Z raportu wynika, że w lipcu za przeciętne wynagrodzenie brutto najwięcej m kw. mieszkania można było kupić w Opolu, gdzie średnie wynagrodzenie wyniosło w lipcu ok. 8,5 tys. zł, a średnia cena m kw. mieszkania wyniosła ok. 9,5 tys. zł. Oznacza to, że za średnią pensję można było kupić w tym mieście 0,9 m kw. mieszkania. Na kolejnych pozycjach znalazł się Gorzów Wielkopolski (0,89 m kw.), Rzeszów (0,84 m kw.) i Zielona Góra (0,79 m kw.) Z kolei najmniejszą powierzchnię mieszkania za przeciętną pensję można było kupić w lipcu tego roku w Warszawie - 0,59 m kw.
"Co ciekawe, akurat w Opolu i Gorzowie Wielkopolskim siła nabywcza mieszkańców na rynku mieszkaniowym była w lipcu niższa niż przed rokiem. Świadczy to o tym, że przeciętne zarobki w tych miastach wzrosły mniej niż średnia cena metra kwadratowego mieszkań w ofercie deweloperów. Pogorszenie dostępności nowych mieszkań odnotowaliśmy także w Zielonej Górze, Toruniu, Białymstoku i Gdańsku" - podkreślili autorzy publikacji.
Analiza wykazała ponadto, że w lipcu największy wybór lokali mieli nabywcy we Wrocławiu i Katowicach, gdzie na 1000 mieszkańców przypadało 31 ofert. W następnej kolejności znalazł się Gdańsk i Kraków (po 26 ofert). Na ostatnim miejscu w zestawieniu znalazła się Zielona Góra, gdzie w lipcu było 8 ofert mieszkań na 1000 mieszkańców.
Autorzy publikacji zwrócili ponadto uwagę, że w lipcu w niemal wszystkich miastach wojewódzkich oferta mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym była większa niż przed rokiem. Przykładowo w Białymstoku było to o 52 proc. więcej. W Kielcach mieszkań oferowanych na obu rynkach było więcej o 48 proc. rok do roku, a w Katowicach - o 45 proc. Jedynie w Toruniu oferta mieszkań jest mniejsza niż przed rokiem (o 16 proc.), a w Bydgoszczy nie zmieniła się.
"Jest lepiej niż przed rokiem - tak można krótko podsumować wyniki najnowszego rankingu dostępności mieszkań. Duże znaczenie ma w tym kontekście fakt, że średnie oprocentowanie nowego kredytu mieszkaniowego według danych NBP spadło z 7,93 proc. (czerwiec 2024 r.) do 6,69 proc. (lipiec 2025 r.). Warto też zwrócić uwagę, że w większości analizowanych miast poprawiła się relacja cen nowego metrażu oraz wynagrodzeń. Co więcej, nabywcy mieszkań z największych rynków wciąż mają bardzo duży wybór pod względem liczby ofert" - podsumowali autorzy raportu. (PAP)
fos/ mick/
Czy 2+2=4?
na PiS i kato bolszewię to 2x2 będzie 3 albo jeszcze mniej 😠
głosujcie
13:47, 2025-09-29
Czy 2+2=4?
Teraz nie ma demokracji. Jest demokracja walcząca, albo raczej warcząca.
No przecież
08:25, 2025-09-29
Nie każda butelka od 1 października będzie podlegała zw
Kolejne upośledzone przepisy z kołchozu zwanego unią europejską.
taka prawda
06:49, 2025-09-29
Biegiem i marszem uczcili Bohaterów Krajny
A ta ciuchcia to po kiego tam potrzebna?
Szyna kolejowa
09:24, 2025-09-28
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz