Pani Marianna wspólnie z mężem przyjechała do Piły w 1979 roku. Wcześniej mieszkała w Rawiczu i Wronkach, gdzie m.in. współtworzyła teatr amatorski. Jubilatka dochowała się dwóch córek, dwóch wnucząt, dwóch prawnucząt i trojga praprawnucząt.
Prezydent Beata Dudzińska złożyła Jubilatce serdeczne gratulacje, wręczyła kwiaty i pamiątkowy list od premiera Donalda Tuska. W rozmowie wyraziła uznanie dla długowieczności stulatki oraz podziękowała za wkład w życie Piły.
- Setne urodziny to wyjątkowy jubileusz, który jest świadectwem siły i wytrwałości. Pani Marianna Skrzypczak jest dla nas wszystkich inspiracją i dowodem na to, jak wiele można osiągnąć dzięki optymizmowi i życzliwości wobec innych. 200 lat pani Marianno! - przekazała Jubilatce prezydent Piły Beata Dudzińska.
[BANER]0[/BANER]
5 1
O rany, całkiem zapomniałem,że Dudzińska jest prezydentem Piły. Ona w ogóle tam coś robi ?
2 0
Pani babciu, przeczytam pani bajkę, dawno, dawno temu, za pięcioma lokalami wyborczymi, za trzema urnami do głosowania zostałam prezydo miastowinki. Jak fajnie robić do 12:00, jakieś papiruski, ploteczki, a potem w telewiroze opowiadać o budyniu obywteli, iiiiii, na zakupy do Niemca albo Francuza. Tak pani babciu mam klawe życie, raz na kilka lat powiem moim LEMINGASKOM, że są fajni i biegną na głosowanie, moje pupilki, a potem ja na stołecznek, a oni, a tam za kilka lat znowu będą pupilkami, narazie niech mają podwyżki, che, che, che. Pani babciu, widzisz, mam fajo, fajo, fajno.
1 0
życzenia 200 lat są bardzo nieprzemyślane, nie mówiąc już o tym, że nierealne. Tak naprawdę to powinno się życzyć nieustającego zainteresowania, dotyku, uwagi, słuchania ze strony życzliwych i przyjaznych osób.