Zamknij

Palestyna, ziemia Izaaka i Ismaela, czyli spór o spadek po ojcu

Antoni Styrczula Antoni Styrczula 17:56, 10.10.2025 Aktualizacja: 22:55, 10.10.2025
Skomentuj Sanktuarium Kopuła na Skale w Al-Kuds/Jerozolima Sanktuarium Kopuła na Skale w Al-Kuds/Jerozolima

Cieszę się oczywiście, że na Palestyńczyków w Gazie nie będą już spadać bomby, a izraelscy zakładnicy powrócą do rodzin. Jednak nie można być naiwnym, że tzw. porozumienie pokojowe Trumpa przyniesie obu narodom pokój. Ten konflikt o ziemię ma swój tysiącletni rodowód zakorzeniony w odmiennych tradycjach religijnych. Biblii i Koranie.

Co mówi Biblia?

W biblijnej Księdze Rodzaju to Izaaka, drugiego syna, zrodzonego z Sary, prawowitej żony, Abraham chce złożyć w ofierze na wzgórzu Moria (dziś Jerozolima).

Jest to - trudny dziś do zrozumienia - test Boga na wiarę i posłuszeństwo, jakiemu poddaje swojego Proroka.

I gdy już ma opuścić nóż na pierś syna, słyszy boski głos, by się powstrzymał.

Zamiast Izaaka składa w ofierze baranka.

Co mówi Koran?

Odmienna jest tradycja muzułmańska.

Choć Hagar (Hajaar), nałożnica Abrahama (Ibrahima), nie jest w nim wymieniona, to według niego to Ismael, pierworodny syn Ibrahima, miał być złożony w ofierze i to on jest jedynym dziedzicem jego spuścizny.

Łącznie z prawem do ziemi.

I choć został, za sprawą Sary, wraz z matką wypędzony na pustynię, to jemu należy się pierworództwo.

Do dziś na pamiątkę wypędzenia Hajaar z domu Ibrahima na pustynię, pielgrzymi odbywający hadż do Mekki odbywają siedmiokrotny bieg pomiędzy wzgórzami Al-Safa i Al-Marwah, upamiętniający jej rozpaczliwe poszukiwanie wody na pustyni dla syna i siebie.

Oczywiście, tradycja biblijna jest wcześniejsza od koranicznej o jakieś tysiąc lat, ale obie do dziś kształtują narody - żydowski i arabski.

Ten pierwszy odwołuje się do Izaaka, ten drugi, do Ismaela (Isma'il).

To tło religijne zadawnionego konfliktu o ziemię.

Kto ma do niej prawo? Potomstwo Izaaka czy Ismaela?

Ten spór nie został rozstrzygnięty do dziś.

Obecnie tryumfuje silniejszy i bogatszy Izrael.

Mający na dodatek wsparcie USA.

Ale do ziemi ma także prawo państwo palestyńskie.

I jeśli te dwa narody i państwa mają obok siebie istnieć, konieczny jest jakiś sprawiedliwy jej podział.

Izrael na pewno będzie musiał oddać Palestynie zagrabione przez siebie ziemie na Zachodnim Brzegu Jordanu, gdzie przez ostatnie lata budował żydowskie osiedla.

Wstrzymać nielegalne osadnictwo na terenach okupowanych i uznać państwowość Palestyny.

Palestyńczycy zaś muszą uznać Izrael za swego sąsiada i zlikwidować działalność organizacji terrorystycznych na swym terytorium.

Tylko czy po setkach lat wzajemnego przelewania krwi, możliwa jest jeszcze pokojowa koegzystencja potomków dwóch synów Abrahama/Ibrahima?

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%