Zamknij

Czy w "Miluszkowie" chcą coś ukryć?

19:37, 08.09.2023 Aktualizacja: 15:47, 11.09.2023
Skomentuj fot. Artur Łazowy fot. Artur Łazowy

Nie zostałem dzisiaj wpuszczony do Pilskiego Schroniska dla Zwierząt sp. z o.o. Stało się tak pomimo zapewnienia w piśmie, które otrzymałem 21 czerwca br., że w dniu 8 września 2023 roku o godzinie 10.45 moje wejście do "Miluszkowa" będzie to możliwe.

Cytat z pisma: "Możliwa jest wizyta w schronisku na zasadach obowiązujących każdego obywatela, bez opcji zbliżania się do boksów na odległość umożliwiający bezpośredni kontakt ze zwierzętami, bez możliwości przemieszczania się po schronisku bez opieki pracownika".

Mówiąc po ludzku, zrozumiałem, że mogę wejść do schroniska, z odległości kilku metrów w towarzystwie pracownika schroniska zobaczyć psy, kojce.

Musiałem czekać na ten dzień trzy miesiące - ok, zgodziłem się, oni mają władzę, oni rządzą.

Wszedłem dzisiaj, w wyznaczonym mi dniu, do schroniska? Nic bardziej mylnego!

O godzinie 10.45 pani Aleksandra Rucka przy bramie poinformowała mnie, że do schroniska nie wejdę.

Pani prezes Alicji Dorsch nie było w pracy - telefonicznie poinformowała mnie, że nie wejdę do schroniska, gdyż psy są teraz nakarmione i nie można ich niepokoić.

Pani Lidia Plewa z UM Piła, odpowiedzialna za schronisko z ramienia gminy, poinformowała mnie, że nie może nakazać spółce niczego.

Pani Maria Kubica, przewodnicząca rady miasta, przez którą przechodziła cała korespondencja, poinformowała, że nie może się dodzwonić do schroniska i w tej sprawie mi nie pomoże.

Straż miejska przyjęła moje zgłoszenie i prośbę o interwencję o godzinie 11.45, ale o godzinie 14.30 odwołała przyjęcie zgłoszenia zarazem informując mnie, że mogę otrzymać mandat za nieuzasadnione wezwanie.

Dodam, że wcześniej, dla poprawności procedury legalnego wejścia do schroniska, pismem poinformowałem prezydenta i radnych rady miasta w Pile i otrzymałem pisemną odpowiedź.

Co chcą ukryć nie pozwalając wejścia do schroniska?

Dlaczego nie można zobaczyć psów w kojcach?

Dlaczego nie można zobaczyć stanu kojców, bud, zadaszenia i wszystkiego co może stanowić o dobrostanie zwierząt?

Nie odpowiadają na legalne pisma zgodne z dostępem do informacji publicznej, żądają opłaty w wysokości 1900 zł za karty ewidencyjne zwierząt.

Liczne odmowy adopcji zwierząt, wymyślanie przeszkód w ankiecie adopcyjnej, a wszystko to w imię fałszywej troski o zwierzęta…

Mówią, jak nie wiesz o co chodzi, to chodzi o pieniądze - i pewnie tak jest i tutaj. Im więcej zwierząt w schronisku, tym więcej pieniędzy na koncie bankowym. Każda doba to dodatkowe pieniądze!

System finansowania schronisk dla bezdomnych zwierząt jest kryminogenny!

Udało się doprowadzić do odejścia poprzedniego zarządzającego schroniskiem, który przetrzymywał około 700 psów i wyciągał pieniądze od gmin.

Schronisko które ukrywa, zabrania, szuka kruczków prawnych chyba nie zasługuje na to, by mieszkańcy wyrażali zgodę na finansowanie i to milionami złotych. Jestem wyczulony na manipulacje i propagandę, zapala się czerwona lampka.

Przypomnę: na "przetrzymywanie" 113 psów w schronisku w Pile zabezpieczono w tym roku 108.987,31 zł, a na 70 kotów 1.111.869,57 zł. Razem 2.220.856 zł z budżetu, na który składa się każdy mieszkaniec Piły.

(Artur Łazowy, Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych Effata w Pile)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

xdxd

5 0

Gościu skończ bo mi pyry w piwnicy gniją.

06:05, 09.09.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mam psamam psa

0 1

Im więcej zwierząt w schronisku tym więcej kasy. Utrudniają adopcję. Zniechęcają do niej. Znam kilka osób którym utrudniano adopcję - zamiast adoptować biedaka kupili psy z hodowli. Szkoda tych zwierząt

19:45, 09.10.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

xdxd

1 0

Kłamiesz pajacu

08:45, 25.01.2024

OSTATNIE KOMENTARZE

0%