Wybiórcza pamięć Rafała Zdziereli, czyli granda niesamo

Radni Koalicji Obywatelskiej w Radzie Powiatu w Pile oraz w Radzie Miasta Piły zwołali dziś konferencję prasową, by - jak to ujął radny powiatowy Rafał Zdzierela - "obnażyć słabość finansów powiatu, któremu już brakuje tlenu, aby realizować bieżące zadania".

- Powiat zaciąga obligacje w kwocie blisko 9 milionów złotych, które - uwaga! - mają pójść na sfinansowanie tegorocznego deficytu budżetowego i wymagalnych zobowiązań. Nadto - to granda niesamowita! - ich spłata rozpocznie się dopiero w 2030 roku - mówił przewodniczący Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej w Radzie Powiatu w Pile.

O co chodzi z tą grandą? Emisja obligacji - co zresztą półgębkiem przyznał sam Zdzierela - to instrument wykorzystywany w polityce finansowej jednostek samorządu terytorialnego i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. W przypadku Powiatu Pilskiego uzyskane w ten sposób środki stanowić będą m.in. wkład własny w finansowanie projektów unijnych, takich jak budowa Centrum Innowacji Technologicznych, budowa hali sportowej przy Pola, czy budowa dróg.

Szkoda, że Rafał Zdzierela ma dziś tak mocno wybiórczą pamięć, warto mu więc ją nieco odświeżyć. W latach 2016 i 2017, czyli wtedy, gdy był przewodniczącym Rady Miasta Piły, Gmina Piła wypuściła obligacje na 60 milionów złotych. W ciągu dwóch lat, niczym kroplówką, zasiliła okrągłymi sześćdziesięcioma bańkami zadłużony wówczas na około 100 milionów złotych miejski budżet.

"Bez tego miasto nie mogłoby się rozwijać, Piła bowiem ma szanse otrzymać wielomilionowe dotacje z Unii Europejskiej" - tak brzmiał oficjalny komunikat uzasadniający ratowanie się obligacjami.

"Dzięki tym środkom miasto chce spłacać swoje wcześniejsze zobowiązania oraz szykować się do realizowania zaplanowanych już inwestycji, na które przy okazji będzie starało się uzyskać dofinansowanie ze środków unijnych" - pisano w mediach.

Jakoś nie przypominam sobie, by ktoś krzyczał wtedy: granda!

Kiedy zwołuje się konferencję poświęconą (nie swoim) finansom, warto przedstawić twarde dane, bo one mówią najwięcej. A one są takie:

W 2012 roku, za rządów Platformy Obywatelskiej w powiecie, zadłużenie Powiatu wynosiło 43 miliony złotych, co stanowiło prawie 32% około 130-milionowych dochodów. Zaciągnięto wówczas 10-milionowy kredyt z (odłożonym w czasie) terminem spłaty w latach 2018-2023 roku.

Planowane obecnie zadłużenie Powiatu Pilskiego na poziomie 56 milionów złotych to ok. 25% dochodów, wynoszących dziś 216 milionów złotych.

Dla porównania: zadłużenie Gminy Piła w 2012 roku wynosiło 75 milionów złotych przy dochodach rzędu 220 milionów, czyli prawie 35%. Dzisiaj zadłużenie sięga 120 milionów, co przy dochodach 373 milionów określa wskaźnik zadłużenia na poziomie 31%. Jeśliby od dochodów gminy odjąć 66 milionów złotych skierowanych na świadczenie 500+, wskaźnik zadłużenia zwiększyłby się aż do 39%.

Czy - porównując zadłużenie obu jednostek samorządowych - Rafał Zdzierela krzyknie: granda?

Pozostając jeszcze przy cyferkach: w latach 2010-2014 Powiat zrealizował na terenie Piły inwestycje za 23 miliony złotych. Od 2015 roku do 2021 zamkną się one w kwocie 105 milionów złotych. W całym Powiecie Pilskim sięgną 252 milionów złotych.

Na pytanie, co radni Koalicji Obywatelskiej sądzą o ostatnich inwestycjach Powiatu w mieście - rewitalizacji kina "Iskra", budowie hali sportowej przy Pola i modernizacji stadionu przy Okrzei - Rafał Zdzierela odparł, że nie jest to tematem konferencji.

Takie pytanie to rzeczywiście granda! Granda niesamowita!