Redaktor naczelny Faktów Pilskich. Pasjonat i propagator rodzimego bluesa. Współautor encyklopedii „Blues w Polsce” oraz trzech edycji 5-płytowych „Antologii Polskiego Bluesa”. Publicysta muzyczny i juror festiwali bluesowych
Mariusz SzalbierzW 2007 roku, u progu kampanii wyborczej do parlamentu, Jarosław Kaczyński, wtedy premier, powiedział w wywiadzie, że Agora jest "pod kontrolą postkomunistycznej oligarchii" i "ma związki finansowe z układem oligarchicznym", zaś Gazetę Wyborczą porównał do "Trybuny Ludu z 1953 roku". Cztery lata później zapadł prawomocny wyrok nakazujący mu przeprosiny za te stwierdzenia. Nie padły do dzisiaj.
W 2014 roku sąd nakazał w trybie wyborczym sprostowanie - jeszcze przed wyborami do europarlamentu - podawanej przez Prawo i Sprawiedliwość kłamliwej informacji, jakoby koalicja PO-PSL wynegocjowała mniejsze środki na rolnictwo niż rząd PiS. Partia Kaczyńskiego orzeczenia sądu nie wykonała.
W 2020 roku na Jarosława Kaczyńskiego zapadł wyrok po tym, jak w 2016 roku, po wygranych przez PiS wyborach, oskarżył Radosława Sikorskiego o "zdradę dyplomatyczną". Znów miał przeprosić - i znów miał przeprosiny gdzieś.
Teraz Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Kazimierz Kujda, od wielu lat bliski współpracownik Kaczyńskiego w sprawach finansowych, złożył nieprawdziwe oświadczenie lustracyjne. Sąd potwierdził ostatecznie informację Biura Lustracyjnego IPN, że Kujda jest kłamcą lustracyjnym, co oznacza, że nie może on przez 10 lat ubiegać się o mandat w wyborach parlamentarnych, samorządowych i europejskich.
A co na to partyjny towarzysz i szef Kujdy? "Orzecznictwo sądów polskich jest przeze mnie od wielu lat bardzo zdecydowanie i jednoznacznie krytykowane" – oznajmił na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński. Czyli wyroki sądów są nieważne, ważne jest to, co orzeknie Kaczyński.
Prezes PiS niewątpliwie pod tym względem ma swoje wzorce, do których konsekwentnie dąży. Na południu Orbana, na wschodzie Putina.
Jeszcze pół biedy, jak nam w Warszawie Kaczyński urządzi drugi Budapeszt. Gorzej, jeśli nad Wisłą zamarzy mu się Moskwa z całym ruskim porządkiem.
Redaktor naczelny Faktów Pilskich. Pasjonat i propagator rodzimego bluesa. Współautor encyklopedii „Blues w Polsce” oraz trzech edycji 5-płytowych „Antologii Polskiego Bluesa”. Publicysta muzyczny i juror festiwali bluesowych
Mariusz SzalbierzS13:47, 23.06.2022
To co nadzwyczajna kasta sobie umyśli, to należy się stosować. Stronniczych sędziów należy wyrzucić. Przemier Kaczyński ma rację? 13:47, 23.06.2022
PiS tylko werbalnie14:34, 23.06.2022
jest antyputionowski,a realnie realizuje putinowski model rządzenia,zdławienie wolnych mediów,prześladowanie opozycji,podporządkowane własnym interesom sądownictwo i prokuratura,inwigilacja wszystkich i wszystkiego(Pegasus),bezkarność dla swojaków i czarnej zarazy
14:34, 23.06.2022
Skuti18:15, 23.06.2022
Sąd sądem a sprawiedliwość się z prawem i sprawiedliwością
Oraz Ja jestem sądem i moje wyroki są zgodne z prawem.
Cytaty z myśli wielkiego Jaro. 18:15, 23.06.2022
Neumann17:31, 25.06.2022
Gdyby Kaczyński należał do paltformy, to sądy nic by mu nie zrobiły, bo sądy są nasze. Sąd może *%#)!& w kosmos, może to prowadzić trzy lata, bez znaczenia to jest.
17:31, 25.06.2022
fularzajep19:11, 27.06.2022
A najgorzej, jak by w Białośliwiu nagle wzrosła inteligencja wszystkich mieszkańców o 80%, za wyjątkiem ulicy 4 Stycznia i zostałby redaktor z jednocyfrową. 19:11, 27.06.2022
Użytkownik19:21, 27.06.2022
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
thru21:10, 27.06.2022
Wpis wyżej 77-letniego hejtera Janusza L. ?We łbie jedna napięta bruzda?, reszta już dawno sflaczała ??, jak klappowieka pięknisi od ciji 21:10, 27.06.2022
o wolności19:15, 27.06.2022
1 0
Fakt, że pisanie od lat przerażających bzdetów przeciwko PiSowi, klechom, dowodzi niezbicie, że w Polsce wolność słowa ma się modelowo dobrze. Nikt Szalbierza nie bije, nie gwałci mu wnuczki albo wnuków, nie stoi z pałą za rogiem kiedy jaki redaktor idzie się odlać za kościół albo na kościół. 19:15, 27.06.2022