Wolna niedziela to nie tylko wygoda dla klientów, ale przede wszystkim wyraz respektowania prawa ludzi do podejmowania własnych decyzji - zarówno sprzedawców jak i kupujących. Zakaz handlu najbardziej odczuły przede wszystkim małe sklepy, powodując ogromną liczbę bankructw, a na tym skorzystały Żabki z powodu właśnie braku konkurencji.
Studentów ten zakaz też mocno dobił w postaci braku możliwości dorobienia sobie do przetrwania w dużym mieście, a wcześniej właśnie studenci mogli sobie dorobić do swojego budżetu. Wydaje się to w pełni oczywiste, że zakaz handlu jest szkodliwy dla gospodarki coś, co jest oczywiste w Polsce nie jest, a więc przejdźmy do genezy.
Geneza ograniczenia handlu w niedzielę
Zakaz handlu w niedzielę został wprowadzony przez PiS w 2018 roku. Sam Andrzej Duda podpisał ten projekt, mówiąc, że „przywracamy normalność”. Bardzo mocno z tego pomysłu cieszył się sam lider Solidarności Piotr Duda, argumentując to „ochroną pracowników”.
Od 2020 roku zakaz nie obejmuje siedem niedziel w roku, są to: ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, niedziela przed Wielkanocą, a po nowelizacji również trzy kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie.
Gdy mówimy o genezie, to przejdźmy też do absurdów, takich jak kary za złamanie zakazu handlu w niedziele - grozi za to od 1000 zł do 100 tysięcy złotych kary, co jest, mówiąc wprost, i śmieszne, i przerażające, że państwo reguluje nasz styl życia, kiedy mamy robić zakupy lub kiedy w niedzielę możemy się otworzyć, a kiedy nam nie wolno, bo zapłacimy karę.
Stan aktualny
Czy coś się zmieni w tym temacie? Nie ma szans; aktualny prezydent Karol Nawrocki będzie kontynuował dzieło PiS pod względem ochrony praw pracowniczych i ograniczenia handlu w niedzielę". Jakakolwiek liberalizacja nie przejdzie, pomimo że trwają pracę nad dwoma niedzielami handlowymi w miesiącu.
Jestem pewien, że prezydent to zawetuje, ale czego oczekiwać od kandydata popartego przez formację, która w ciągu 8 lat zwiększyła interwencjonizm i etatyzm.
Jak to wygląda na Zachodzie?
W Czechach handel funkcjonuje przez 7 dni w tygodniu. Otwierają się duże i małe sklepy lub centra handlowe. Konsument może zrobić zakupy, kiedy chce, bez państwowych ograniczeń. Na tym Czechy bardzo mocno zyskują. Dużo Polaków wybiera się właśnie tam, aby zrobić zakupy w niedzielę.
Dania również nie ma państwowego ograniczenia handlu, co pozwala na zakupy przez cały tydzień.
Na Słowacji też nie ma państwowego ograniczenia handlu - zakupy można zrobić przez 7 dni w tygodniu.
W Finlandii również nie ma państwowego zakazu handlu w niedziele sklepy, zwłaszcza w centrach handlowych i rejonach turystycznych, gdzie sklepy są otwarte w ciągu całego tygodnia.
Podsumowując: przedstawiłem argumenty pokazujące, że państwowy zakaz lub ograniczający handel w Polsce jest bardzo szkodliwy nie tylko dla przedsiębiorstw, ale również dla pracowników. Wolność polega na tym, że sama jednostka wie, jak chce spędzić niedzielę, czy to w formie spaceru z rodziną, lub w pracy. Znieśmy w końcu ten archaiczny zakaz i wróćmy w tej kwestii do normalności i dajmy decydować ludziom, by sami spędzali niedziele tak, jak chcą.
Zadowolenie nauczycieli z wynagrodzenia jednym z najniż
Żenujący są ci nauczyciele. W zadach im się poprzewracało.
woźny
16:30, 2025-10-10
Wpadł, gdy kradł prąd
okrasc zlodzieja to nie grzech
aniol
15:26, 2025-10-10
Dlaczego Białośliwie nie otrzymało środków na...
Krzycho był ginekologiem
;)
12:48, 2025-10-10
Kamień spod kół ciężarówki wystrzelił jak z procy!
Mam nadzieję, że skutecznie organy ścigają tego bandytę. Są świadkowie że jechał przez miejscowość jak szalony.
Niktonikto
12:32, 2025-10-10
0 1
Panie, czemu manipulujesz danymi odnosnie handlu w niedziele, przytaczajac wylacznie przyklady panstw, gdzie ograniczenia nie wystepuja, sugerujac w ten sposob, ze Polska jest jakas czarna owca. Czemu nie napiszesz, ze ograniczenia handlu wystepuja chocby w Niemczech, czy w Austrii, i to nie tylko w niedziele ale rowniez soboty. Tego nie napiszesz, bo nie pasuje to Twojej tezy.
0 1
>>>dajmy decydować ludziom, by sami spędzali niedziele tak, jak chcą
W jaki sposób zniesienie zakazu handlu w niedziele ma umożliwić ludziom zatrudnionym w handlu możliwość spędzenia niedziel tak jak chcą??? Przecież to się wyklucza. No chyba, ze mówimy o niedzielnym spacerze do pracy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu faktypilskie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz