Dzisiaj w sali Gminnego Domu Kultury w Miasteczku Krajeńskim odbyła się uroczysta sesja Rady Miasta i Gminy Miasteczko Krajeńskie, zwołana w związku z odzyskaniem 1 stycznia 2023 roku praw miejskich przez Miasteczko Krajeńskie.
Szymon Kunek, przewodniczący Rady Miasta i Gminy Miasteczko Krajeńskie, przypomniał, że po zdegradowaniu w 1973 roku Miasteczka Krajeńskiego do rangi wsi, o zmianę tej decyzji zabiegał przez długie lata komitet do sprawy przywrócenia praw miejskich. Jego pierwszy skład tworzyli: Jadwiga Górska - przewodnicząca, Franciszek Palacz, Marian Ligenza, Alfons Giese, Józef Dorsz, Joachim Suchy, Helena Wendland, Edmund Jagodziński, Grażyna Skarwecka, Gabriela Mueller, Andrzej Ochyra, Renata Klamerus, Paweł Kołodziejski, Mikołaj Pikulik, Andrzej Barczak, Bogdan Olkuśnik.
- To była prawdziwa degradacja - ocenił przewodniczący rady. - Odgórnie uznano, że miasto nam się nie należy. Na szczęście znalazły się osoby, którym wizja miejskości Miasteczka Krajeńskiego nigdy nie przeminęła. Śmiało możemy nazwać ich lokalnymi patriotami. To w dużej mierze dzięki nim - ich uporowi i determinacji - od tego roku możemy pisać nowy rozdział historii naszego miasta. Dziękuję panu burmistrzowi Oświecimskiemu, który dołączył do tych starań. Dzisiaj świętujemy efekty tych działań.
- Sprawa przywrócenia miejskości pojawiła się w 2020 roku w trakcie kampanii wyborczej związanej z wyborami uzupełniającymi na stanowisko wójta gminy Miasteczko Krajeńskie - wspominał burmistrz Krzysztof Jacek Oświecimski. - W następnym roku podczas dożynek gminnych zgłosiła się do mnie grupa mieszkańców z pytaniem, czy zdecydowałbym się o to powalczyć. Poprosiłem, by napisali wniosek, który, jako inicjatywa oddolna, trafił na forum Rady Gminy. Radni podjęli stosowną uchwałę, po czym rozpoczęliśmy wszystkie związane z tym procedury, w tym konsultacje społeczne. Najważniejszy był jednak wniosek do ministra spraw wewnętrznych i administracji, złożony za pośrednictwem wojewody. Bazując m.in. na zasobach historycznych urósł on do 180 stron, choć standardem było 60-80. Nasz ostatecznie miał stron ponad 70, ale okazał się dokumentem kompletnym, bardzo dobrze napisanym, zostaliśmy za to pochwaleni przez wojewodę i ministerstwo. 25 lipca 2022 roku Prezes Rady Ministrów ogłosił, że z dniem 1 stycznia 2023 roku Miasteczko Krajeńskie ponownie pojawi się na mapie Polski jako miasto. To dla mnie wielki zaszczyt, że akurat w tym czasie przyszło mi sprawować funkcję wójta, a od tego roku burmistrza Miasteczka Krajeńskiego. W noc sylwestrową, kiedy z rąk pana starosty odbieraliśmy klucze do miasta, widziałem łzy w oczach mieszkańców, którzy czekali na ten moment całe pięćdziesiąt lat.
- Kiedy odebrano nam praw miejskie, miałem trzydzieści lat. Jeździłem służbowo żukiem po kraju, pytano mnie: "No i gdzie jest to twoje miasto?". Odpowiadałem: "No nie ma...". Dzisiaj mam lat 81. Pół wieku czekałem na ten dzień - opowiadał przedsiębiorca Franciszek Miedziński.
- To wzruszająca chwila, bo nie chodzi tylko o status prawny miejscowości, ale o spełnienie najgłębszych ludzkich pragnień i dążeń - powiedział senator Adam Szejnfeld.
- Żeby zwyciężyć, trzeba trwać. Wy trwaliście w swoim dążeniu i wygraliście. Gratuluję wam tej ogromnej determinacji - zaznaczył starosta pilski Eligiusz Komarowski.
- Pięćdziesiąt lat i wreszcie sukces! To jest naprawdę coś wielkiego. Możecie być tego dumni! - dodał przewodniczący Rady Powiatu w Pile Kazimierz Wasiak.
- Miasteczko Krajeńskie jest mi bliskie, bo spędzałem tutaj najpiękniejsze wakacje mojego dzieciństwa. Mam stąd wspaniałe wspomnienia - wyznał wicestarosta pilski Arkadiusz Kubich. - Wielki szacunek, że przez pół wieku nie zwątpiliście w to, że możecie znów być miastem. Jedynie ja nie będę mógł już powiedzieć, że jadę na wieś…
Radny sejmiku województwa wielkopolskiego Adam Bogrycewicz sparafrazował słowa Jonasza Kofty: - "Żeby coś się zdarzyło, żeby mogło się zdarzyć - trzeba marzyć". Wy marzyliście i to marzenie się spełniło!
Na sesji radni podjęli jednogłośnie uchwałę w sprawie ustanowienia w dniu 25 lipca święta miasta Miasteczko Krajeńskie.
- To słuszna data, bo są wtedy imieniny Krzysztofa: czyli pana burmistrza i moje - zwrócił uwagę poseł Krzysztof Czarnecki.
- I moje również - dodał Krzysztof Stepnowski, właściciel piekarni w Miasteczku Krajeńskim oraz radny Rady Powiatu w Pile.
Warto nadmienić, że po tym, jak Miasteczko Krajeńskie zostało miastem, jedynie dwoma gminami w powiecie pilskim zarządzają jeszcze wójtowie. - Jeśli będziecie chcieli zobaczyć, jak wygląda wójt, zapraszam do Białośliwia, ewentualnie do Szydłowa - zażartował wójt gminy Białośliwie Krzysztof Rutkowski.
Uroczysta sesja była okazją do nagrodzenia osób zasłużonych dla Miasta i Gminy Miasteczko Krajeńskie. Na liście wyróżnionych znaleźli się: Karol Jagodziński (wójt gminy Miasteczko Krajeńskie w latach 2006-2010), Susane Lachele (za wybitne osiągnięcia sportowe), Józef Dorsz (obecnie honorowy członek OSP w Miasteczku Krajeńskim) oraz księża Błażej Kownacki (proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Miasteczku Krajeńskim) i Wiesław Zieliński (proboszcz parafia pw. św. Antoniego z Padwy w Grabównie).
Podziękowania otrzymały osoby, które - w różny sposób - przyczyniły się do odzyskania statusu miasta: prof. dr hab. Krzysztof Małachowski (rekomendował wniosek o przywrócenie praw miejskich), poseł Krzysztof Czarnecki, radny sejmiku wojewódzkiego Adam Bogrycewicz, Maria Świadek, Jolanta Osowska, Katarzyna Wieczorek, komitet ds. przywrócenia praw miejskich kierowany przez Augustyna Muellera, przedsiębiorcy Kazimierz Dziuba, Jan Szuty, Franciszek Miedziński, Tomasz Ajsztet, Zenon Paprocki, autorzy książek Dariusz Krzemiński ("Dzieje szkolnictwa na terenie Gminy Miasteczko Krajeńskie 1920-1975") i Wojciech Boiński ("Dzieje Miasteczka Krajeńskiego"), oraz firma Pilmasz, która wykonała klucze do miasta.
Po pierwszej części występu orkiestry dętej działającej przy OSP w Osieku nad Notecią, uczestnicy sesji i zaproszeni goście przeszli na Plac Wolności. Tam w pomnik "Poległym i pomordowanym za Ojczyznę" wmurowana została kapsuła czasu.
Więcej na ten temat już w przyszłym tygodniu w świątecznym numerze naszego miesięcznika.
[FOTORELACJA]1215[/FOTORELACJA]
full pomysł - fp23:54, 27.03.2023
Ciekawe czy (msz) zaoferował do kapsuły czasu śmiech wnuczki, od którego skrzy się powietrze.
lex07:23, 28.03.2023
lemanowicz?? - oj, boli to skazanie, boli!
doradca 11:59, 28.03.2023
lex, na ból jest dobry ibuprofen, apap, nefopam, ketonal, tramal, morfina, metylobenzoiloekgonina, durogesic (fentanyl), dla twojego guru z wiochy na peryferiach, wódka Rasputin strong 80% w flaszce 3000 mililitrów plus sześciopak piwa na trzęsiączkę w razie syndromu ,,Kaczyński w Sarbinowie,,. Gdybyś lex miał ból kichy i nie mógł się skutecznie wyszlakować, zastosuj lewatywę Komorowskiego i dechą w łeb. Gdyby naszedł cię od tyłu propagator tłoka czekoladowego, gość z Białośliwia, poradź się Biedronia czym znieczulić, żeby lochowanie było niebolesne.
Nie zwracaj się do lemanowicza ze skargami na ból. Od niego możesz dostać jako analgetyk pałą bejzbolową na znieczulenie ogólne, stałe jako rozwiązanie ostateczne twoich bólów egzystencjalnych.
były m-c09:36, 28.03.2023
Brawo - miasto Miasteczko!!!
Miastowy09:47, 28.03.2023
„Zabawa” grupy wzajemnej adoracji trwa w najlepsze. Każdy, każdemu, wręcza dyplomy, nagrody, czy innych „liderów sukcesu. Tablice informacyjne z nazwami ulic to priorytety, natomiast drogi powiatu i „miasta” na terenie gminy dziurawe i pozarastanych krzakami.
fakjufejk odiumer11:28, 28.03.2023
Czy był bankiet z flaszką w tle? Na zdjęciach nie widać tego eventu. Co na to (msz)?
212 kk13:08, 28.03.2023
Na to odpowiedź jest prosta: 13.10.2022 Janusz Lemanowicz (1945) został skazany prawomocnie za zniesławienia. Brawo sądy, hejterów trzeba karać!!!
o wyżerce10:53, 29.03.2023
Lemanowicz widział dwa razy w Rodle (obecnie Gromada), jak po jakichś lokalnych wręczeniach mało ważnych statuetek, pucharków, dyplomów dziennikarska brać rzucała się do żłobu złożonego z angielskich stołów i szwedzkich półmisków z różnym żarciem, kawek z termosów, kielichów pełnych płynów, jak po pół godzinie wyraźnie wzmagał się ton coraz mnie wyraźnych wypowiedzi coraz bardziej narąbanych przedstawicieli mediów. Lemanowicz wtedy siedział w kąciku i kontemplował te ryje, mordy, paszcze nienasycone, gardła przepastne. Można się porzygać. Jak było w mieście Miasteczku? Kroniki milczą.
Łomatko19:17, 28.03.2023
Weź postaw jeden z drugim te reklamówki gdzieś poza widokiem, a nie jak ruska baba trzymają swoje skarby na podołku! Zero klasy, o elegancji nawet mowy być nie może, tłumoki!
Ziarenko22:10, 28.03.2023
Informację o wynikach przetargu na remont GDK opublikowano, ale zwycięzcy nie wskazano. ( przy budowie osiedla wskazano tego samego dnia)
Ciekawe dlaczego ?
Czyżby problem z protegowanym, który nie dał najlepszej oferty, a powinien wygrać,?
Jak teraz wybrnąć z zaistniałej sytuacji, jak wykluczyć najlepszego oferenta.
O to jest pytanie?
Prawda22:22, 29.03.2023
Poprzedni przetarg na osiedle unieważniono, choć oferty mieściły się w kwocie którą gmina zamierzała wydać. Wtedy wygrywało przedsiębiorstwo Kazimierza D. ( no chyba, że oferta była do odrzucenia bo miała błedy). Teraz ten oferent jest w obu przetargach na 2 miejscu. Czy to ten protegowany? Z drugiej strony coś jest na rzeczy, bo nikt z gminy nie reaguje na to, że wybudowano sobie prywatną drogę do domu na publicznej drodze ma Hubach, naruszono nasyp kolejowy, zablokowano przejazd do dalej położonych działek ( droga byla wzdloż torow, a teraz nie da się na nią zjechać, bo skręca do posesji i zrobiono kraweżnik i skarpę, ciekawe kiedy PkP zorientuje sie, że nie ma jak dojechac zeby np. wyciać krzaki znad torów). Nie ustawiono nawet ostrzegawczego trójkąta, jak kopano przy drodze na ul. Poniatowskuego. Nikt się tematem nie interesuje- żaden radny gminny, wójt, a może nadzór budowlany powinien sprawdzić, czy można kopać koparką w nasypie kolejowym?
21211:46, 29.03.2023
Ciśnie mnie?? okropnie! ???Ból nie do wytrzymania!?
Krecik22:38, 29.03.2023
Jest przecież słynny obywatel Miasteczka kretomir- on wszystko załatwi. Za młodu pokazał co potrafi to i teraz pomoże.?
0 1
Od tamtej propozycji upłynęło już tyle czasu, że dzisiaj może by wydała do kapsuły czasu garść włosów łonowych albo choć gluta z klapciatego noska?