Pomóżmy w leczeniu Zuzi!

- Jestem mamą 11-letnich bliźniąt: Zuzanny i Fabiana. Są to bliźnięta urodzone przedwcześnie. Oboje mają poważne i przewlekłe problemy zdrowotne, które utrudniają im rozwój i normalne funkcjonowanie wśród rówieśników - pisze pani Monika.

- Największe problemy ma Zuzia, która urodziła się z torbielą na główce, ma ciężką wadę wzroku (bardzo silny astygmatyzm), zaburzenia mowy i problemy z pamięcią.

Choć posiada orzeczenie o niepełnosprawności, to wciąż nie ma pełnej diagnozy jej problemów. Jest pod opieką socjoterapeuty, okulisty, psychologa, neurologa, laryngologa, ortodonty - litania specjalistów nie ma końca, podobnie jak moje na nich wydatki.

Niestety, problemy Zuzi są tak poważne, że nie mogę liczyć na publiczną służbę zdrowia. Działa zbyt wolno, a każdy dzień opóźnienia w leczeniu to nieodwracalne straty rozwojowe. Tymczasem sam koszt wizyty, np. zajęć sensorycznych, w prywatnej poradni psychologiczno-pedagogicznej to koszt 400 złotych za godzinę.

Proszenie o pomoc jest najtrudniejszą rzeczą, jaka może w życiu się przydarzyć. Poczucie wstydu i upokorzenia prześladuje na każdym kroku, jednak pragnienie, by moja córeczka była zdrowa jest ponad to. Dlatego proszę Was o wsparcie.

Zuzia kocha konie, uwielbia je rysować, chciałaby jeździć na rowerze i uprawiać sporty, a przede wszystkim mieć kolegów i koleżanki. Niestety jej problemy zdrowotne wyłączają ją z grona rówieśników, z którymi nie zawiera znajomości i trzyma się blisko z również trapionym chorobami bratem. Wierzę, że razem możemy pomóc to zmienić i dać jej szansę na dobrą przyszłość.

Ja sama jestem osobą niedowidzącą i z niepełnosprawnością, utrzymuję się z renty socjalnej i alimentów. Rachunki za leczenie, ale także rachunki za prowadzenie domu - media czy jedzenie - są "ślepe" na moje problemy. Nie mówiąc o tym, że mieszkamy w kawalerce, dzieci potrzebują nowych łóżek, butów zimowych, kurtki. Niestety, rodzina nas nie wspiera. Jesteśmy osamotnieni.

Zbiórka ma na celu zebranie środków, które zabezpieczą potrzeby rehabilitacyjne (hotel, dojazdy do specjalistów) oraz codzienne potrzeby związane z leczeniem.

Dziękuję za wrażliwość otwierającą serce dla tych, którzy potrzebują pomocy, za bezinteresowną chęć do czynienia dobra, za pomoc i życzliwość, za każdą złotówkę, która dla nas bardzo się liczy.

TUTAJ możesz wesprzeć leczenie Zuzi.