Oni traktowali państwową firmę jak prywatny folwark. Taka mentalność pisowska, państwowe - czyli nasze.
Vampiryna Hauntley, bohaterka serialu animowanego dla dzieci wyprodukowanego przez Disneya, zdziwiłaby się mocno, że polskie Centralne Biuro Antykorupcyjne nazwało jej imieniem akcję podsłuchową prowadzoną w czasie pandemii Covid-19, wymierzoną przeciwko Obajtkowi "wszystkomoże". Tę ksywę dostał od samego Wodza czyli Jarosława Kaczyńskiego, jeszcze jako wójt Pcimia. Wtedy jednak pseudonim był mocno na wyrost. No bo co może wójt małej małopolskiej gminy. Ale to się zmieniło kiedy został prezesem Orlenu, superkoncernu paliwowego. Kasa z niego hojnie zasilała różne tajemnicze fundacje powiązane z PiS, kampanie billboardowe czy inne, tajemnicze przedsięwzięcia.
Ktoś powie: a co to jest kilka milionów w te czy we wte w porównaniu z obrotami spółki sięgającymi miliardów? Dla takiego koncernu to mały pikuś, więc hojną ręką można było wspomóc Watykan, aby papież mógł podziękować prezydentowi Dudzie. Taki gest jest wart tych "tirów" załadowanych płynem do dezynfekcji oraz maseczkami higienicznymi.
Jak to pięknie wygląda w telewizji. Konwój ciężarówek z logo Orlenu wali pod Spiżową Bramę. Nic to, że w Polsce brakowało wtedy i płynu, i maseczek. Sam pamiętam, że się o nie "zabijałem". Ale co tam ja i inni Polacy. Liczy się Papa i pan prezydent Duda, który w kampanii wyborczej mógł się tym gestem pochwalić. No i już nie przesadzajmy z tym samolotem do Chin lecącym "na pusto" w obie strony. Kolejny milionik utopiony w błocie. Tylko cicho sza, nie mówmy o tym nikomu.
Ile jeszcze takich "gestów" popełniono za kadencji prezesa "wszystkomogę". To, mam nadzieję, wyjaśni audyt prowadzony obecnie w spółce. Jednak warszawskie wróble ćwierkają, że może to być wierzchołek góry lodowej. Jeśli tak w istocie będzie, winni muszą ponieść odpowiedzialność karną.
Były prezes Orlenu nie jest jedynym, który za rządów PiS traktował instytucje i firmy kierowane przez siebie, jako prywatny folwark, a pieniądze którymi dysponował, jak swoje własne. Wróć - nie swoje własne, bo te by oszczędzał i szanował.
Z taką mentalnością można się było spotkać w czasach PRL. "Państwowe" - znaczy niczyje, można kraść, wydawać na prawo i lewo, defraudować. Wypisz, wymaluj mentalność byłych już "panów" Polski z Prawa i Sprawiedliwości. 70 milionów na "wybory kopertowe" ? To żaden "pinądz", zda się mówić Jacek Sasin, były już minister w rządach Zjednoczonej Prawicy. Wielotysięczne dochody hunwejbinów z TVP za czasów Kurskiego i Matyszkowicza? Furda, budżet firmy to zniesie, a jak zabraknie, to rząd kasy dosypie. Przecież za lojalność trzeba płacić. A poza tym - cytując klasyka z Woronicza - "ciemny lud to kupi".
W październiku ubiegłego roku okazało się jednak, że nie kupił.
nie tylko20:53, 01.03.2024
stekiem przekleństw wypełnia Obamajtek swą erudycyjną nędzę ale też maniakalnym wtrącaniem co drugie słowo frazy,,panie redaktorze !,, absolwent,,collegium tumanum,,chu.a trypla 🤣 20:53, 01.03.2024
xd06:07, 02.03.2024
Daniel os-raj-tek. do ch*ja trypla 06:07, 02.03.2024
Podobno09:44, 02.03.2024
Obsr.jtek był podsłuchiwany przez CBA
-i co powiedział?
-gdy odrzucić wszystkie kur.y i chu.e to nic 🤣 09:44, 02.03.2024
wykształceni21:50, 02.03.2024
Bo najpiękniej pachnie plik stówek za reklamę mebli z użyciem jako wabika oszusta wyborczego Kwaśniewskiego. 21:50, 02.03.2024
do gupka21:52, 02.03.2024
nie pisze się pinądz, tylko pinionc, gupku. 21:52, 02.03.2024
piądz !08:51, 03.03.2024
sie pisze ! 08:51, 03.03.2024
to 18:44, 03.03.2024
teraz czekamy kiedy premier zamieni wodę w ropę naftową 18:44, 03.03.2024
antek twardy łeb kom21:48, 03.03.2024
Jak Styrczula wbijał łbem gwoździe do mebli reklamowanych przez Kwaśniewskiego. 21:48, 03.03.2024
i ten13:10, 02.03.2024
0 0
falsecik kastrata 🤣 13:10, 02.03.2024