To sparafrazowany tytuł piosenki, która zapoczątkowała jej światową karierę i stała się evergreenem dla kolejnych pokoleń wielbicieli jej głosu i talentu.
Było w niej wiele z dziecka, bo tylko dzieci są prostolinijne i nazywają zło po imieniu. Każde zło, bez stopniowania na większe i mniejsze, jak czynią to potem dorośli. To pewnie ją skłoniło do tego, by podrzeć zdjęcie Jana Pawła II w programie Saturday Night Live w 1992 roku, czym spowodowała wieloletnią infamię w muzycznym świecie. Pamiętam, że nie uraziła wtedy moich uczuć religijnych, bo już wiedziałem co nieco o ciemnej stronie Kościoła Katolickiego, długo skrywanej przed opinią publiczną.
Piszę była, bo odeszła. Shinead O'Connor. Nic nie może się z nią równać.
By zrozumieć jej nonkonformizm oraz publiczne piętnowanie zła obecnego w życiu społecznym, trzeba się cofnąć do okresu, gdy miała osiemnaście lat. Z opinią "sprawiającej kłopoty wychowawcze" trafiła wtedy do tzw. azylu sióstr Magdalenek.
Irlandzkie azyle zostały pierwotnie pomyślane jako miejsce resocjalizacji "kobiet upadłych", czyli prostytutek, gdzie poddawano je surowej dyscyplinie przez pracę w pralniach. Z czasem, po przejęciu azylów przez organizacje katolickie, stały się one miejscem zsyłki dla samotnych kobiet z dziećmi, kobiet o kryminalnej przeszłości oraz tych wszystkich, które nie pasowały do ówczesnego wzorca "matki i katoliczki". Powszechną praktyką było odbieranie matkom dzieci, które "porządne, katolickie" rodziny adoptowały, by "wrosły na ludzi".
Prawda o azylach zaczęła docierać do irlandzkiej i światowej opinii publicznej dopiero po 1993 roku. Dziesięć lat potem, w lutym, opublikowano raport specjalnej komisji, który stwierdził, że jedna czwarta skierowań pod opiekę sióstr Magdalenek była "wykonywana bądź ułatwiana" przez irlandzki rząd.
W tym samym roku, Enda Kenny, premier Irlandii, przeprosiła w imieniu rządu za wszystkie cierpienia jakich doznały w nich kobiety, a same azyle nazwała "hańbą narodową".
Shinead O'Connor nie była "świętą" feminizmu, jak nazywały ją niektóre media, choć zawsze stawała po stronie kobiet walczących o równe prawa. Popełniała wiele błędów, bo świat wtedy nie był jeszcze gotów na przyjęcie niewygodnej prawd, jak np. pedofilia niektórych księży katolickich długo "zamiatana pod dywan" przez wielu hierarchów Kościoła Katolickiego.
Ale o tym, z czasem, świat zapomni. Zostanie po Niej jej twórczość i cudowny głos zapisany na płytach. Bo "nic nie może się z Nią równać".
wieczna chwała !16:46, 30.07.2023
za przerobienie zdjęcia pana Wojtyły na konfetti !
pisfan17:31, 30.07.2023
pierwsza wyraźnie powiedziała stop katolickiej mafii zabijającej dzieci i poniżającej kobiety w Irlandii, choć potem się pogubiła życiowo
fan17:59, 30.07.2023
Uważam, że Edyta Geppert była lepsza od Okonor.
1 bruzda19:48, 30.07.2023
jednak gniecie...
02:28, 31.07.2023
Muzumańska dziwka
podarła12:22, 01.08.2023
portret papieża
Uszatek23:30, 21.10.2023
Mi się nigdy nie podobało jej wycie sceniczne.
Ucho23:33, 21.10.2023
Mi też. Przypomina Joplin po terapii chrypy.
Badanie: połowa Polaków czuje winę z powodu ilości...
Tępe umysły = tępe komentarze.
***
16:50, 2025-05-17
Badanie: połowa Polaków czuje winę z powodu ilości...
Beznadziejny artykuł. Co to ma być w ogóle?
dziurawe gacie
15:26, 2025-05-17
Porządki na kolejce!
Rozbierają to? Super.
patataj
15:35, 2025-05-16
Pieszo z Polski do Bagdadu, w godzinę
Fajnie!
Ann
12:18, 2025-05-16
2 1
Najlepsze było przedsięwzięcie sygnowane przez ,,Gott mit uns,, (Bóg z nami), pod nazwą Endlosung.