Wczorajszy mecz pomiędzy Enea PTPS Piła a Poli Budowlani Toruń był bardzo ciekawym sportowym widowiskiem. I co najważniejsze - prym wiodły w nim pilanki.
Lekkie "zachłyśnięcie" w trzecim secie na szczęście nie spowodowało przykrych konsekwencji. Nasze zawodniczki bardzo stanowczo i z sukcesem wygrały pierwszego seta do 15 (prowadziły już 20:9), drugiego po wyrównanej walce do 20. Po 10-minutowej przerwie niestety musiały uznać wyższość torunianek, przegrywając trzeciego seta do 21. Na szczęście to było wszystko, na co było stać gości. Pilanki po skutecznej grze Agaty Babicz i Dajany Boskovic wyszły na prowadzenie w czwartej odsłonie spotkania i powtórzyły wynik z pierwszego seta, wygrywając ostatecznie 3:1 (25:15; 25:20; 21:25 i 25:15).
Zawodniczką meczu została wybrana Dajana Boskovic. Szkoda, że nie można było uhonorować drugiej zawodniczki, bo bardzo dobry mecz zagrała też Karolina Różycka.
Nie płacił - posiedzi
Platfusy nie akceptują wyroków neosędziów, więc za chwilę wyjdzie na wolność.
🤠
18:16, 2025-11-04
Nie płacił - posiedzi
robiły przewały na miliardy,to ile powinni siedzieć ?
PiS dzielce
13:35, 2025-11-04
Postraszą w „Jutrzence”. Dołącz!
Dawid był?
Goliat
13:27, 2025-11-04
Nie płacił - posiedzi
Tylko dzienki PIS odpowie za nieplacenie alimentuf👍❤️
Super
12:13, 2025-11-04
0 0
A jaki wynik w Krakowie.