycyjnych tkaninach Nadal gorsza niż mesh
Elastyczność Nie krępuje ruchów Mniej wsparcia przy skrętach
Moje wnioski: Softshell w butach to świetny kompromis między ochroną a mobilnością. Ale uwaga! W modelach za 200 zł "softshell" często oznacza zwykłą powłokę z PU, a nie wielowarstwową konstrukcję. Jak to sprawdzić? Zegnij materiał - prawdziwy softshell zgina się płynnie jak gumowa taśma.
Jeśli więc szukasz funkcjonalnych butów sportowych z technologią softshell, albo memory foam, to koniecznie sprawdź ten link: https://xdsport.pl/pol_m_Buty-Meskie_Sportowe-274.html
Te same sploty, które znamy z miejskich adidasów, trafiły do butów biegowych. Testowałem Nike Air Zoom Pegasus 39 z cholewką Flyknit. Efekt? Stopa oddycha jak w skarpetkach, ale podczas sprintu brakuje mi sztywnego wsparcia w okolicy kostki. Dobre dla długodystansowców, kiepskie do interwałów.
Te charakterystyczne "perełki" w butach Adidasa rozczarowały mnie na nierównym terenie - za bardzo amortyzują, tracisz kontakt z podłożem. Ale na siłowni? Rewelacja! Przy dynamicznych ćwiczeniach kolana rzeczywiście mniej się męczą.
W niektórych modelach Asicsa sznurówki same regulują naciąg podczas biegu. Brzmi jak gadżet z filmów sci-fi? Działa zaskakująco dobrze, szczególnie przy zmianach tempa.
Nie mylić ze zwykłą żelową wkładką! W butach Mizuno żel jest zamknięty w specjalnych "kapsułach" pod piętą. Efekt? Wstrząsy rozchodzą się równomiernie, zamiast uderzać w jeden punkt.
W moich trekkingowych Salomonach po całym dniu marszu stopy były wyraźnie mniej spocone niż w zwykłych butach. Sekret? Wkładka z nanowłóknami węglowymi, która działa jak filtr przeciwbakteryjny. Choć przyznam, że po sezonie efekt trochę słabnie.
Po konsultacji z fizjoterapeutą sportowym, dowiedziałem się o kilku ciekawych wskazówkach dotyczących obuwia do różnych aktywności, a mianowicie:
Moja porada: Jeśli masz buty z zaawansowanymi technologiami, to nie możesz oszczędzać na skarpetach. Najlepsza amortyzacja nie pomoże, gdy stopa ślizga się w bawełnianej skarpecie.
Poniżej umieściłem trzy najważniejsze wytyczne którymi powinieneś kierować się przy wyborze obuwia sportowego:
Testuj na mokro
Weź but do ręki i polej wodą. - Prawdziwy softshell będzie odprowadzał krople na zewnątrz, podróbka natomiast wchłonie wodę jak gąbka.
Sprawdź wagę
Superlekka pianka? - Weź dwa modele tego samego rozmiaru. Różnica poniżej 30g to zwykle marketing.
Szukaj certyfikatów
Prawdziwe technologie mają oznaczenia jak Ortholite® czy Vibram®. Brak logo? Podejrzewaj oszustwo.
Czy warto przepłacać? Z moich testów wynika, że tak – ale tylko dla konkretnych aktywności. Jeśli biegasz po twardym asfalcie, żelowe amortyzatory mogą uratować Twoje kolana. Ale do spacerów po parku wystarczy zwykła dobra podeszwa. Pamiętaj jednak, że najdroższa technologia nie zastąpi dobrego dopasowania. Jak mawia mój znajomy podolog: "But to jak partner - musi wspierać, ale nie ograniczać".
Dodatkowe wskazówki:
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu faktypilskie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz