Na tym kanale nie ma jeszcze usystematyzowanych roszad ani skatalogowanych w/w "robiących" w muzyce. Stąd pojawiły się takie nazwiska, jak Benon Hardy, Zygmunt Mahlik, Janusz Hojan czy nawet zespół Żuki Rock and Roll Band. Przyjdzie niebawem czas na ich pewne uporządkowanie.
Posnania Sound - Poznańskie Brzmienia to cykl koncertów, jakie przygotowaliśmy dla wrażliwych melomanów mających szersze rozeznanie w muzyce instrumentalnej, filmowej, teatralnej. Firmowaliśmy te koncerty jako improwizowane tercety - muzyk, aktor, poeta - które pozwalały sobie na mniejsze lub większe eksperymenty formalne i brzmieniowe. Doświadczenia nabyte w produkcjach istotnych dla poznańskiej sceny są też naszym wyróżnikiem w skali ogólnopolskiej.
El Muzyka to była poznańska scena muzyczna; od pewnego czasu pokazujemy ją i przywracamy to, co było niegdyś jej wyróżnikiem. Była ona - i jest ponownie - muzyką szczególną, predystynowaną do tego, by wyobrażone światy weszły w głąb własnych fantazji wyrazić pęd życia. Progresywny rock i jazz fusion dał jej zamiłowanie do rozbudowanych suit, technologicznego filozofowania, podróży.
Niekiedy z muzyki użytecznej wzięło się ilustracyjne traktowanie tematów, a opisowe tytuły kierujące słuchaczy w stronę określonych obrazów i emocji, przybliżały podejście do schematów pożyczonych z muzyki instrumentalnej (teatralnej i filmowej).
Trzech pianistów i saksofonista wydobywają ambitne dźwięki zaskakujące słuchaczy
Minęły dekady, koniunktura na El Muzykę nieco zmalała, ale są jeszcze muzycy, którzy zachowali ją jako swoją tożsamość. Muzyka El w każdym wymiarze jest otwarta na różne brzmieniowe nowalijki. Takie też jest credo tego, co jest kuszące i ładną melodią może zaskoczyć zupełnie współczesną - na poły eksperymentalną - partią solową syntezatora czy psychodelicznym "skokiem w bok" innego instrumentu, a nawet w innym metrum, co prowadzi do niebagatelnych rozwiązań.
Szerzej projekt Posnania Sound zaprezentowaliśmy w odsłonach muzyk, aktor, poeta podczas tegorocznych Senioraliów. Zaprosiliśmy muzyków Macieja Nowickiego, Michała Szóstka i Jakuba Królikowskiego oraz aktorów Sławomira Jaślara, Andrzeja Błaszczaka i Wojciecha Wardejna recytujących wiersze Wisławy Szymborskiej, Kazimiery Iłłakowiczówny, Magdaleny Blumczyńskiej, Krzysztofa Lisa, Ryszarda Daneckiego, Ryszarda Podlewskiego, Jana Sztaudyngera, a także poetów Zbigniewa Rotha, Jerzego Konopę i Małgorzatę Głowacką - artystów i twórców związanych ze środowiskiem poznańskim.
Krzysztof Wodniczak, jako pomysłodawca i propagator stylu Poznańskie Brzmienia sprawdził się w tej roli, będąc nienachalnym gospodarzem wieczoru, zachowując właściwe proporcje między muzyką (niekiedy wysublimowaną) a słowem. Nie wszystkie utwory były łatwe w obiorze, trzeba było pobudzić wyobraźnię, szczególnie te skomponowane przez Krzysztofa Komedę Trzcińskiego wykonywane w szczególnie wymowny sposób przez Kubę Królikowskiego. Po raz kolejny wykazał się on liryczną subtelnością i rozmachem w oktawach, które opanował do przysłowiowej perfekcji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz