Choć miejscowość Jadwiżyn należy administracyjnie do gminy Sadki, czyli do sąsiedniego województwa kujawsko-pomorskiego, przejazd na zachodnim krańcu wsi położony jest na terenie gminy Wyrzysk. Gdy kilka lat temu ze strony PKP pojawiły się informacje o planach jego likwidacji, mieszkańcy rozpoczęli starania o utrzymanie najkrótszej drogi dojazdu do pól położonych w okolicy Ostrówka.
- Wielu z nas posiada pola na terenie gminy Wyrzysk. Odprowadzamy tam rocznie 50 tysięcy złotych podatków, a tylko 13 tysięcy do gminy Sadki. Może nie są to wielkie pieniądze, ale też nie leżą na ulicy. Sądziliśmy, że choćby z tego względu otrzymamy ze strony samorządu wsparcie w naszej walce o zachowanie przejazdu. Niestety, zostaliśmy z tym sami - żalą się mieszkańcy Jadwiżyna.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury i Rozwoju z 20.10.2015 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać skrzyżowania linii kolejowych z drogami, PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. miały 5 lat na ustalenie statusów przejazdów i dostosowanie ich do wytycznych rozporządzenia. Dotyczyło to również skrzyżowania kolejowo-drogowego kategorii C, usytuowanego w km 203,670 linii kolejowej nr 18 na zachodnim krańcu miejscowości Jadwiżyn.
- Kolej dała czas na uporządkowanie kwestii drogowych - opowiadają mieszkańcy wsi. - Odbyło się spotkanie w Wyrzysku: władze gminy, nasz sołtys, przedstawiciele PKP PLK. Wszystko w porządku, będziemy mieli przejazd. Zawierzyliśmy, że będą działać w naszym interesie. A później decyzje zapadły na oświadczenie pani burmistrz. Nasz przejazd poszedł do rozbiórki, choć było tam wszystko: sygnalizacja świetlna i dźwiękowa, krzyż św. Andrzeja i znak stop. W ciągu tygodnia nic po nim nie zostało.
Cały artykuł w nowym numerze naszego miesięcznika - w sprzedaży od najbliższego piątku.
Swojak17:09, 22.11.2021
2 0
To byłaby najlepsza decyzją z otworzeniem tego przejazdu. Biorąc pod uwagę jakie sprzęty posiadają teraz rolnicy i z jaką prędkością jeżdżą tymi ciągnikami przez wies. Niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego jak długa jest droga hamowania ciągnika z załadowanym kilkanaście ton obornikiem rozrzutnika. ( Nawet Pan ze zdjecia się spieszy bo przecież nie zdazy...) W wiosce jest dużo dzieci. Droga wąska i niestety ale przez zamknięty przejazd to na drodze czekać może jakaś katastrofa? 17:09, 22.11.2021