Asp. Dorota Samusionek- Rychlicka na co dzień służy w Komendzie Powiatowej Policji w Wałczu. Jest też wspaniałym człowiekiem, wrażliwym na ludzką krzywdę i cierpienie.
W obliczu sytuacji na Ukrainie pani Dorota postanowiła swoje umiejętności krawieckie wykorzystać pomagając ukraińskim niemowlakom.
W każdej wolnej chwili siada do maszyny i szyje dla maluszków poduszeczki, kołderki, czapeczki i rożki, które trafiają do wałeckiego szpitala i na ukraińskie "porodówki".
Pani Dorota lubi pomagać i robi to "od zawsze". Ta bezinteresowna pomoc sprawia, że czuje się potrzebna i daje jej możliwość stawać się coraz lepszą. Uważa, że dzięki temu dostrzega wokół więcej dobra, którym sama chętnie się dzieli. Swoim wyprawkami dla ukraińskich niemowlaków nie pochwaliła się nikomu. O inicjatywie policjantki koledzy dowiedzieli się przypadkowo.
Asp. Dorota Samusionek Rychlicka w wałeckiej komendzie służy od 14 lat. Na co dzień przesłuchuje sprawców wykroczeń, świadków i przyjmuje zawiadomienia od pokrzywdzonych. Natomiast prywatnie od 5 lat jest wolontariuszką w fundacji "Tęczowy Kocyk", którą wspiera szyjąc miniaturowe ubranka, w które można otulić przedwcześnie urodzone dzieci.
Teraz w związku z zaistniałą sytuacją na Ukrainie postanowiła wesprzeć tamtejsze szpitale i przekazać tam uszyte przez siebie wyprawki oraz poduszki dla ukraińskich maluszków na porodówki. Jej upominki trafią do najmłodszych obywateli tego państwa.
Gotowe wyprawki ruszyły już w drogę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz