Zamknij

Gwiazdy na chodnikach, bohaterowie na ulicach

Maciej SzalbierzMaciej Szalbierz 14:30, 28.03.2022
Skomentuj

Za nami noc rozdania Oscarów. Miałem nadzieję, że będzie ona wyraźną formą protestu przeciwko wojnie w Ukrainie.

Myślałem, że gala będzie pełna odniesień do sytuacji, jaka panuje u naszych wschodnich sąsiadów, że będzie głosem wsparcia dla nich. Przecież tyle gwiazd kina w ciągu ostatniego miesiąca przypomniało sobie nagle o swoich ukraińskich korzeniach…

Myliłem się.

Nie oczekiwałem zbiorowej histerii, lamentów i zgrzytu zębów. Nie przeszło mi nawet przez myśl, że hollywoodzkie gwiazdeczki na myśl o Ukrainie będą publicznie podcierać sobie noski (no, chyba, że od koki). Chciałem tylko gestu solidarności z ludzkimi tragediami, które mają wpływ na cały świat. Na ten w świetle reflektorów za oceanem również, chociaż może jeszcze nie dociera to do tamtejszych celebrytów.

Już wiem, że byłem naiwny.

Co zobaczyłem? Kilka gestów, parę niebiesko-żółtych wstążek… A poza tym wszystko po staremu. Jak gdyby nic się nie stało, nic się działo.

Uśmiechy, łzy po wygranych lub porażkach, wesołe pląsanie po czerwonym - jak krew ukraińskich dzieci - dywanie.

W środku tego cyrku przełączam kanał i widzę nieogolonego mężczyznę, prezydenta barbarzyńsko zaatakowanego kraju, który mówi o kolejnych bombach i o kolejnych śmierciach.

Wracam na galę. A tam chwila ciszy. Tak "autentyczna", że nasłuchiwałem, czy któryś ze znudzonych gwiazdorów nie przerwie jej głośnym beknięciem.

Mówimy, że świat jest mały. Cały czas jednak zbyt duży, by zrozumieć, co się na nim dzieje.

Wiem, że 10 tysięcy kilometrów to zbyt dużo, by słyszeć świst rakiet nad Kijowem. W cieniu palm nie szukają schronienia przerażone dzieci, a na plażach Venice leżą - niczym wyrzeźbione dłutem Michała Anioła - ciała muskane promieniami kalifornijskiego słońca, a nie trupy rozdarte rosyjskimi kulami.

W Los Angeles nie ma już aniołów. One codziennie ulatują w ukraińskie, czarne od dymu niebo.

Na Hollywood Boulevard gwiazdy leżą na chodnikach, a w Mariupolu bohaterowie na ulicach.

Najwyższy czas, by także w "Fabryce Snów" zrozumiano, że wojna w Ukrainie to nie teatr, lecz prawdziwy wojenny spektakl.

Przerażający spektakl, w którym wszyscy możemy zostać wciągnięci do gry.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

XX

8 14

Weź się Pan obudź, ta wojna trwa od 2014r, a Pan teraz dopiero chcesz, żeby ktoś zauważył, że tam ludzie na ulicy giną.

15:59, 28.03.2022
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

xyzxyz

14 4

Swemu kaczorowi? to powiedz

16:08, 28.03.2022

LaundromatLaundromat

0 0

Maciej Szalbierz z bruzdkowaniem czołowym byłby modelowym wzorem do konstrukcji tarki do prania sprzed epoki pralki Frani.

11:46, 05.04.2022

dom wariatówdom wariatów

5 9

Przeważnie chodniki są integralną częścią ulicy. Chociaż bywają sytuacje drzwi bez klamek.

17:22, 28.03.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gdyby Donaldgdyby Donald

14 7

w Trumpkach,któremu cały PiS i Duda na wyścigi robili laskę po raz drugi zostałby z Prezydentem USA to Putin właśnie kończyłby rozprawę z Ukrainą i szykowałby by się na Polskę !

20:46, 28.03.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JerzyJerzy

2 15

Przestańcie już się podniecać tą Ukrainą. Mają wojne to mają. Ja mam ich w d...

07:24, 29.03.2022
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

XX

2 2

Ciekawe czy ty będziesz się podniecał Polską, jak my będziemy mieli wojnę.

10:50, 30.03.2022

AniaAnia

6 13

Skoro autor tak płacze nad losem Ukrainy to niech jedzie i walczy za nią.

07:53, 29.03.2022
Odpowiedzi:4
Odpowiedz

twój man też,twój man też,

5 4

niech tam jedzie i wykaże swą męskość walcząc z przawdziwym wrogiem,a nie waląc ciebie po ryju

11:21, 29.03.2022

XX

3 2

Lepiej płakać nad losem Ukrainy, jak nad losem Polski. Lepiej walczyć tam, jak tu, bo za Polskę już nikt nie będzie walczył jak Rosja na nas napadnie.

10:53, 30.03.2022

PsychiatraPsychiatra

3 1

Do X. Zapraszam na wizytę od 8:00 do 16:00. Od poniedziałku do piątku.

07:15, 31.03.2022

co komu do czemuco komu do czemu

0 0

Jako znawca historii kina mógłby pójść na wojnę śladem Borysa (Aleksiej Batałow) z filmu "Lecą Żurawie". A tymczasem w oczekiwaniu na powót, żonę by mu chędożył sąsiad jak narzeczoną Borysa, Weronikę (Tatjanę Samojłową), w filmie kuzyn Mark Aleksandr Szworin), który nie poszedł walczyć a się dekował.

11:02, 08.04.2022

Pan JanPan Jan

2 8

A co mnie jakas ukraina obchodzi? Pfff... Smieszne.

13:24, 29.03.2022
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

XX

3 2

A co ciebie jakaś Polska obchodzi? Pfff śmieszne.

10:47, 30.03.2022

ostatni występ Grockostatni występ Grock

3 1

Jako "Znawca historii kina" popłyń do Ameryki i nawtykaj tym tam żłobom w Kalifornii, że to nie polska uwielbiana komedia a dramat realny.

12:36, 01.04.2022
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

buhahabuhaha

0 1

do hameryki gdzie ci chędożą roberta, leman?

21:44, 08.04.2022

OSTATNIE KOMENTARZE

0%