W Poznaniu odbył się koncert pt. "Poznańska Muzyka Wolności". Jego główną ideą było uczczenie setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości oraz bohaterów Powstania Wielkopolskiego. Dedykowany był przede wszystkim potomkom Powstańców Wielkopolskich i poznaniakom.
Nazwa koncertu zawierała w sobie głęboki przekaz. W "muzyce wolności" autorzy tekstów nie tylko operują wariantami pojęcia podmiotu, ale odnoszą się do tworzonych przez siebie niezależnych sekwencji. Nie są to jednak na szczęście symptomy kryzysu różnorodności indywidualnej. Wydźwięk utworów wpisuje się w pewną strategię, opiera się na nawiązaniach do dzieł już stworzonych w celu dzielenia się "własnością intelektualną i prywatną". Należy odnieść wrażenie, że istotnym elementem decydującym o wartości tego podejścia są barwy i różnorodna stylistyka dźwiękowa, konotująca wysublimowane barwy i nowoczesne brzmienia.
Warto też zauważyć, że interpretacja nie jest w istocie jednoznaczna. Staje się ona symptomatycznym, udźwiękowionym obrazem, opierającym się na pewnych, bliżej nieokreślonych, podobieństwach, wpisując się w różnorodne nurty i mająca zdolność przełamywania ukrytego systemu. Pozwala to na stosowanie w niej z jednej strony dyscypliny, zaś z drugiej na angażowanie woli twórczej, osobistej refleksji i czułej pamięci, niosącej wrażliwość, pamięć, refleksję, zachwyt, motywację do życia i wiele jeszcze innych cech i wartości po to, żeby zyskać poczucia dobra i szczęścia. Muzyka i semantyka są tożsame od pierwszego dźwięku po ostatni akord.
Poznańskie środowisko muzyczne ma swoją wieloletnią historię , a wraz z nią okresowe czy ponadczasowe przesłania, które w wersji koncertowej zostały zaprezentowane przez takich artystów, jak Halina Benedyk, Justyna Szafran, Ewelina Rajchel, Dominika Narożna, Marianna Ćwiąkała, Piotr Kuźniak, Grzegorz Kupczyk, Piotr Schultz, Dariusz Rennert, Grzegorz Tomczak i Filip Popów, a także zespoły: Anno Domini, Konsonans, Sun Flower Orchestra oraz Orkiestra Zespołu Szkół Muzycznych p/d Wiesława Bednarka.
Jak pokazał koncert "Poznańska Muzyka Wolności", reprezentację muzyki wolności mamy zatem godną, jakiej nie powstydziłyby się inne miasta. Koncert w reprezentacyjnej sali koncertowej - poznańskiej Auli UAM - był ze wszech stron pozytywnie odebrany, bowiem "ciążył" na nim - w pozytywnym tego słowa znaczeniu - dodatkowy element: słuchaczami byli potomkowie Powstańców Wielkopolskich. Koncert wspólnymi siłami zorganizowali Polskie Towarzystwo Artystów, Autorów, Animatorów Kultury - PTAAAK, miasto Poznań, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, Zespół Szkół Muzycznych w Poznaniu, 2 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego, Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918/1919, Stowarzyszenie Koliber Poznań i inni.
Nie raz jeszcze na naszych łamach wracać będziemy do tego jakże ważnego koncertu z patriotycznym przesłaniem i wartościowym przekazem.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu faktypilskie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Toruń: zmarła 24-latka zaatakowana w parku Glazja przez
w "humanitarny" sposób powinien zostać wykastrowany i paradnie w pełnej okazałości,( a raczej jego braku), powinien zostać wypuszczony do swoich, ku poskromieniu zapędów u pozostałych 'krewmiaków'. Tylko do tego się to coś może jeszcze nadawać.
wenezuqpa
23:51, 2025-07-01
Pilski hejter wskazuje swojego wroga nr 1
Dopóki na tym portalu kierowanym przez naczelnego i wydawcę dzieła faktypilskie.pl, Mariusza Józefa Szalbierza urodzonego 12 października 1962 roku w Wyrzysku (pesel: 62101208811), syna ojca nie w pełni dookreślonego, będą tkwiły uparcie artykuły, felietony, wypracowania, wypociny zajmujące się szarym żuczkiem Rzeczypospolitej, Liga Obrony Cnoty będzie aktywnie zwalczać Mariusza Józefa Szalbierza, wroga Janusza Lemanowicza i jego rodziny w kraju i za granicą od Wellington, Vancouver, Heleny, do Nowego Jorku i Florydy.
Liga Obrony Cnoty
21:29, 2025-07-01
"Patriotyzm" - ostatnie schronienie łajdaków?
Komuna nie ma ojczyzny, jest internacjonalistycznym bytem powołanym przez Karola Marksa i Fryderyka Engelsa w "Manifeście Komunistycznym". Dlatego nie ma zdziwienia, że Antoni Styrczula, były już rzecznik komunisty Kwaśniewskiego, też jest mentalnym komunistą. Wszystko, co jest poza komuną, poczucie przynależności do narodu, są nie do zniesienia dla komuny. Stąd inwektywy, pomówienia, zniewagi wobec osób o nastawieniu patriotycznym.
jl
19:14, 2025-07-01
Wakacyjne paragony "grozy"
Najważniejsze jest nażreć się, żeby potem się wykasztanić i wypuścić gazy trawienne dla ubogacenia atmosfery austriackiej w dwutlenek węgla, metan i inne piardy gnuśne.
turystyka
16:41, 2025-07-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz