Podniósł rękę na ojca. Teraz ma zakaz zbliżania się

W ubiegły weekend oficer dyżurny KPP w Pile otrzymał informację o awanturującym się mężczyźnie, który stwarza zagrożenie dla reszty domowników.

Na miejsce natychmiast zadysponowani zostali policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego. Po przybyciu na miejsce okazało się, że 36-letni pilanin wyzywał oraz groził pozbawieniem życia i zdrowia swojemu ojcu.

Przeprowadzone przez mundurowych badanie wykazało obecność blisko 2 promili alkoholu w organizmie mężczyzny.

Funkcjonariusze postanowili zatrzymać agresora, który usłyszał już zarzuty związane ze stosowaniem gróźb karalnych wobec członka swojej rodziny. Poza wszczęciem procedury niebieskiej karty, mundurowi odizolowali sprawcę stosując natychmiastowy nakaz opuszczenia wspólnie zamieszkiwanego lokalu oraz zakaz zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonym.

W ten sposób mundurowi zminimalizowali ryzyko spełnienia wypowiedzianych gróźb i zapewnili komfort psychiczny innym domownikom.

Zastosowane przez policjantów procedury obowiązywać będą 14 dni. W tym czasie funkcjonariusze będą kontrolować czy 36-latek stosuje się do nałożonych zakazów i nakazów oraz sprawdzać bezpieczeństwo pokrzywdzonego.

Należy również podkreślić, że sąd może przedłużyć czas obowiązywania nałożonych na sprawcę obwarowań.

W tej interwencji policjanci skorzystali z uprawnień, jakie daje im ustawa antyprzemocowa, która ma chronić osoby pokrzywdzone tego typu przestępstwami.

Sprawy dotyczące przestępstw związanych ze stosowaniem różnego rodzaju przemocy często nie wychodzą na jaw ze względu na zastraszanie, które oprawcy stosują wobec pokrzywdzonych. Dopiero w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia osoby decydują się poprosić o pomoc. W takich momentach nieoceniony wpływ ma również środowisko sąsiedzkie.

Pamiętajmy, że stosowanie gróźb karalnych i każde inne przestępstwo nacechowane przemocą, to nie sprawy prywatne, a czyny ścigane przez prawo. Każdy, kto wie, że osobie z jej otoczenia dzieje się krzywda powinien stanowczo reagować.