Zamknij

Blisko 80 proc. uczestników konsultacji społecznych sprzeciwia się zniesieniu dwukadencyjności w samorządach

PAP 15:22, 11.08.2025 Aktualizacja: 20:06, 11.08.2025
Skomentuj PAP PAP

Dosyć koryciarstwa i siedzenia na stołkach przez całe życie – brzmi jeden z 1735 komentarzy zebranych w ramach opiniowania projektu ustawy znoszącej dwukadencyjność w samorządach. Większość pozostałych uczestników konsultacji społecznych wyraziła podobne stanowisko.

78,6 proc. uczestników konsultacji społecznych poselskiego projektu nowelizacji Kodeksu wyborczego mającego na celu zniesienie obowiązującej od 2018 roku zasady dwukadencyjności w samorządach opowiedziało się przeciwko zaproponowanym w nim rozwiązaniom legislacyjnym – wynika z informacji na stronie Sejmu.

W konsultacjach społecznych projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks wyborczy złożonego w Sejmie przez grupę posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego wzięło udział 2779 uczestników. Zgodnie z deklaracjami aż 98,1 proc. spośród nich (2725 osób), reprezentowało siebie, a jedynie niewielki odsetek reprezentował osobę prawną (1,3 proc.) lub podmiot inny niż osoba prawna (0,6 proc.).

Na pytanie „Czy według Pani/Pana przyjęcie tej ustawy jest potrzebne?” zdecydowana większość ankietowanych (78,6 proc.) odpowiedziało negatywnie, podczas gdy przeciwną opinię wyraziło jedynie 17,5 proc. uczestników konsultacji społecznych. Niemal identyczne proporcje odnotowano w przypadku odpowiedzi na pytanie „Czy akceptuje Pani/Pan rozwiązania zawarte w projekcie ustawy?”. 78 proc. ankietowanych odpowiedziało „nie”, natomiast odpowiedzi pozytywnej udzieliło 17 proc. uczestników konsultacji.

Blisko dwie trzecie ankietowanych (62 proc.) zgodziło się ze stwierdzeniem, że regulacje zawarte w projekcie dotyczą ich bezpośrednio i dokładnie taki sam odsetek uczestników konsultacji zdecydował się na dodanie komentarza do całości projektu ustawy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zdecydowana większość z wyrażonych opinii była jednoznacznie krytyczna wobec proponowanych w projekcie rozwiązań, a ich autorzy nie stronili od dosadnych sformułowań.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Polityków - jak pieluchy - należy zmieniać często, z dokładnie tego samego powodu. Nie jest wskazanym dla obywateli utrzymywanie na stołkach tych samych ludzi bez przerwy, a tego typu zmiana sprawia, że istnieje ryzyko dynastycznego dzierżenia władzy przez te same osoby” – napisał jeden z uczestników konsultacji, a inny skwitował „Dosyć koryciarstwa i siedzenia na stołkach przez całe życie”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Poniżej prezentujemy przegląd opinii wyrażonych w konsultacjach.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Wprowadzenie tych zmian będzie skutkowało powrotem do poprzedniego stanu rzeczy, który był niekorzystny dla lokalnych społeczności, ze względu na tworzenie się układów lokalnych z przedsiębiorcami, niedopuszczanie do rotacji i odmłodzenia kadry oraz kierowanie się przez włodarzy własnym interesem a nie interesem społecznym”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że propozycja zniesienia dwukadencyjności to działanie obliczone na utrzymanie władzy przez tych, którzy już ją posiadają, a nie realna troska o jakość demokracji lokalnej”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Dwukadencyjność daje większe szanse nowym kandydatom przy znaczącej asymetrii sił. Nowi kandydaci mają większą szansę na przebicie się, gdy nie muszą rywalizować z wieloletnimi urzędnikami dysponującymi zapleczem i rozpoznawalnością. Ograniczenie kadencji może zmniejszyć także ryzyko nadużyć i korupcji, zwłaszcza w miejscach, gdzie lokalne media są zależne od samorządów”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Wprowadzana zmiana prowadzi do przekształcenia stanowisk burmistrzów i wójtów z samorządowych w oligarchiczne”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Wieloletnie sprawowanie funkcji przez te same osoby prowadzi do erozji mechanizmów kontroli społecznej oraz marginalizacji nowych, wartościowych kandydatów, których szanse na realną rywalizację w wyborach są iluzoryczne wobec przewagi urzędującego włodarza. Argument, że to +społeczność powinna decydować+, jest demagogiczny - tam, gdzie nie ma rzeczywistej rotacji władzy, nie ma też faktycznej konkurencji i wolnego wyboru, a społeczeństwo obywatelskie ulega uśpieniu”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Brak kadencyjności w samorządzie powoduje tworzenie układów i sitw, wypalenie i rutynę samorządowców. Kadencyjność to świeża krew, kreatywność”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Dwukadencyjność jest pożądana z wielu powodów: - po pierwsze, ogranicza ryzyko patologii związanych z nadmiernym przywiązaniem do władzy; - po drugie, chroni przed wypaleniem i stagnacją, które często pojawiają się po zbyt długim pełnieniu tej samej funkcji; - po trzecie, otwiera drogę do świeżego spojrzenia na stare problemy, umożliwiając wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań i adaptację do zmieniających się warunków”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Z historii można jasno wywnioskować, że eliminowanie limitów kadencji to był pierwszy krok do ustanowienia większości ustrojów totalitarnych”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Limit kadencji to jedno z zabezpieczeń przed patologią władzy, tworzeniem się sieci nieformalnych układów i grup interesów wokół wielokadencyjnych włodarzy miast i gmin. Jest to szczególnie ważne w mniejszych ośrodkach, gdzie często prezydent, burmistrz czy wójt jest największym pracodawcą, ma własne media (samorządowe), których najczęściej używa do promocji własnej osoby i mnóstwo narzędzi władzy, które może wykorzystać w kampanii. Wielokadencyjny włodarz w małym miasteczku czy gminie, staje się osobą o tak wielkiej władzy i powiązaniach, że stanięcie przeciwko nim w wyborach jest olbrzymim ryzykiem. Z tak silnym przeciwnikiem praktycznie nie da się wygrać. Pretendent już na starcie jest w gorszej pozycji, a w przypadku przegranej, naraża siebie i swoją rodzinę na możliwą utratę pracy czy rozwoju kariery, pozbawienie ewentualnych kontraktów czy zleceń od gminy i inne trudności”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zdecydowanie mniej liczne były głosy popierające zniesienie dwukadencyjności – poniżej kilka z nich.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Dotychczasowy zapis ogranicza prawo wyboru. Uniemożliwia lub znacząco ogranicza kontynuowanie planów długofalowych. Przekreśla chęć wprowadzania strategii długofalowych przez wójta, burmistrza czy prezydenta. Zniechęca też do budowania dobrych relacji pomiędzy organami różnych szczebli. Przekreśla niejako zdobyte na stanowisku doświadczenie”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Zmiany umożliwią kontynuowanie podejmowanych przedsięwzięć i realizację zaplanowanych inwestycji (w ramach zadań własnych, w tym ze środków pozyskanych) w latach przekraczających czas danej kadencji. Ponadto funkcja wójta/burmistrza jest wynikiem wyborów bezpośrednich, zatem społeczeństwo na danym terenie powinno decydować o wynikach, a nie być ograniczone przepisem ustawowym, który nie wynika z Konstytucji RP. Zaspakajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty samorządowej to nie tylko wykonywanie powierzonych przepisami zadań, ale przede wszystkim możliwość tworzenia +małej ojczyzny+ na szczeblu samorządu gminnego”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Dwukadencyjność stanowi ograniczenie dla włodarzy, którzy realizują wieloletnie programy rozwojowe samorządów. Jest zaprzeczeniem idei demokracji w przypadku, gdy włodarz sprawdza się na stanowisku, ma poparcie społeczne”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Chciałabym mieć prawo wyboru, mieszkam w gminie gdzie jest doświadczony wójt i chciałabym ponownie na niego głosować”.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Konsultacje społeczne poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks wyborczy zakończyły się 7 sierpnia. Sprawozdanie z ich przebiegu jest dostępne na stronie Sejmu (LINK).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

mam/

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu faktypilskie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%