Rezygnacja biskupa Tyrawy. Tolerował nadużycia seksualn

Nareszcie!

w jego miejsce wstawią jeszcze większą kreaturę,jeszcze bardziej spasioną i jeszcze bardziej chamowatą ?

Co to za kara?,dla winnych jest więzienie !!!!

Tych chwastów tam pełno...Oto kilka dowodów :
1. Ksiądz Marcin Ł. miał 28 lat, gdy trzykrotnie gwałcił swoją 14-letnią ofiarę, w zamkniętej na klucz plebanii. Pedofil był wikariuszem w Wyszkach, a także nauczycielem w szkole podstawowej i gimnazjum.
Otrzymał wyrok 5 lat pozbawienia wolności oraz 15-letni zakaz wykonywania zawodów, w których miałby kontakt z małoletnimi.
2. Ksiądz Stanisław M., Lipa
57-letni proboszcz parafii w Lipie koło Zaklikowa przyznał się do czynności seksualnych w maju tego 2019. Sprawa dotyczyła wykorzystywania czterech ministrantów. o czym jeden z nich powiedział na lekcji religii.
3. Ksiądz Jerzy K., Piła 66-letni kapelan ze Szpitala Specjalistycznego w Pile usłyszał zarzuty wykorzystywania 17-letniej pacjentki. Duchowny miał m.in. dotykać jej ust i bioder.
4. Ksiądz Krzysztof G., Chodzież Sprawa dotyczy czynności sprzed lat, zgłoszonej przez teraz już dorosłego ministranta. Wcześniej księdza uznano za niewinnego upijania i wykorzystywania wówczas 14-letniego chłopca, któremu miał grozić i dawać pieniądze w celu uciszenia. W tym roku śledztwo zostało wznowione, ponieważ uznano, że wnioski zostały wyciągnięte za szybko. Polskatimes.pl podaje, że ksiądz przyznał się do intymnych kontaktów z chłopcem, choć zaprzeczył temu w prokuraturze, przyznając się jedynie do orientacji homoseksualnej.
5. Ksiądz Jarosław M., Garbno Pomimo, że 51-letni duchowny molestował seksualnie aż 8 dziewczynek w wieku 9-13 lat, udzielając im lekcji brania prysznica i oglądając, jak dotykają się w miejsca intymne, nie pójdzie za kratki. Otrzymał wyrok w zawieszeniu na 5 lat, czyli najniższy z możliwych.

Pójdzie z na zasłużoną emeryturę będzie żył długo ,szczęśliwie i zdrowo

Zdrowy i odpowiedzialny mężczyzna zakłada rodzinę i właściwym przykładem życia małżeńskiego i rodzinnego zaskarbia sobie szacunek wśród maluczkich i wiernych.
Chory społecznie i niezdrowy psychicznie i emocjonalni, łakomy szacunku i zaszczytów ukrywa swoje ułomności pod sutanną.
To najwyża hipokryzja i szkoda dla życia religijnego maluczkich. To często przyczyna kryzysu wiary i samej religijności. To wręcz zbrodnia na życiu duchowym tych, którzy takim wilkom w owczej skórze jako pasterzom zawierzyli.

O matko boska! Dymisja? Przecież on powinien siedzieć!

Dzisiaj Serchan mnie wycwelił tam i z powrotem. Zadzwoniłem ujarany do taty – a on mówi: podmyj się, synu, bo to jednak śniada kicha była. Z matką chciałem jeszcze pogadać o tym sexie, ale nie podeszła do telefonu, bo akurat smażyła dorsza.