Śp. "Tarcza" (1979-2018)

Z okazji Narodowego Święta Niepodległości przypominam pilanom oraz strzelcom z regionu byłego województwa pilskiego o Centrum Strzelectwa Sportowego "Tarcza" w Pile. Tak było, tak miało być, a… jak jest?

Fakty obecnie. Strzelnice zamknięte przez prezydenta Piły. Miały być sprzedane za 14 milionów złotych, chyba kosmitom. Niestety nikt nie kupił, bo w regionie kosmitów nie ma. Czy ten, co chciał sprzedać, miał do tego prawa? Chyba nie, dlatego upomniało się o teren wojsko - chociaż mówiono, ze deweloperzy już liczą metry.

CSS "Tarcza" było - i nie ma. Osie i pawilony strzeleckie zdewastowane, bo mienie wyprzedawane. Lecz ktoś obiektu pilnuje, czyli niszczenie odbywa się pod kontrolą.

Jak rozumieć takie decyzje? Ekonomicznie czy społecznie lub może politycznie? Przeciw Polakom, strzelcom regionu pilskiego: sportowym, historycznym, myśliwym. Oto jest pytanie w dniu Narodowego Święta Niepodległości Polski, bo przecież strzelectwo to sport proobronny.

Czyżby radni gminy i miasta Piły nie znali historii? Prezydent jest spoza Piły, to może nie znać. Widać to po obchodach Święta Niepodległości organizowanych przez władze miasta - "Tarczę" zamknięto w roku 100-lecia odzyskania niepodległości. Czy to nie jest wymowne, kto tu myśli o społeczeństwie? W Pile wykluczono społecznie strzelców sportowych, którzy strzelają obecnie w Chodzieży i Poznaniu, bo tam są strzelnice i nikt ich nie sprzedaje lub zamyka.

Oto wyciągi z pilskiej prasy:

Remont Centrum Strzelectwa Sportowego Tarcza w Pile będzie kosztował 8 milionów złotych (Agnieszka Kledzik 20 lipca 2011)

Marek Mirski, architekt projektu często wpada na plac budowy i sprawdza postęp prac. Po remoncie pilskie centrum strzelectwa "Tarcza" będzie drugim tak nowoczesnym ośrodkiem. Pierwszy jest we Wrocławiu.

Centrum Strzelectwa Sportowego Tarcza przechodzi kapitalny remont, można wręcz powiedzieć, że budowane jest od nowa.

Zresztą inwestycja pochłonie bagatela.. .8 mln zł. Ambicją władz jest by powstało tu centrum strzelectwa na miarę europejską. Centrum wybudowano w latach 70. na uboczu miasta przy al. Powstańców Wlkp. Wtedy też zaczęły się jego lata świetności, odbywały się tu krajowe zawody, a Piła doczekała się wielu mistrzów strzeleckich.

- Przed laty, jako jedyni w Polsce, aż pięć razy prowadziliśmy spartakiady i olimpiady młodzieżowe, później jednak obiekt przeszedł wiele przeobrażeń, bo najpierw byli tu strzelcy, później w tej hali były remontowane silniki, a w końcu znaleźli się tu... bokserzy - mówi Kazimierz Sadowski, zasłużony trener, który prowadzi Strzelecki Klub Sportowy Inter-Continental w Pile, zwany kuźnią mistrzów: rekordzistów Polski, medalistów mistrzostw Europy.

Sadowski z podziwem i radością śledzi kapitalny remont centrum, wierząc, że ta dyscyplina sportu w Pile odżyje. Na pomysł ten wpadła jeszcze poprzednia ekipa w ratuszu, bo były prezydent Piły Zbigniew Kosmatka na sport stawiał. On tez podjął działania na rzecz pozyskania pieniędzy.
Okazały się skuteczne. Piła otrzymała dofinansowanie z Unii Europejskiej 2,4 mln zł w ramach rewitalizacji terenów powojskowych ("Tarcza" takim terenem była przed przejęciem jej przez gminę).

Obecne władze kontynuują pomysł.

- Takiego obiektu w Pile brakowało. To będzie jeden z dwóch istniejących w Polsce, tak dużych i nowoczesnych. Pierwszy jest we Wrocławiu - wyjaśnia Beata Dudzińska, wiceprezydent Piły. Prace przy remoncie idą zgodnie z planem i obiekt ma zostać oddany do użytku w październiku. Prace nie są łatwe, bo obiekt musi być bezpieczny.

- Bazowaliśmy na czymś co już istniało, było kilka elementów wartościowych, one zostały, jedynie je unowocześniliśmy i dopasowaliśmy do obowiązujących norm - tłumaczy Marek Mirski, architekt i projektant centrum.

Najważniejsze, czyli stanowiska strzeleckie, zostały już połączone zadaszonymi łącznikami. Wyremontowana jest już część biurowa, sale konferencyjne i szkoleniowe. Wykorzystano ich betonowe elementy.

- To duże oszczędności. Te betony będą pokryte deskami, tak, aby nie było rykoszetów. To wymogi bezpieczeństwa, zakładamy jeszcze specjalne umocnienia - mówi z kolei Jerzy Chaberski, kierownik budowy.

Firma z Piły, która buduje centrum ma już doświadczenie. Buduje czwartą strzelnicę w kraju.

- Tu jednak zdarzają się niespodzianki. To obiekt powojskowy i natrafiliśmy na dodatkowe fundamenty, na których nikt nic nie zbudował i nie było ich na mapach. Musieliśmy je zburzyć - wyjaśnia Waldemar Piotrowski, wykonawca robót.

Centrum Strzelectwa Sportowego ma być na wskroś nowoczesnym i bezpiecznym obiektem. W Pile, podobnie jak we Wrocławiu, będą elektroniczne tarcze strzeleckie.

*

Piła. Nowa Tarcza za 10 milionów (MIN 22 października 2012)

W piątek oficjalnie otwarte zostało centrum strzelectwa sportowego Tarcza. Rewitalizacja tego obiektu kosztowała prawie 10 milionów złotych.

Niemal 10 milionów złotych pochłonęła rewitalizacja Centrum Strzelectwa Sportowego "Tarcza" w Pile. Strzelnica doczekała się tak poważnej inwestycji po ponad 30 latach... W piątek obiekt został oficjalnie otwarty. Pytanie, czy jest szansa na to, aby był w pełni wykorzystywany?

Trwająca dwa lata przebudowa "Tarczy" nie pozostawiła z jej dawnego wyglądu praktycznie niczego. Trudno się jednak dziwić, bo stan budowanego w 1979 roku obiektu po latach pozostawiał wiele do życzenia. Dziś jest inaczej. W Pile powstał jeden z najnowocześniejszych obiektów strzelectwa sportowego w kraju. Amatorzy strzelectwa naprawdę mają teraz w czym wybierać. Na zewnątrz obiektu przygotowano osie strzeleckie na linii: rogacz, dzik, zając, a także strzelnice do rzutków: skeet, trap, oś, krąg i bażant. W budynku strzelnicy natomiast można strzelać z broni sportowej oraz karabinu i pistoletu pneumatycznego. W przyszłości jest szansa, że do wyposażenia "Tarczy" dokupiona zostanie broń ostra, dzięki temu oferta centrum strzelectwa będzie jeszcze bogatsza.

- Gdyby ktoś pytał, czy w Pile jest ciągłość władzy, to dzisiaj mamy tego najlepszy przykład - mówił podczas piątkowej uroczystości prezydent Piły Piotr Głowski.

Faktycznie decyzja o rewitalizacji "Tarczy" zapadła jeszcze podczas kadencji byłego prezydenta Piły Zbigniewa Kosmatki. Koszty przedsięwzięcia początkowo szacowane na kilka milionów znacznie jednak się rozrosły i w sumie za przebudową centrum strzelectwa trzeba było zapłacić prawie 10 milionów złotych. Część pieniędzy pochodziła ze środków funduszy europejskich (ok. 2,2 mln zł). Choć obecny prezydent Piły podkreśla, że inwestycja jest imponująca, to nie ukrywa też, że całe przedsięwzięcie budzi w nim mieszane uczucia.

- To przedsięwzięcie nie było najbliższe mojemu sercu i dzisiaj trochę czuję się jak ktoś, kto na imieniny dostaje przepięknego pieska ale nie ma ani dla niego czasu, ani pieniędzy na jego utrzymanie - powiedział Piotr Głowski. -Dzisiaj myślimy, w jaki sposób zapełnić ten obiekt. Nie było do tej pory takiego programu. Chcielibyśmy między innymi by korzystała niego młodzież zarówno szkół podległych prezydentowi, jak również staroście w ramach lekcji wychowania fizycznego - dodał.

Podobnie jak stało się to z Aquaparkiem, "Tarczą" zarządzać będzie spółka Aqua-Pil. Nad centrum strzelectwa sportowego czuwał będzie Sławomir Kaźmierczak, były dyrektor Pilskiego Domu Kultury.

*

Jak na razie nie wiadomo jakie konkretnie plany władze miasta mają w stosunku do Centrum Strzelectwa Sportowego Tarcza. Jesienią 2018 roku mówiło się, że obiekt najprawdopodobniej zostanie sprzedany lub przekazany Szkole Policji, z zachowaniem możliwości korzystania ze strzelnicy przez klientów indywidualnych.

Teraz okazuje się, że władze Piły na temat przejęcia "Tarczy" rozmawiają też z wojskiem, które było pierwotnym właścicielem obiektu. Gmina Piła od Agencji Mienia Wojskowego przejęła Tarczę w 2003 roku.

Dziś miejscy urzędnicy nie potrafili jednak odpowiedzieć nam na pytania o to, co.i kiedy stanie się z obiektem, kto będzie jego nowym właścicielem i czy strzelnice będą dostępne dla mieszkańców Piły i regionu.

- Trwają rozmowy z właścicielem, który był darczyńcą czyli z wojskiem. Zasady korzystania i szczegóły transakcji są dopiero ustalane - powiedziała Życiu Piły Dorota Semenov z Urzędu Miasta.

O chęci sprzedaży przez władze Piły Centrum Strzelectwa Sportowego "Tarcza" mówi się od jesieni 2018 roku. O planach tych poinformował wtedy na swoim profilu na Facebooku starosta pilski.

- Służąca mieszkańcom od blisko 40 lat strzelnica "Tarcza" w Pile decyzją Prezydenta Miasta Piły została przeznaczona do zbycia. Wg moich informacji obiekt ten docelowo ma być przekazany np. policji. Straci zatem otwarty charakter i prawdopodobnie jako mieszkańcy już nie będziemy mogli z niego korzystać. Takie działanie w ocenie wielu jest krokiem wstecz w rozwoju naszego miasta i powiatu (...) Z tego obiektu korzystały tysiące mieszkańców Piły, w tym mnóstwo dzieci, a kilka lat temu został zmodernizowany za unijne pieniądze. Zaprzeczam też plotkom, że takie decyzje to wymysł MON lub MSWiA. To autonomiczna decyzja prezydenta Piły - napisał na swoim profilu na Facebooku starosta Eligiusz Komarowski.

Władze Piły odpowiedziały wtedy oficjalnym komunikatem, informując że ruch taki rozważają ze względów finansowych, a o przyszłości "Tarczy" rozmawiają z różnymi środowiskami.

" Istotną kwestią braną pod uwagę jest zapewnienie odpowiedniego wyszkolenia formacji mundurowych i w tym zakresie staramy się pomóc służbom państwa w zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańców, Piły w szczególności. Żadna decyzja w tym zakresie ostatecznie nie zapadła. Brane są pod uwagę aspekty społeczne, prawne i ekonomiczne. Szczególnie, że każdego roku utrzymanie obiektu pilskich podatników kosztuje ok. 500.000 złotych (które mogłyby być przeznaczone np. na sport dzieci i młodzieży). Przeciętnie miesięcznie ze strzelnicy na zasadzie wielokrotności korzysta zaledwie ok. 100 osób, a lwia część osób strzelających nie mieszka i nie płaci podatków w Pile. Ewentualne zasady nowej koegzystencji stanowić będą przedmiot rozmów i negocjacji (pomiędzy zainteresowanymi stronami)" - czytamy w oświadczeniu pilskiego Urzędu Miasta z 19 października 2018 roku.

W październiku też przed Urzędem Miasta w Pile odbyła się manifestacja osób sprzeciwiających się sprzedaży Centrum przez władze Piły. Wzięło w niej udział kilkadziesiąt osób.

Po proteście władze Piły spotkały się z przeciwnikami sprzedaży "Tarczy", m.in. przedstawicielami Polskiego Związku Łowieckiego.

- Omówiono status procedury zmierzającej do wypracowania formuły funkcjonowania obiektu, która pozwoli odciążyć portfel mieszkańców Piły, a jednocześnie nie spowoduje konieczności zaprzestania działalności prowadzonych tam obecnie - informowała w październiku ub.r. rzeczniczka prasowa pilskiego Urzędu Miasta.