W weekend w Nowej Soli po raz pierwszy zorganizowano półzawodowe mistrzostwa Polski w K1 pro-am.
Impreza zgromadziła najlepszych polskich kickboxerów, wybieranych przez trenerów kadry narodowej K1 na podstawie osiągnięć w ostatnich sezonach. Pierwszeństwo udziału w turnieju mieli medaliści mistrzostw świata i Europy, reprezentanci kraju oraz medaliści mistrzostw Polski. Do zawodów zaproszonych zostało dwóch zawodników klubu Sporty Walki Piła - Dawid Siek (-71 kg) i Piotr Woźniak (-60 kg).
Obaj pilanie rywalizację rozpoczęli w ćwierćfinałach i obaj swoje walki zdecydowanie wygrali. Siek pokonał Sebastiana Girka z Zawiercia, natomiast Woźniak wypunktował Szymona Obroślaka z Legii Warszawa. Jeszcze tego samego dnia obaj stoczyli walki półfinałowe. Jako pierwszy do ringu wyszedł Dawid Siek, a jego rywalem był Kamil Dychała ze Zgorzelca. Pierwsza runda to zdecydowanie przewaga zawodnika UKS Korio Zgorzelec, kolejna to już przewaga pilanina. Trzecia runda była najbardziej wyrównana i to sędziowie decydowali o rezultacie tego starcia. Ostatecznie wskazali 2-1 na Dychałę, przez co Siek wrócił do Piły z brązowym medalem.
W kolejnym "pilskim" półfinale Piotr Woźniak spotkał się z aktualnym mistrzem Polski w kategorii 60 kg Wojciechem Urbanowiczem z Pretorium Poznań. Po trzech rundach walki pod dyktando pilanina sędziowie orzekli jednogłośnie zwycięstwo naszego zawodnika i tym samym Woźniak awansował do finału imprezy, gdzie czekał na niego Piotr Stępień z Opoczna, utytułowany zawodnik - wielokrotny mistrz kraju, złoty medalista Pucharu Świata, brązowy mistrzostw świata.
Od początku była to mocna walka dwóch świetnych zawodników. Pierwsza runda przebiegła zdecydowanie pod dyktando pilanina. Druga była już bardziej wyrównana, ale zdaniem większości obserwatorów i komentatorów telewizyjnych ponownie na korzyść Woźniaka. W końcówce walki przewagę zyskał Stępień i ostatecznie sędziowie to jego wskazali jako zwycięzcę walki w stosunku głosów 2-1. Woźniakowi - który zdaniem wielu był czarnym koniem zawodów - pozostał niedosyt, tytuł wicemistrza Polski i wiele ciepłych słów płynących z całego kraju na temat jego walecznej postawy.
Dla czołówki pilskich zawodników K1 kolejne tygodnie będą dalszym szlifowaniem formy, bo już w majówkę odbędą się amatorskie Mistrzostwa Polski K1 seniorów i juniorów, a więc najważniejsza impreza w tym roku, która wyłoni kadrę narodową na mistrzostwa świata.
Gdy słowa zamieniają się w groźby…
Mam na ogródku chwasty i pryskałem randapem a nie napalmem. Efekt jest taki, że po randapie chwasty uschły i już nigdy nie wyrosły, po napalmem wyrosły by z powrotem niczym Feniks z popiołów.
Ja
12:00, 2025-10-17
Farma wiatrowa Margonin ma 15 lat
To straszne co zrobiono z pięknem horyzontu tych okolic. Czy nad Margoninem nadal wisi ta kupa żelastwa?
Alicja
11:21, 2025-10-17
Gdy słowa zamieniają się w groźby…
Panie Pośle... Przyganiał kocioł garnkowi. A któż to nawoływał do "dorżnięciu watahy"??? Czyż nie Radosław Sikorski, prominentny polityk Platformy Obywatelskiej? Ośmieli się Pan skrytykować również partyjnego kolegę?
jego mość
09:28, 2025-10-17
Gdy słowa zamieniają się w groźby…
Ten koleś ma łeb tylko po to żeby deszcz nie napadał do środka.
666
08:11, 2025-10-17
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu faktypilskie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz