Radny Ryś poczuł się zniesławiony. I jego zdaniem - inn

Na XXIV sesji Rady Gminy Białośliwie swoje obszerne sprawozdanie z działalności międzysesyjnej wójt Krzysztof Rutkowski rozpoczął od informacji ze spotkania z firmą „Złote Runo”, liderem na rynku wodociągowym w zakresie wdrażania systemów monitoringu i diagnostyki sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i deszczowej.

- Jako że są uzasadnione podejrzenia o nielegalnym poborze wody z wodociągów gminnych, rozmawialiśmy o sposobach skontrolowania przyłączy wodociągowych i uszczelnieniu całego systemu - poinformował włodarz gminy Białośliwie.

Kolejne spotkanie dotyczyło możliwości budowy mariny w sąsiedztwie mostu na Noteci.

- Z powodzeniem działa tam w sezonie Jadłodajnia „U Arlety”, istnieje już możliwość wypożyczenia kajaków, myślę, że to dobry moment, by rozeznać się w kierunku stworzenia przystanku dla wodniaków, wędkarzy i podróżujących drogą wojewódzką nr 190.

Wójt poinformował o spotkaniach z inwestorem mającym realizować budowę linii 400 kV (- To społecznie drażliwy temat, przed którym jednak nie uciekniemy. Takie bezpośrednie spotkania są bardzo ważne, bo dają okazję, by wiele kwestii wyjaśnić. Musimy w tej sprawie osiągnąć jak największy konsensus i dopiero wtedy podjąć decyzję) oraz firmą, która chciałaby usytuować na terenie gminy Białośliwie elektrownie wiatrowe (- Co prawda złożyła wniosek o „studium wiatrakowe”, ale Sejm uchwalił ustawę „wiatrakową” i de facto temat upadł).

W swoim sprawozdaniu wójt Rutowski wspomniał też o problemie podtopień nadnoteckich łąk.

- Rolnicy będą mieli kłopoty z rozliczeniem dopłat unijnych, a także ze zbiórką siana. Uważam, że obecną sytuację można określić jako klęskę powodzi i pod tym kątem będziemy monitować tę sprawę wojewodzie.

- Ten rok nie jest wcale jakimś ewenementem – ripostował radny Przemysław Olszewski. - Już wiosną na spotkaniu w Rzęszkowie rolnicy przestrzegali przed możliwymi intensywnymi lipcowymi opadami deszczu. Prawda jest taka, że z rzeką Notecią od lat nic nie jest robione i teraz mamy tego skutki.

Wójt Krzysztof Rutkowski odniósł się również do rankingu Tygodnika Wspólnota, wedle którego w zamożności na jednego mieszkańca gmina Białośliwie spadła z 279 miejsca za rok 2014 do 767 miejsca za rok 2015.

- Zastosowana metoda obliczania wskaźnika użytego w rankingu uwzględnia dochody własne (podatki lokalne, sprzedaż mienia) i otrzymywane subwencje oraz skutki zmniejszenia stawek, ulg i zwolnień w podatkach lokalnych. Nie uwzględnia jednak wpływów z dotacji celowych. Według autorów rankingu, dotacje zewnętrzne nie przekładają się na zamożność mieszkańców, gdyż mają charakter jednorazowy, np. na budowę dróg. Skorygowane w ten sposób dochody dzieli się na jednego mieszkańca – tłumaczył wójt. - Na wyjątkowo wysoką pozycję gminy Białośliwie w rankingu za rok 2014 miały wpływ uzyskane wówczas dochody, w tym wpływy z tytułu jednorazowego zwrotu podatku VAT z rozliczeń inwestycji kanalizacji sanitarnej za lata 2010-2013 (1.844.962 zł), wysokie wpływy ze sprzedaży nieruchomości rolnych (318.550 zł) i jednorazowy wpływ ze zbycia udziałów w spółce Agroplon (43.175 zł). Tymczasem kwota otrzymanych w 2015 roku środków na dofinansowanie zadań inwestycyjnych oraz dotacji celowych w ramach programów finansowanych z udziałem środków europejskich była wyższa w stosunku do roku 2014, ale wpływy z tych tytułów są pomijane przy obliczaniu wskaźnika użytego w rankingu. Dla porównania podam, że średnia pozycja gminy Białośliwie w rankingu Tygodnika Wspólnota za lata 20105-2015 wynosi 758.

W dalszej części sesji radni przyjęli zmianę w wieloletniej prognozie finansowej gminy Białośliwie na lata 2016-2020, wynikającą z przystąpienia do projektu „Szkoła z przyszłością”. Aby mieć szansę na jego realizację, gmina musi najpierw zabezpieczyć wkład własny w wysokości 15% wartości przedsięwzięcia, czyli ok. 133,5 tys. zł.

Dokonano ponadto zmian w tegorocznym budżecie, wynikających m.in. z przeznaczenia po ok. 27 tys. zł na dofinansowanie budowy boisk w Krostkowie i Dębówku Nowym. Oba obiekty (każdy o wartości ok. 70 tys. zł) wybuduje firma Zulit Romana Jopka.

- Dziwi mnie postawa radnych, którzy głosowali za budżetem na 2016 rok, a teraz są przeciwni jego zapisom. Mamy cztery miesiące do końca roku, czy realizacja reszty inwestycji drogowych, np. przebudowa ulicy Kolejowej, też jest zagrożona? – pytał radny Przemysław Olszewski.

Radny Waldemar Heimann skrytykował jakość remontu ulicy Polnej.

- Wsadziliśmy kij w rój. Ludzie pytają: „Co wy zrobiliście z tą ulicą?” Wydaliśmy 40 tys. zł na wyremontowanie 700 metrów drogi i właściwie nie ma żadnej poprawy.

- Na początku kadencji mówiliśmy o potrzebie budowy parkingu naprzeciwko szkoły w pasie drogi wojewódzkiej – przypomniał radny Olszewski. - Minęło ponad półtora roku i cisza. Tematu już nie ma?

Radny Ryszard Wolny zaproponował, by w przyszłorocznym funduszu sołeckim uwzględnić adaptację budynku dawnej remizy strażackiej w Pobórce Wielkiej na potrzeby przystanku autobusowego dla dzieci dojeżdżających do szkoły w Białośliwiu.

- Temat jest pilny, proszę pana wójta o rozeznanie się w kwestiach uwarunkowań wynikających z ewentualnej ochrony konserwatorskiej obiektu. Musimy mieć wiedzę, na jakie zmiany w ramach adaptacji możemy sobie pozwolić.

Najpierw pewną konsternację, a potem wesołość na sali wywołało wystąpienie radnego Rafała Rysia. Radny, powołując się na artykuł 212 kodeksu karnego, uznał, że doszło do zniesławienia jego i całej rady przez dyrektorkę przedszkola.

- Czy to prawda, że pani dyrektor powiedziała na spotkaniu z rodzicami, żeby na takich radnych więcej nie głosować? Doszły też mnie słuchy, że ja i kolega radny Burzyński zamierzamy przejąć marinę nad Notecią.

Radny dodał, że wie, skąd wypłynęła taka informacja, ale zaraz zastrzegł, że tego nie zdradzi.