Zamknij

Dywagacje nad izbą wytrzeźwień

Mariusz Szalbierz Mariusz Szalbierz 07:53, 25.11.2019
15

Pomysł likwidacji pilskiej izby wytrzeźwień stał się tematem materiału wyemitowanego na antenie Telekuriera TVP3 Poznań.

- W tym momencie tylko dywagujemy o tym, co może będzie, a może nie będzie - skomentował ogólnikowo sprawę wiceprezydent Piły Krzysztof Szewc.

Te dywagacje mają się nijak do informacji pana wiceprezydenta, przekazanej półtora miesiąca temu do Ośrodka Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Pile, że placówka będzie działać tylko do końca marca 2020 roku. I że wraz z nią zniknie izba wytrzeźwień, zwana u nas Działem Opieki nad Osobami Nietrzeźwymi.

Co nas czeka, jeśli dywagacje staną się konkretną decyzją? W przypadku likwidacji izby wytrzeźwień osoby nietrzeźwe trafią do policyjnej izby zatrzymań. Wcześniej jednak trzeba będzie je zbadać na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Pacjenci szukający ratunku na SOR-ze - w tym dzieci - spotkają się więc w jednym miejscu z osobami w stanie upojenia alkoholowego, często ze środowisk patologicznych, awanturującymi się, szarpiącymi się z personelem SOR-u usiłującym wykonać badania, zachowującymi się nieobyczajnie, stwarzającymi bezpośrednie zagrożenie dla innych, ludźmi w stanie higienicznym - mówiąc delikatnie - dalekim od normy. Te sytuacje niewątpliwie wpłyną dezorganizująco na działalność oddziału. Dodajmy do tego radiowozy, które niczym taksówki będą kursować między izbą zatrzymań a szpitalem, i policjantów w roli asysty pijaków odwożonych na SOR. A co jeśli w tym czasie ich interwencja będzie potrzebna gdzie indziej? A co jeśli karetki zostaną wezwane do wypadku, a jednocześnie zasłabnie nietrzeźwy w policyjnej izbie, gdzie przecież nie będzie dyżurnego lekarza?

Dziś, gdy o sprawie zrobiło się głośno, prezydent Piły proponuje przejęcie Działu Opieki nad Osobami Nietrzeźwymi… Powiatowi Pilskiemu. W tym miejscu warto przytoczyć statystyki: w 2016 roku z terenu powiatu doprowadzono na izbę 309 nietrzeźwych, w 2017 roku - 273, w 2018 roku - 173. Tymczasem corocznie "klientami" na Polnej jest prawie półtora tysiąca mieszkańców Piły. I tych prezydent chce teraz wcisnąć staroście.

Warto też pamiętać, że Ośrodek Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Pile to nie stragan z warzywami, który można zwinąć z dnia na dzień. Zamiast wykrętów (jak kto woli: dywagacji) przydałby się wreszcie w tej sprawie jasny komunikat. Niestety, nikt z władz Piły nie potrafi przyznać, że klamka już zapadła, bo miasto, gdzie się da, szuka oszczędności. Oczywiście, formalnie tę decyzję przypieczętują radni, trudno jednak spodziewać innego wyniku głosowania niźli wytyczne z ratusza.

A może jednak, zanim ręce pójdą w górę, pojawi się refleksja, czy to aby na pewno jest najlepsze rozwiązanie?

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%