Marek Przybył o wystawie: - Pomysł i tytuł wystawy zrodził się w wyniku dwuletniego procesu porządkowania: fotografowania, opisywania i folderowania moich artystycznych peregrynacji. (…). Wnikliwiej postanowiłem przyjrzeć się ich wzajemnym zależnościom (…). Niezmiernie ważny jest dla mnie odpowiedni balans pomiędzy warstwą emocjonalną a namysłem nad formą i treścią obrazowanego. W moim zamyśle wiele spośród tych serii to refleksje na temat fenomenu ludzkiej egzystencji, metaforyczne komentarze dotyczące świata natury, zagadnień kulturowych, społecznych, politycznych itd. Towarzyszą im często wykonywane symultanicznie z powyższymi cykle autoteliczne. Są one z jednej strony obrazowaniem rozterek i pytań kierowanych do samego siebie o sens twórczości, czy plastycznymi zapisami dotyczącymi samotności, refleksjami nad upływającym czasem. Z drugiej strony są też próbą potwierdzenia siebie jako malarza, poprzez pokazywanie formalnych i warsztatowych upodobań.
Magdalena Kasprzak: Wystawa pt. „Dylematy” dotyczy m.in. cyklu obrazów odnoszących się do wojny w Ukrainie. (…) Są one rodzajem protestu i niezgody na niehumanitarne działania Rosji. Prace w sposób niedosłowny, ale jakże wymowny wprowadzają widza w emocjonalną strefę wewnętrznego chaosu oraz poczucia stanu zagrożenia. Rozedrgane rytmy pociągnięć pędzla i intensywne barwy stwarzają przestrzeń przerażających scen destrukcji. Niezwykle trudny temat wojny zostaje uchwycony we wrażeniowym ujęciu, kadrze pozbawionym już ramy. Nie ma bezpiecznej przestrzeni, z której możemy patrzeć na przetworzoną przez artystę przerażającą rzeczywistość. Obrazy wywołują uczucie strachu, osamotnienia i pustki.
Janusz Marciniak: Malarstwo Marka Przybyła jest bogate w sensie plastycznym i tematycznym. Moim zdaniem, najważniejszym tematem dla Przybyła jest fenomen i tajemnica życia. Można powiedzieć, że on ciągle pracuje nad malarską definicją życia. (…) Kiedy Przybył w swoich obrazach nawiązuje do natury lub ikon kultury, do budowli i miejsc z piętnem cywilizacji, to po to, aby naznaczyć wszystko przeżytym kolorem, światłem, materią i przestrzenią. Decydującym kryterium tego naznaczania jest prawda przeżycia, wzruszenie, emocje i doświadczenie własnej podmiotowości. Sztuka umacnia podmiotowość twórcy i odbiorcy. Na tym polega fenomen więzi, które nas łączą przez sztukę, i nasze wzajemne rozumienie się dzięki sztuce. Marek Przybył uprawia filozofię przy pomocy malarstwa. Jest malarzem-fenomenologiem. Przygląda się światu w jego nieustannej przemianie. (…) Osobność Marka Przybyła, jako autentycznego artysty i wrażliwego człowieka, ma podłoże w jego niezwykle wyczulonej i rozwiniętej percepcji wzrokowej, w połączeniu drapieżności z łagodnością patrzenia na świat.
Marek Przybył (ur. 1961 w Poznaniu) w latach 1982-1987 studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu. W 1987 roku uzyskał dyplom z malarstwa w pracowni prof. Jacka Waltosia i z rysunku w pracowni prof. Józefa Fliegera. Od 1987 roku jest pracownikiem badawczo-dydaktycznym Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu (wcześniej PWSSP, ASP). W 2014 roku uzyskał tytuł profesora sztuk plastycznych. Prowadzi XI Pracownię Malarstwa na Wydziale Malarstwa i Rysunku.
Autor 29 wystaw indywidualnych. Brał również udział w około 70 wystawach zbiorowych w kraju i za granicą. Jego prace znajdują się w kolekcji Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Narodowego w Radomiu, Kolekcji Krzysztofa Musiała oraz wielu innych kolekcjach prywatnych krajowych i zagranicznych.
Jest autorem licznych publikacji na temat sztuki, jak również projektów badawczych: Neighbourhood I & II 2018 i 2019 r. w Lebus (Niemcy) i współautorem projektu „Korespondencja w latach 2015-2019” (Polska, Hiszpania, Czechy).
Organizator licznych podróży artystycznych m.in. do Grecji, Hiszpanii, Holandii, Francji, Niemiec, Włoch.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz