PiS i tak mnie - i do mnie podobnych - ma w d...e.
Najchętniej jednak, by nas, jak to fanatycy, "nawrócili".
Na rydzykową wersję katolicyzmu, która zaczyna przypominać już zwykły zabobon.
Przaśną, ludyczną, w której "kler jest potęgą i basta".
Na eurosceptyzm, bo ta Unia Europejska, według nich, to chce nam zabrać suwerenność.
Zniewolić i zaprząc do pługa, byśmy jako te chłopy pańszczyźniane orali dla Niemca i Francuza.
Będąc jakimś tam "landem", zarządzanym z Brukseli i Berlina.
Pozbawić tradycji, godła i hymnu.
Jednym zdaniem, chcą nas "nawrócić" na ksenofobię i izolacjonizm.
"Nawrócić" miłością chrześcijańską i miłosierdziem.
A jak się nie da, to "ogniem i mieczem".
A wszystko z "miłości" do Polski.
Ich Polski.
Już nas napiętnowali.
"Oni (czyli PiS) są tam, gdzie byli strajkujący robotnicy, a my tam, gdzie stało ZOMO".
Ba, niektórzy z nas nie są nawet ludźmi, a "ideologią".
Nie jesteśmy "prawdziwymi" Polakami wierzącymi w Naczelnika z Żoliborza.
Nie oddajemy mu czci. Nie wielbimy.
Cenimy sobie wolność i własne zdanie.
Możliwość wyboru.
Łącznie z wizją Polski w przyszłości.
Chcemy sami o tym decydować i nie lubimy jak ktoś nam tępym narzędziem propagandy robi wodę z mózgu.
Chcemy tworzyć wspólnotę narodową.
Także z ludźmi o odmiennych poglądach.
Nie chcemy ich wykluczać tylko dlatego, że są inni.
Bo nie ma żadnych "prawdziwych Polaków".
Każdy z nas ma prawo do tego by o sobie, z dumą, tak mówić.
Ps. Jeśli też nie czujesz się "prawdziwym Polakiem", możesz udostępnić.
2 1
melanż religijnej sekty z bandyckim gangiem 😠