Zamknij

Podróż linią nr 378

08:12, 20.04.2025 Aktualizacja: 09:03, 20.04.2025
Skomentuj fot. msz fot. msz

Linia kolejowa nr 378, łącząca Chodzież z Gołańczą, została otwarta 1 października 1908 roku. Ruch pasażerski prowadzony był do 1986 roku. Linia przechodziła wówczas remont, gdy doszło do wykolejenia się składu na łuku, na którym nie wymieniono jeszcze nawierzchni torowiska. To spowodowało zawieszenie przewozów pasażerskich. Jak się okazało, już na zawsze.    

Pod koniec 1994 roku z przyczyn ekonomicznych zawieszony został ruch towarowy. Jedenaście lat później linię usunięto z ewidencji Polskich Linii Kolejowych. W 2013 roku rozpoczęła się rozbiórka torów, która ostatecznie dopełniła agonii szlaku. Teren dawnej linii przejęły samorządy z pomysłem budowy ścieżki pieszo-rowerowej.

W Chodzieży najdłużej o istnieniu linii kolejowej do Gołańczy przypominał wiadukt nad ulicą Ofiar Gór Morzewskich. Pod koniec 2018 roku zahaczył o niego samochód ciężarowy, przewożący koparkę na przyczepie niskopodłogowej. Z powodu poważnego uszkodzenia konstrukcji wiadukt został rozebrany. Pozostało jedynie przejście dla pieszych pod nasypem.

Na 35-kilometrowej trasie między Chodzieżą a Gołańczą było siedem stacji i jeden przystanek. Wszystkie budynki stacyjne zachowały się w dobrym stanie i pełnią dziś funkcje prywatnych mieszkań. Te w Strzelcach Wielkopolskich, Zacharzynie, Raczynie, Lipinach i Konarach Grabowie są do siebie bardzo podobne - solidne, z czerwonej cegły, dwukondygnacyjne z poddaszem, do niektórych prowadzi brukowa droga. 

Podobny w stylu jest dawny dworzec w Margoninie przy ulicy Kolejowej, tyle że jest sporo większy od tych na wioskach. Nic dziwnego, bo była to największa stacja na trasie, z intensywnym przeładunkiem towarowym.

Odmienny jest obiekt stacyjny w Szamocinie, który zatracił swój pierwotny wygląd. W 1996 roku zrujnowany budynek przy nieczynnej linii zainspirował Lubę Zarembińską do tworzenia tam spektakli teatralnych. Tak narodziła się idea utworzenia ośrodka "Stacja Szamocin", w którym byłoby miejsce na pracę artystyczną, prezentacje, próby, warsztaty, wystawy, koncerty, a także bazę noclegową dla gości. Po serii niekończących się napraw, udało się zatrzymać destrukcję, ale budynek wciąż wymaga generalnego remontu. 

Zdewastowane, opuszczone i zaniedbane miejsce po adaptacji stało się miejscem dla każdego: dla mieszkańców miasta oraz dla przybyszy-artystów, niespokojnych duchem i wytrwałych w poszukiwaniu niknących śladów historii; dla każdego sensownego działania twórczego i społecznego. "Stacja Szamocin" to m.in. projekt "Pociąg do sztuki" czy warsztaty artystyczne "Kolej na ciebie - twoja kolej", które swoim nazwami nawiązują to kolejowej historii dworca.

[FOTORELACJA]1026[/FOTORELACJA]

Między Szamocinem a Margoninem działał przystanek Młynary Chodzieskie. Na przełomie 1955/1956 roku podjęto decyzję o jego wyłączeniu z obsługi pasażerskiej, co spowodowało protesty okolicznych mieszkańców. Ich bunt przedłużył o sześć lat zatrzymywanie się pociągów w Młynarach. Dziś nie ma po nim śladu.

Od drogi Grabowo-Rybowo w stronę Gołańczy 3,5 kilometry dawnego torowiska są już zaadaptowane na ścieżkę pieszo-rowerową. To jednak na razie tylko ułamek planów zakładających budowę ścieżki o długości 25 kilometrów.

Na dworcu PKP Gołańcz żelazny szlak z Chodzieży spotykał się z czynną nadal linią nr 356 Poznań-Bydgoszcz. Pamiątkami po świetności tego małego kolejowego węzła są m.in. nieczynne nastawnia i wieża ciśnień (najprawdopodobniej rówieśniczka linii nr 378) oraz popadająca w ruinę dawna lokomotywownia.

Ale i współcześnie jest coś pozytywnego - w ostatnich latach, w kilku etapach, gruntownej rewitalizacji poddano budynek dworca i jego otoczenie wzdłuż linii kolejowej nr 356.

(fp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%