- Kryzys energetyczny grozi falą bankructw wśród małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce. Rząd PiS jednak jest niewrażliwy na prośby, postulaty i wnioski o pomoc kierowane przez przedsiębiorców ich organizacje. Nie tylko nie uwzględnia się ich w ustawach pomocowych, ale do tego szykuje się jeszcze nowy podatek uderzający w firmy - mówił senator Adam Szejnfeld, który wraz z posłanką Małgorzatą Janyską, Grzegorzem Marciniakiem - prezesem Izby Gospodarczej Wielkopolski Północnej oraz Romanem Pietruszką - prezesem Chodzieskiego Klubu Gospodarczego, zorganizował konferencję prasową na temat dramatycznej sytuacji przedsiębiorców w dobie kryzysu energetycznego.
Na ostatnim posiedzeniu Sejmu, w ramach ochrony gospodarstw indywidualnych, przyjęto ustawę o zamrożeniu cen prądu na określonym pułapie zużycia energii. Niestety nie objęto tą formą pomocy ani mikroprzedsiębiorstw, ani małych i średnich firm. Ba!, przyjęto ustawę wspierającą, ale wielkie przedsiębiorstwa tzw. energochłonne.
- To skandal, bo co mają zrobić polskie, najczęściej rodzinne, przedsiębiorstwa, które dostają podwyżki na prąd sięgające setek procent, a na gaz nawet i ponad tysiąc procent? Zostały one pozostawianie przez władzę, przez PiS w potrzasku cenowo-kosztowym. Znaczna ich część - na przykład gastronomiczne, czy piekarnie, albo cukiernie - nie przetrwa. Upadną. Zbankrutują - mówił na konferencji prasowej senator Adam Szejnfeld.
- W Senacie zgłoszę poprawki do rządowych ustaw, m.in. te mające na celu ochronę małych i średnich przedsiębiorstw, polskich firm rodzinnych przed skokowymi wzrostami cen energii i ogrzewania - zapowiedział senator Ziemi Pilskiej, przewodniczący senackiego Zespołu ds. Małych i Średnich Przedsiębiorstw.
Poseł Maria Małgorzata Janyska oświadczyła, że rząd nie panuje nad obecną sytuacją.
- Mało tego, to co jest uchwalane w Sejmie nie przynosi żadnych korzyści nie tylko przedsiębiorcom, ale nie będzie również wsparciem dla wielu rodzin w Polsce. Do tego, wszelkie podejmowane przez PiS programy, zamiast wygaszać inflację, to jeszcze bardziej ją podnoszą - ostrzegała Janyska.
Roman Pietruszka, prezes Chodzieskiego Klubu Gospodarczego, mówił, że taka polityka utrudnia w znacznym stopniu prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce, zwłaszcza małym i średnim przedsiębiorcom. Nadmienił, że trzeba pamiętać, iż co druga złotówka generowana do polskiego PKB pochodzi właśnie z małych i średnich przedsiębiorstw. Prezes Pietruszka podkreślił drastyczny wzrost ilości zamykających się firm, w tym osiedlowych sklepików.
- Właściciele nie mają żadnej możliwości egzystencji. Podwyżki cen energii są tak duże, że grozi im bankructwo. Przykładem jest chociażby cena gazu, gdzie w pewnej firmie w Chodzieży 1Kwh w marcu 2021 kosztował 11,54 gr, a teraz to już koszt 139,94 gr i nadal rośnie. Sklepik o powierzchni użytkowej około 100 metrów kwadratowych generował koszt energii w styczniu na poziomie ok. 1000 zł, a teraz jest to już koszt ok. 8000 zł, a firmie zapowiada się skok nawet do 20.000 zł! Tego nie da się udźwignąć - podawał przykłady Roman Pietruszka.
Bardzo poważnie zaniepokojony sytuacją przedsiębiorców w Wielkopolsce Północnej jest także Grzegorz Marciniak, który podkreślił, że jako prezes Izby Gospodarczej Północnej Wielkopolski wraz z współpracującymi podmiotami apelował już wielokrotnie do rządu i aktywnie działał w sprawie pomocy rządowej dla firm w aspekcie szalejących cen energii, lecz niestety bezskutecznie.
Grzegorz Marciniak na przykładzie szczegółowego zestawienia przygotowanego przez ekspertów Pekao SA (z dnia 22.09.br.) przedstawił też dane obrazujące, iż polskie elektrownie sprzedawały w ostatnim czasie energię wyprodukowaną z naszego polskiego węgla z kolosalną, nadwymiarową marżą.
- Dowodzi to, że firmy energetyczne wzbogacają się kosztem przedsiębiorców, a rząd nic w tej materii nie robi! - mówił rozgoryczony szef największej organizacji gospodarczej Wielkopolski Północnej.
- Pilną i konieczną pomoc potrzebują małe i średnie firmy, ale nie wolno dobijać też tych dużych. Dla nich przecież często pracują także i te małe. Niestety, rząd PiS nie tylko nie pomaga MSP, ale zapowiedział uderzenie podatkowe w duże przedsiębiorstwa. Chodzi o zapowiedziany 50-procentowy podatek za tzw. nadmiarowe zyski. Mówiono o spółkach energetycznych skarbu państwa, co jest zrozumiale, ale teraz rząd chce objąć nim wszystkie duże firmy, w tym prywatne. To skandal, który pociągnął już za sobą krach na warszawskiej giełdzie - ocenił senator Adam Szejnfeld.
verso10:00, 04.10.2022
mogę mieć w domu 10 st. i ciemno,aby tyllko mój kochany PiS przetrwał !
X10:58, 04.10.2022
To skandal, że folksdojcze podnoszą skandal. Obniżcie niemiecki podatek ETS, to prąd będzie tańszy i PiS nie będzie wprowadzał żadnych tarcz od tarcz.
Szaman12:07, 04.10.2022
uuuu konferencje zwołali, grubo!!!! teraz to już wszystko samo się ułoży hahahhahah
A jak przychodzi do głosowania to razem gremialnie ręce PiS z PO podnosi, taka to opozycja.
rh17:02, 04.10.2022
Był posłem, nie było żadnego kontaktu z obywatelem. Jest senatorem i też nie ma czasu dla obywatela. Będą wybory. Ciekawe czy obywatel znajdzie czas dla senatora?
Antysemita Braun
Styrczula to antyPolak nienawidzi Polski, bo to polskofob. Nie rozumiem, że kiedyś nas Polaków mordowali Niemcy, Rosjanie Żydzi, Ukraińcy, a ten dupę im liże.
🤦
22:45, 2025-07-11
Antysemita Braun
Na tym polega wolność słowa, że możesz mówić największe głupoty.
jj21
22:26, 2025-07-11
Antysemita Braun
Auschwitz to fejk a w Jedwabnem Żydzi sami zamknęli się w stodole i podpalili
szczęść boże !
17:43, 2025-07-11
Antysemita Braun
też nie lubię żydów jest jakiś nakaz lubienia morderców
dddd
16:49, 2025-07-11
0 0
niech ujawni gdzie roztrwonił 60 miliardów z praw emisji CO2 i dlaczego nie przeznaczył je na OZE i modernizację sieci,dzisiaj prąd byłby tani