W niedzielę Łukasz był jedną z osób, które - w towarzystwie pilota z Fundacja Eskadra - skorzystały z możliwości lotu myśliwcem SBLim-2 nr boczny 006, wyprodukowanym w 1953 roku.
- Co mnie do tego skłoniło? Po pierwsze - wspomnienia z dzieciństwa, gdy na osiedlu Górnym od przelotów odrzutowców w oknach mieszkań drżały szyby. Więc kiedy po latach nadarzyła się okazja, by znów nad Piłą narobić trochę hałasu, odezwało się we mnie dawne marzenie, by z tego osobiście skorzystać. Poza tym lubię ryzykowne sytuacje, którym towarzyszą niezapominanie emocje, a to miało miejsce podczas tej podniebnej „wycieczki”. Przy okazji mogłem też dotknąć pięknej historii pilskiego lotnictwa. No i zarazem udowodniłem, że zające nie tylko kicają po polu, ale też fajnie bawią się w powietrzu, latając na pilskim niebie - śmieje się Łukasz.

Krążąc nad Piłą Łukasz Zając przeleciał prawie 76 kilometrów ze średnią prędkością ponad 209 km/h. Maksymalnie wzniósł się na wysokość 4510 metrów.


[FOTORELACJA]1843[/FOTORELACJA]
Savoir-vivre na 1 listopada. Jak się zachować?
Dzisiaj jest sobota 1 listopada. Szanowny Panie Redaktorze.
rh
21:51, 2025-11-01
Savoir-vivre na 1 listopada. Jak się zachować?
Pacz
Ty,ty
20:58, 2025-11-01
Wszystkich Świętych i… tony plastiku!
Żywe kwiaty i modlitwa
Dla umarłych
20:53, 2025-11-01
Starosta ze Złotą Odznaką Polskiego Związku Judo
Miernoty, tylko się nagradzają ustalają sobie najwyższe pensje, a nic jeszcze nie zrobili. Pogonić cwaniaków.
piotr
18:44, 2025-11-01
0 1
Super👍Dziękujemy PiS za organizację❤️
2 0
Znowu nie wziąłem tabletek na łeb i mam jazdy. Przepraszam wszystkich.