Już kilkanaście godzin trwa walka z wielkim pożarem, jaki wybuchł w halach produkcyjnych fabryki wafli w Szamocinie.
Według wstępnych ustaleń ogień strawił hale i magazyny o powierzchni blisko 2 tysięcy metrów kwadratowych.
W akcji uczestniczyły jednostki straży pożarnej z kilku powiatów, w sumie ponad trzydzieści zastępów.
Dym unoszący się na zakładem widać było z daleka, po drugiej stronie Noteci nawet z dziesięciu kilometrów.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Co było przyczyną pożaru - jeszcze nie wiadomo.
Akcja gaśnicza trwała ponad 21 godzin. Starty są ogromne.
Podobny pożar w tym zakładzie miał miejsce 10 lat temu - wtedy w ogniu stanął magazyn wafli.
kunta kinte17:54, 10.04.2022
U mnie we wiozce to kiedyś taki porzar był że cała wiozka sie spaliła. A mamy haty z gufna. Wiecie jak syhe sie szybko pali. Musieliśmy wszyscy stawiać klocki od nowa i ulepić haty nowe.
maszcośchciał19:51, 08.11.2022
Już hejter na powrót w blokach startowych? Idzie ogień z bruzdy? oj boli, boli to skazanie ? ???
1 1
to chyba było na Wawelskiej w Pile, tam mieszka taki jeden gnojarz w chacie z gówna
0 0
W odpowiedzi dla melon informujemy, że na wawelskiej jest produkcja paszy metodą ekstruzji. Co oni tam wożą za surowce? Firma jest związana z powiatową smrodosytnią wielkiego smrodatora a ten ma zapasy gnoju, mierzwy, góvna, ściółki, pomiotu, że może zbudować z tego całą wioskę w tydzień. Nie trać nadziei melon. To nie chyba a na pewno. Ponadto przy wylocie - skrzyżowaniu Łowieckiej z Wawelską ma swoją chawirę zombi komuny i on może oddziaływać odorowo, choć chawira jest żelbetowa z widokiem na śmietnik.