Po roku od ogłoszenia wyroku skazującego byłego senatora na 8 lat więzienia, sprawa trafiła na wokandę sądu apelacyjnego. Kilkugodzinne mowy obrońców Henryka Stokłosy dosłownie zmiażdżyły argumentami ?dowody? zbierane przez kilka lat przez prokuratora Roberta Kiełka, który do października 2012 roku w sprawie Stokłosy występował w roli oskarżyciela publicznego.
Sąd apelacyjny podzielił argumenty obrony i uchylił wyrok z 28 lutego 2013 roku. Orzeczenie Sądu Okręgowego sprzed roku zostało podtrzymane tylko w jednym wątku: uniewinnienia Henryka Stokłosy od zarzutów dotyczących nielegalnego składowania padliny. Prokurator zaskarżył ten punkt, ale jego apelację sąd uznał za bezzasadną.
*
- Oskarżyciel publiczny zupełnie zatracił dystans do sprawy, co było niesmaczne i wręcz kompromitowało urząd prokuratora ? tak sąd apelacyjny ocenił pracę warszawskiego prokuratora Roberta Kiełka, który w trakcie postępowania sądowego kontaktował się ze świadkami.
Kontakty te sprowadzały się m.in. do przekazywania swoistego ?instruktażu? dla Mariana J., głównego świadka oskarżenia, jak ma wybrnąć z nieścisłości i sprzeczności w swoich zeznaniach. Prokuratorowi pomagali w tym pilscy działacze Stowarzyszenia Ekologicznego Ziemi Nadnoteckiej, Krystyna i Janusz L. W tych dalekich od zawodowej etyki konszachtach Robert Kiełek ukrywał się pod pseudonimem ?Robert Kiepski? (?Pani Krysiu, broń Boże nikomu nie mówić o kontaktach ze mną!? ? przestrzegał w jednej z rozmów).
Prawda o relacjach warszawskiego prokuratora z małżeństwem ?ekologów? z Piły wyszła na jaw we wrześniu 2012 roku po opublikowaniu nagrań dokonanych w mieszkaniu Krystyny i Janusza L. Szczególnie kompromitująca dla prokuratura Kiełka okazała się rozmowa Krystyny L. z Marianem J., byłym doradcą podatkowym Farmutilu, na którego zeznaniach prokurator Robert Kiełek zbudował akt oskarżenia przeciwko Henrykowi Stokłosie. Warto tu przypomnieć, że ?wiarygodny? świadek Marian J. to ten sam człowiek, który kilka miesięcy temu został prawomocnie skazany w procesie karnym za fałszywe oskarżenie Anny i Henryka Stokłosów.
- Akt oskarżenia był w zasadzie oparty na pomówieniach jednej osoby ? ocenił sąd apelacyjny. Zeznania Mariana J. określił jako niekonsekwentne, jego samego zaś jako osobę o wątpliwej ?krystaliczności?, która ma interes procesowy w składaniu takiej, a nie innej treści wyjaśnień ? sądowi niższej instancji zabrakło zaś należytego dystansu do tych zeznań. Sąd apelacyjny wskazał też, że pewne wypowiedzi Mariana J. (opowiadał Krystynie L., że jego córka, jako jedyna w Polsce, ma możliwość rozmawiania z Bogiem i że nad jego domem w Wągrowcu ?założony jest parasol ochronny 10 na 10 kilometrów? oraz że ?Bóg ma trzech zastępców: od kosmosu, od spraw specjalnych i od zdrowia. Ten od spraw specjalnych mnie pilotuje. Więc spokojna głowa, sprawiedliwość będzie!?) wskazywały na to, że należałoby go przesłuchać w obecności biegłego psychologa i psychiatry, czego sąd okręgowy nie uczynił.
Obrońca mec. Edward Turczynowicz: Prokurator Kiełek jakby ponad miarę utożsamił się ze sprawą, a to nie jest dobrze. Jego chęć ?zwycięstwa? przybrała formy niedopuszczalne, wręcz nacisku na świadków - bezpośredniego, czy ?długą ręką? poprzez panią Lemanowicz na świadka Janowiaka. To były sytuacje niedopuszczalne!
Pełna relacja z rozprawy w Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu już za kilka dni w nowym numerze miesięcznika FAKTYPILSKIE.PL.
http://www.youtube.com/watch?v=Wko-G7ssz1Q
To film zarejestrowany z ukrycia przez Krystynę i Janusza L. w ich mieszkaniu. Marian J., wtedy główny świadek w sprawie Stokłosy, nie wie, że jest nagrywany. Od 14 min. 20 sek. opowiada Krystynie L. o swoich kontaktach z Bogiem.
http://www.youtube.com/watch?v=0T-UQcqxZ7Q
A na początku tego filmu obejrzeć można, jak małżeństwo pilskich ekologów przygotowuje się do wizyty Mariana J. - m.in. ukrywają w skoroszycie kamerę ustawioną w kierunku, gdzie niebawem zasiądzie ich gość.
r08:10, 14.03.2014
Teraz widać co potrafią ekolodzy. Świństwo! Świństwo! Świństwo!
hehehe09:38, 14.03.2014
Co na to skazaniec?
Lena 11:07, 05.07.2022
Skazany Henryk S. doprowadził do upadku całego procesu i ponownego rozpoznania sprawy 21 zbrodni i występków. Proces zakończył się skazaniem 6 października 2021. Czy jest prawomocny, kto wie? Bo skazaniec może znowu apelować i tak do usranej śmierci przestępcy lub sądownictwa.
tik-tok21:32, 08.07.2022
Podobno odwołała się prokuratura.
tok-tik09:59, 20.07.2022
Przez lata ludzie mieszkajacy w Pile i okolicach byli doprowadzani do szaleństwa, chorób somatycznych jako skutku stresu wynikającego z dyskomfortu życia w środowisku skażonym fetorami, odorami. Nie było gdzie się schować od wszechobecnego smrodu ze Śmiłowa. Dlatego grupa obywateli powołała Stowarzyszenie Ekologiczne Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej, żeby się przeciwstawić twórczości Wielkiego Smrodatora i zmusić go do wprowadzenia takich rozwiązań technicznych, które zapewniłyby likwidację emisji fetorów i odorów rozkładowych do atmosfery.
na to23:36, 20.07.2022
Rok 1989 - poniosę wasz głos do Warszawy! Ale smród, fetor, odór i zakopane szczątki zwierzęce zostawił w Pile i okolicach.
szrama na tożsamości13:48, 01.01.2023
Skazaniec nie chce się odlać na te elukubracje. Kiedy sędzia Szrama raz występuje jako Janusz a innym razem w tej samej sprawie jako Jarosław, to co się dziwić, że Janowiak miał kontakty z Bogiem? Wprawdzie Szrama jest w rozdwojeniu, nie jest to trójca, ale już coś.
Twój nick18:22, 16.01.2023
Co tu w tym temacie robi Janusz Szrama były patron trybunału? To nie jest hejter, tylko sędzia sądu apelacyjnego, który mógł obrzucić wiadrem gówna świadka w sprawie karnej Stokłosy! A obrzucenie wiadrem góvna nie jest hejtem.
Wojciech Skowroński10:32, 14.03.2014
Padlinę na działce Stokłosy pewnie podrzucili kosmici. Bo z taką apelacją to na pewno nie była ani działka Stokłosy, ani jego padlina! Jak to wszystko można ładnie zamieść pod dywan! Wielomiesięczna i żmudna praca instytucji ochrony środowiska, inwentaryzacja padliny, szacowanie skutków i ustalanie winnych jednoznacznie wskazujących na Stokłosę to też efekt współczesnego woo-doo? Rozumiem, że prokurator sam się zdyskredytował, ale pewnych faktów zmienić nie można. No chyba, że w majestacie tzw. prawa, które w Polsce samo bezprawiem stoi!
i klops21:51, 11.07.2022
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
prawda - kłamstwo09:55, 12.07.2022
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
obserwator12:52, 14.03.2014
Tej padliny, jak sie okazało po wykopaniu, była jedna setna w porównaniu do "fachowych" szacunków - to też w sądzie bezspornie wykazano
pecunia non olet21:37, 08.07.2022
Zakopano według raportu ochrony środowiska i opinii prof. Sołtysiaka - biegłego 5643 tony. To według ówczesnych stawek dotacji państwowej 400 zł za tonę jest 2250000 zł.
licznik bije21:41, 08.07.2022
Według wiedzy specjalistów ochrony środowiska zakopanie zwłok jednej krowy jest zagrożeniem dla środowiska. jedna setna z 5643 ton, 56,43 tony. Jeżeli jedna krowa ma masę 550 kg, to jest sto krów zdechłych, zakopanych w ziemi.
smrodowość odorowa17:13, 05.10.2022
Wielki wójt Brunek, we współpracy z Heńkiem, po odkryciu na działce 85 w Śmiłowie grzebowiska 5643 ton padliny i resztek poubojowych, zrobili numer dwudziestolecia istnienia Farmutilu. Mimo nakazanego obowiązku wykopania z działki zdechlizny pod nadzorem służb ochrony środowiska, Brunek zobowiązał Heńka, żeby on usunął coś tam, coś tam, ale miejsce wyznaczył całkiem inne. Tam ekipa wykopała coś mniej niż 4 tony, wywiozła do utylizacji a wójt Brunek uznał, że Heniek zrobił jak należy i te 3,7 tony, to jest wszystko, co zakopał. Brunek zapodawał w swoich wystąpieniach, że nasz Henryk kochany tyle dobrego zrobił dla gminy, że ho ho! A Heniek do Brodali na zebraniu wiejskim: pańskie gówna, które pan wykicha w swoim domu ja biorę na swoją oczyszczalnię i muszę je wąchać.
dobrze mieć żonę17:21, 05.10.2022
Wąchanie czyichś gówien nie jest zakazane. Raz w sądzie w Chodzieży widziano pewnego biznesmena, który z zapałem obwąchiwał swoje buty. Lubił powąchać. Aż żona tw Aleksandra ofuknęła go: Henryk opanuj się, co ty robisz!?
antyekolog12:54, 14.03.2014
Ekolodzy, a idz pan w chu...
a idz pan w chu...12:56, 19.09.2022
"A na początku tego filmu obejrzeć można, jak małżeństwo pilskich ekologów przygotowuje się do wizyty Mariana J. - m.in. ukrywają w skoroszycie kamerę ustawioną w kierunku, gdzie niebawem zasiądzie ich gość".
To jest kłamstwo, jeśli nie fałszerstwo, które też jest kłamstwem. To inicjator akcji nagrania rozmowy, Kamil Ceranowski, zainstalował kamerę swojej żony, będącej wówczas w ciąży, w segregatorze (nie skoroszycie), ustawił ją na półce i uruchomił a po zakończeniu nagrania zabrał nagranie. Miało być wysłane do prokuratora sprawozdawcy w sprawie karnej SO Poznań III K 445/08. Ceranowski natychmiast wykonał kilka kopii i jedną wręczył Barabaszowi - redaktorowi naczelnemu Tygodnika Nowego będącego tubą propagandową właściciela Henryka S. akurat pod presją oskarżenia o 21 przestępstw kryminalnych.
W tym czasie była to siedziba "Grupy Redakcyjno - Realizacyjnej" Media Vectra expressTV, której przewodził Kamil Ceranowski - właściciel kablówki expressTV.
w17:14, 14.03.2014
Pan prokurator śledztwo,zamiast prowadzić,kreował je.Typowa szkoła,,ziobrystów".Że też takie kanalie,pracują jeszcze,w wymiarze,jakby nie było,SPRAWIEDLIWOŚCI !
kit16:43, 21.07.2022
Proces karny III K 445/08 Henryka Tadeusza S. rozpoczął się 1 kwietnia 2009 roku a zakończył się w apelacji 28 lutego 2013. Nieuczciwe jest wciskanie kitu ziobrystycznego do kitu tuskowego.
o!22:03, 07.08.2022
Ziobro doszet do wadzy 25.10.2015.
kos19:11, 14.03.2014
Komando kurka!
Mietas19:20, 14.03.2014
no co polowanko zrobili sobie na Stokłosę no i nie doszacowali przeciwnika. Złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za Łeb TRZYMA!
I teraz siedzą i pluja sobie w twarz. Jedni stracili twarz infamie na siebie wrecz sprowadzili (do tej pory przychylni dziennikarze teraz sie ich boją jak sie dowiedzieli, ze ich nagrywają) wyszły przy okazji ich "smaczki"rodzinne...Ten teraz ma dyscyplinarke grozi mu wydalenie z prokuratury...
Baszbara Ramek00:12, 05.07.2022
6 października 2021 Wielki Smrodator został skazany.
Pierre Doutt08:55, 20.07.2022
Co tu szacować? Wielki Smrodator powinien siedzieć już w 1982/1983 roku za malwersacje będąc dyrektorem przedsiębiorstwa państwowego. 676560 zł w roku 1980 to była suma ogromna. Sprawę karną umorzono, bo co to jest 676560 zł? A Śliwińskiego odwołano z funkcji wojewody pilskiego. Tu maczały krwawe paluchy tajnych służb bezpieczniackich PRL. Niedarmo opublikowany film z posiadłości Króla Flaków pokazał Jerzego Milewskiego - szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego u Wałęsy, generałów, oficerów służb na balandze alkoholowej i z kaszanką na gorąco w tle, a na drugim planie kamera filmująca na wszelki wypadek.
pytanienakolację23:52, 20.07.2022
Czy Jerzy Milewski był stukaczem - kapusiem peerelowskiej bezpieki?
jl.21:47, 07.08.2022
Niech Mietas wymieni jednego choćby dziennikarza, który został nagrany. Zakładam, że Mietas odnosi się do roku 2012, bo tylko ten czas może być brany pod uwagę. Okazało się wkrótce, że ci odważni dziennikarze są odważni do pewnej sumy. Ani Gadzinowski, który przesiadywał po kila godzin prawie codziennie przez co najmniej pół roku, ani Pinkowska, ani Kledzik, ani Świderska, ani Kunicka nie byli nagrywani. Ale ludzie się starzeją, z buntowników przeistaczają się w oportunistycznych wyżeraczy. Z wypowiedzi "wyszły przy okazji ich 'smaczki' rodzinne..." można wnioskować, że to ci wielcy dziennikarze jak Ceranowski, Szalbierz, Utkin, Barabasz, Noska szwendali się po ludzkich życiorysach zostawiając w ich prywatnej przestrzeni swój syf i pornografię, swoje *%#)!& i słomę z butów jako dobro najwyższe.
.,.22:01, 07.08.2022
*%#)!&
wypo
cino -
wypi
erd
ziny
Olo19:23, 14.03.2014
no jakies kosci stare znaleziono co na polach kazdych praktycznie sa widoczne..
banda larum z tego zrobila
ja wójt wam to mówię00:10, 05.07.2022
Znaleziono kości z padliny i odpadów poubojowych zakopanych na działce 85 w ilości 5643 tony. Takie były ustalenia ochrony środowiska. Według biegłego z akademii rolniczej we Wrocławiu już zakopanie jednej zdechłej krowy jest zagrożeniem.
5.8.2005.13:10, 19.09.2022
Ktoś o wrażliwości i zdolnościach poetyckich, po wizycie na drodze gminnej sąsiadującej z działką ubogaconą potężną ilością padliny i resztek poubojowych, napisał:
Ziemia popękała
Bo była za mała.
Rzeczywiście nadkładziemi wybrzuszył się pod wpływem zwiększenia objętości wskutek aktywności drobnoustrojów. Ze spękań wydobywał się obezwładniajacy fetor rozkładającej się zdechlizny.
TO logiczne19:33, 14.03.2014
Coś mi tu nie pasuje. Przeciez ta kobieta byla świadoma co robi i wiedziała wg mnie,ze gdy to ujawni to pomoże Stokłosie.
Mnemozyna18:26, 14.07.2022
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
kurestvie13:22, 20.07.2022
Jaką trzeba być kurvą medialną, żeby wywalić wpis bezpośrednio się odnoszący do komentarza "TO logiczne".
Logika 12:59, 05.11.2022
TO logiczne19:33, 14.03.2014 0 2 Coś mi tu nie pasuje. Przeciez ta kobieta byla świadoma co robi i wiedziała wg mnie,ze gdy to ujawni to pomoże Stokłosie.
MnemozynaMnemozyna18:26, 14.07.2022 Ta akcja była zainspirowana przez Kamila Ceranowskiego w ramach działania "Grupy Redakcyjno-Realizacyjnej" powołanej do wyprodukowania wielkiej pracy multimedialnej o życiu i działalności Stokłosy. Tak to wyglądało w czasie rzeczywistym. Rozmowa z Marianem J. odbyła się już po zakończeniu jego zeznań w sądzie. Podobnie rozmówczyni była już zwolniona przez sąd po złożeniu zeznań. Obywatel nie jest ubezwłasnowolnionym przedmiotem działań sądownictwa. Ceranowski zeznając na policji jako świadek przyznał, że on był inicjatotrem nagrania i wysłania go do Prokuratury Warszawa Praga oraz użycia uzyskanych materiałów do opracowania programu telewizji kablowej expressTV Media Vectra. Faktycznie zaś Ceranowski natychmiast przekazał nagranie Markowi Barabaszowi redaktorowi naczelnemu Tygodnika Nowego, tuby gebelsowskiej Stokłosy. A więc w rezultacie okazało się, że Ceranowski był od początku roku 2012 podstawionym stukaczem - kapusiem Stokłosy dla obalenia procesu sądu okręgowego III K 445/08. To on "zapomniał" wyłączyć kamerę zostawioną na sali rozpraw na czas przerwy i narady sędziów i to "przypadkowe" nagranie z lutego 2012 roku przekazał Barabaszowi. TO logicznne.
https://faktypilskie.pl/pl/11_wiadomosci/1628_glowny-swiadek-oskarzenia-stoklosy-mial-kontakty-z-b.html#dodaj-komentarz
korekta 11:26, 20.01.2023
Janowiak nie był głównym świadkiem. W ogóle prawo karne nie rozróżnia ważności i główności świadków. Był świadkiem w wątku korupcji.
ocalenie13:54, 13.08.2023
Szrama ujawniając zeznania świadka Janowiaka w delikatnej sferze osobistej, nie rozumie, że każdy ochrzczony ma kontakt z Bogiem. Ale czego można wymagać od sędziego sądu apelacyjnego? O może mieć kontakt z interesem Stokłosy.
Długa ręka L.19:36, 14.03.2014
Pan tak ładnie wygląda Panie Marianie:)) ... "w oku mojej kamery"
to tylko świadek17:34, 15.07.2022
Każdy sędzia sądu jakiegokolwiek sortu może wypracować sobie wiadro góvna, żeby w razie czego obrzucić nim świadka.
Kopertowicz00:37, 19.11.2022
Czy sędzia sprawozdawca nie pomylił długiej ręki ze swoją jeszcze dłuższą
siła destrukcji10:20, 01.06.2023
Pan tak ładnie wygląda Panie Marianie:)) ... ,,w oku mojej kamer,, - to mógł orzec tylko Kamil Ceranowski właściciel kablówki expressTV po odtworzeniu nagrania z kamery swojej żony w ciąży. Według pierwotnych założeń Grupy Redakcyjno - Realizacyjnej Media Vectra expressTV Piła ul. Dąbrowskiego 8, powołanej do opisu działalności Stokłosy, w tym jego przestępstw przeciwko porządkowi ekologicznemu, korupcji, terroru wobec pracowników, nagranie miał otrzymać tylko prokurator Kiełek. Czas pokazał, że Kamil Ceranowski był podstawionym agentem do uwalenia procesu III K 445/08 w sądzie okręgowym w Poznaniu. Przekazał nagranie Barabaszowi, totumfackiemu Stokłosy. Ostateczny wyrok okazał się według oceny prasy porażką wymiaru sprawiedliwości. Agentura ma siłę destrukcji.
smiechu warte07:36, 15.03.2014
Stoklosa,widac chwilowo ma kontakt z Bogiem,jak widac Bog nawet komunistom pomaga.Ta sprawa jakos dziwnie wyglada,ale powoli,sprawiedliwosci stanie sie zadosc.
Meluzyna18:32, 14.07.2022
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
To ja, Januszek 08:11, 15.03.2014
To ja, Januszek. Strasznie mnie przykro, ja żem naprawdę tego nie chciał, panie Robercie. Taka taśmoteka poszła się jebać!
Kon - Art.23:49, 04.07.2022
Taśmotekę sprzedał Ceranowski Barabaszowi.
.--- . -... .- -.-.14:28, 03.08.2022
*%#)!&
olo23:14, 15.03.2014
Heniu na Staroste!!!!
suszi z szczupaka11:21, 05.07.2022
Heniu na starostę (Bugajskiego) czaił się w zajeździe - barze "U Dąbka" w Skępem. Tu stawał na popas starosta Bugajski żeby posilić się smażoną rybką. Jaki wielki musiał mieć interes (nie mylić z *%#)!& aby jechać 200 kilometrów, czaić się nie wiadomo jak długo. I nic! Bo kierowca starosty zauważył auto Heńka i zrobił szybką nawrotkę do Piły.
wyborca02:47, 16.03.2014
tak,Wronek!
MARCIN17:43, 18.03.2014
A TY POPRACUJ NAD KONTAKTAMI
Z PSYCHIATRĄ
Kaczory22:47, 01.09.2014
dobre:)
Kon - Art23:47, 04.07.2022
Sędzia sprawozdawca w sądzie apelacyjnym obrzucił wiadrem góvna świadka, który stawiał się i zeznał, co wie.
W tej relacji są woluntarystyczne, niewybaczalne przeróbki wypowiedzi Szramy zaciemniające istotę rzeczy. Ale co może zrobić osoba, która "jest tylko świadkiem" w sprawie, jak to orzekł prezes sądu apelacyjnego po krytycznym wystąpieniu świadka o naruszenie jego honoru? Sprawozdawca może do spółki z Turczynowiczem obrzucić wiadrem góvna świadka.
Kamerę żony w ciąży zainstalował w segregatorze i okleił styropianem malowanym na czarno Kamil Ceranowski - redaktor naczelny i właściciel Cyranwod expressTV Media Vectra Piła ul. Dąbrowskiego 8. Tak przygotowany sprzęt umieścił na półce. Następnie wyszedł do zaparkowanego w pobliżu samochodu toyota w lizingu i włączył urządzenia audio przygotowane na wszelki wypadek. Nagranie miało być w związku z przygotowywaną audycją o Stokłosie, jego życiu i twórczości. J. Lemanowicz nie brał udziału w przygotowaniach i samej rozmowie. Było wcześniejsze oświadczenie Janowiaka, że różni ludzie przychodzą do niego z propozycjami właściwego zeznawania za właściwe wyrazy wdzięczności wyrażane w formie pieniężnej. Nagranie miało trafić do Prokuratury Warszawa Praga. To upadło, bo okazało się, że Ceranowski był stukaczem podstawionym już w roku 2011 przez Heńka, bo żona Kamila w zagrożonej ciąży i toyota w lizingu, a jeść trzeba.
Kon - Art*00:01, 05.07.2022
"A na początku tego filmu obejrzeć można, jak małżeństwo pilskich ekologów przygotowuje się do wizyty Mariana J. - m.in. ukrywają w skoroszycie kamerę ustawioną w kierunku, gdzie niebawem zasiądzie ich gość". Jest to indiligentia, czyli zamierzone, świadome niedbalstwo dziennikarza, który się nie ujawnia a siedzi w ciepłym jak robak w duupie. Robi to dla pieniędzy, dla wygodnego życia. Kamerę zainstalował Kamil Ceranowski - stukacz oskarżonego w procesie Wielkiego Smrodatora. To widać na filmie.
* - Konfident - Artysta
Kon - Art00:03, 05.07.2022
J. Lemanowicz pierwszy raz rozmawiał z prokuratorem warszawskim w roku 2013. To jest w materiałach śledztwa Prokuratury Okręgowej w Koninie.
Użytkownik10:58, 05.07.2022
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
o śmieciach11:01, 05.07.2022
Śmieć wywalił wpis kompetentny, na temat.
ręce opadają!11:39, 05.07.2022
Więc jednak ucisk na bruździe nie zelżał, a raczej się nasila i hejter Janusz L. kasztani się tutaj dalej ???. Najwyraźniej ucisk na jedną bruzdę mózgową odpowiedzialną wymiennie za sr?nie i hejtowanie jest już nie do wytrzymania. My tę nerwowość rozumiemy, bo o.b.s.r.a.n.i.e na własne życzenie swego podłego VC w wieku 77 lat, czyli w końcówie, musi być ogromnym obciążeniem dla zmurszałej mózgownicy z jedną bruzdą.
prawda o GPS10016:43, 06.07.2022
" My tę nerwowość rozumiemy..."
Jest to manifest informujący o pracy zbiorowej 'my...rozumiemy...'. Kto zaś może rozumieć w zespole? To Grupa Pościgowo-Szpiegująca 100Kłosy powołana 14 kwietnia 2006 przez Stokłosę z jednoczesnym ustanowieniem na funkcji herszta tej grupy przestępczej redaktora naczelnego Tygodnika Nowego - Mariusza Szalbierza. Tę funkcję dowódcy kamaryli stukaczy ma pełnić do dzisiaj, jak donoszą ozety od Krupy. Jest ciekawostka, że oni nie nerwowi są. Mają bowiem kontenerki wódki, sześciopaki piwa, kurczaki ze spadów, kiełbasy z gnilnym ślizgiem powierzchniowym. Czego chcieć więcej? Nawet nie trzeba musztardówki, bo wali się z gwinta.
Urania19:51, 14.07.2022
ręce opadają, bo jak flet wisi to i onanista biełośliwski nic nie poradzi. Musi się posiłkować terrarium z gametami.
o stosunkach16:47, 06.07.2022
Adwokat może *%#)!& co chce i *%#)!& Z punktu widzenia cywilizacji łacińskiej takie *%#)!& jest nie do przyjęcia, ale adwokat ma to na końcu kopulatora i *%#)!&
errator16:50, 06.07.2022
*%#)!&
pie
rdo
lić
*%#)!&
pie
rd
oli
*%#)!&
pie
rdo
le
nie
*%#)!&
pie
rdo
li
Checkpoint Charlie16:52, 06.07.2022
"A na początku tego filmu obejrzeć można, jak małżeństwo pilskich ekologów przygotowuje się do wizyty Mariana J" - to jest kryminalne fałszerstwo.
Terpsychora18:37, 14.07.2022
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
LOC14:22, 03.08.2022
Wywalenie tego wpisu to skurvysyństwo kwalifikowane, choć podobno mamusia cnotką była.
thru18:16, 06.07.2022
leman, tobie już rozum całkiem odjęło. Szkoda następnych spraw w sądzie, bo i tak wcześniej wyciągniesz kopyta
Melpomena18:02, 14.07.2022
Wypowiedź "thru" daje do myślenia. Jest zbieżna z manifestem zabicia skierowanym 5 marca 2013 roku do Krystyny Lemanowicz. Ponieważ Krystyna i Janusz zawsze są razem, oferta z natury rzeczy jest skierowana do obojga. A więc: nożem w plecy, śmiertelne pobicie, katastrofa na drodze, śmierć w płonącym domu.
Tło20:01, 14.07.2022
A w tle Wielki Smrodator, Król Flaków.
glock14:19, 03.08.2022
Można się domyślać, że oferta z 5 marca została sformułowana w wyniku nostalgicznych rozważań w rocznicę śmierci Józefa Stalina, wielkiego językoznawcy.
Co do wyciągania kopyt, leman ma gnata i w razie potrzeby go wyciągnie bez wahania.
przyp07:59, 12.07.2022
lemanowicz, to nikogo nie obchodzi!
przyp19:05, 14.07.2022
leman, twoje wypocino-wypierdziny tutaj nikogo nie interesują. gotuj się na ubarwienie CV??
strumieńświadomości13:15, 20.07.2022
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik19:56, 14.07.2022
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
przyp21:04, 14.07.2022
leman, umysłowy konusie, twoje wypocino-wypierdziny tutaj nikogo nie interesują. gotuj się na ubarwienie CV??, hejterze
czołgista13:08, 20.07.2022
Kto nie ma ciągu do wiedzy od lemana, niech się przeczołga na Pudelek.
o pierduśnictwie18:20, 15.07.2022
Marian Janowiak nie był głównym świadkiem oskarżenia a jednym ze świadków. Dzisiaj dowiadujemy się, że następne przestępstwa uległy przedawnieniu i nie można ich rozpoznawać przez sąd. Nikt nie zastanawia się nad lekceważonym faktem, że te przestępstwa miały miejsce, że obciążają człowieka z pieniędzmi, który nie jest - jak powiada - *%#)!& z politycznego targowiska.
doprecyzer18:21, 15.07.2022
*%#)!&
pie
rdu
śni
cą
Π18:29, 15.07.2022
Πerduśnica, to osoba z rozwiązanym językiem, gadatliwa. Nasz bohater nieΠerduśnik raczej mieści się w klasie Milczka z Zemsty Fredry.
wyjaśnienie18:33, 15.07.2022
Π czytaj - Pi lub pi.
goń stąd!20:06, 15.07.2022
A kogo to, leman, obchodzi?
O!20:51, 15.07.2022
Śpiewała Maryla Rodowicz piosenkę Agnieszki Osieckiej: Póki świecą światła rampy i choć został jeden widz, to do szczęścia nie potrzeba nic.
To wy gonicie w piętkę, dupki z Grupy Pościgowo-Szpiegującej 100Kłosy.
leman na senatora21:02, 15.07.2022
Wydaje mi się i wielu osobom odwiedzającym ten portal, że w treści topiku są bezpośrednie odniesienia do pana Lemanowicza, dlatego posty w stylu: "goń stąd! A kogo to, leman, obchodzi?" 20:06, 15.07.2022 są nie na miejscu, niezgodne z podstawowymi zasadami forumowymi. "leman" musi mieć swobodę do wypowiedzi w sprawach, które go dotykają bezpośrednio. Jest to konieczne tym bardziej, że w treści tekstu wprowadzającego jest niemało niedokładności zatrącających o fałszerstwa.
Czereśniak13:06, 20.07.2022
ale jest to stary dziad, dzban dziaders. Kto jest staruchem powinien mieć zabrany dowód żeby nie głosował i młodzi powinni jemu nakaszleć covidem, żeby zdech. To proponowała Joanna Bąkowska -szojring - wielgus.
odp10:00, 20.07.2022
A przez lata ludzie mieszkajacy w Pile i okolicach byli doprowadzani do szaleństwa, chorób somatycznych jako skutku stresu wynikającego z dyskomfortu życia w środowisku skażonym fetorami, odorami. Nie było gdzie się schować od wszechobecnego smrodu ze Śmiłowa. Dlatego grupa obywateli powołała Stowarzyszenie Ekologiczne Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej, żeby się przeciwstawić twórczości Wielkiego Smrodatora i zmusić go do wprowadzenia takich rozwiązań technicznych, które zapewniłyby likwidację emisji fetorów i odorów rozkładowych do atmosfery.
zatruty owoc18:00, 21.07.2022
A na czele antystokłośnych był Leman i on do teraz ma problemy z bandą przestępczych podejbywaczy, amatorów śledzenia nawet w kiblu - jak Farmazon - herszt hunwejbinów zgromadzonych w GP-S100. Apaszka-Wziątkiewicz dostał zadanie nękania Lemana pod najbłahszymi pozorami. I ten Fakjufejk to robi dla wódki, dla kiełbasy i kurczaka ze spadów. Posuwa się do jawnych fałszerstw swoich robótek medialnych, co daje mu miejsce w zbiorze hien dziennikarskich jak Gembarowski, Morozowski, Sekielski, Lis.
lex14:07, 20.07.2022
starca znów pocisnęło - ale nie dziwota, niebawem kropka nad zostanie postawiona ?
jl23:37, 20.07.2022
lex będzie wzywany do sądu.
lex19:42, 21.07.2022
No i znów gniecie hejtera lat 77??. Rozumiemy nerwowość - niedługo kicha totalna!!!?
Pyciorek19:30, 25.07.2022
Tytuł artykułu jest dowodem śmieciowości, braku profesjonalizmu dziennikarza - autora. Ale jak sędzia sprawozdawca może obrzucić wiadrem góvna świadka, to czemu nie może dziennikarz opróżnić swojego kontenera ze śmieciami mentalnymi?
jl14:11, 03.08.2022
Czy sędzia może dopuszczać się komentarzy, kto ma jakie kontakty z kimś, kto nie jest stroną postępowania? Czy sędzia może się godzić na publikację swoich rozważań z komentarzami na poziomie trzepaka przy śmietniku?
Sędzia Smyczyński poważył się zapytać oskarżonego, czy leczył się psychiatrycznie. Oskarżony zażyczył sobie, aby wszystkie osoby ze strony oskarżyciela prywatnego opuściły salę rozpraw, wtedy w warunkach poufności odpowie. Sędzia wyprosił oskarżyciela, świadków, kauzyperdę. Wtedy oskarżony odpowiedział, że jest zdrowy pod względem psychiatrycznym. Sędzia, mimo zgody na poufność tego wyjaśnienia, zapisał w protokole, że oskarżony nie leczył się psychiatrycznie. Ten zapis jest fałszywy, bo sugeruje, jakoby należało przyjrzeć się oskarżonemu w kierunku rozpoznania schorzeń w segmencie psychiatrycznym. Patrząc z perspektywy profesjonalizmu roboty sędziowskiej należy wziąć pod uwagę wyznania samego sędziego, który dobrowolnie oświadcza w uzasadnieniu wyroku, że on dywaguje, czyli mówiąc po polsku *%#)!& bzdury nie na temat.
Mariusz15:14, 03.08.2022
A co miał niby wpisać do protokułu sędzia w sądzie?
kancelistka 15:16, 03.08.2022
Jest kancelaria tajna i tam mogło być zdeponowane wyjaśnienie i wpis do protokołu rozprawy, że odpowiedź oskarżonego jest objęta klauzulą poufności, czy tajności.
porządek rzeczy20:58, 03.08.2022
Filipika kauzy16:46, 03.08.2022 "masz zryty łeb od nienawiści, leman?" jest nie na temat wpisu użytkownika jl. Ale jak się myśli duupą, na koniec musi wypaść góvno.
kauzy16:46, 03.08.2022
masz zryty łeb od nienawiści, leman?
luz blues 3 x lues20:48, 03.08.2022
Nie ma obowiązku kochania. Kto jako nienawistnik instytucjonalny, karany w grudniu 2007 z artykułu 212 kodeksu karnego za przestępstwo umyślne pomocnictwa do plugawego pomówienia, domaga się hymnów uwielbienia, jak w przypadku tabliczki w Białymstoku, jest walnięty w miejsce na mózg.
nieznany20:49, 03.08.2022
Dobre....
wódko, pozwól żyć20:50, 03.08.2022
nie wszyscy mają miejsce na mózg ale za to mają więcej miejsca na flaszki.
ciekawa podfruwajka20:53, 03.08.2022
Jaką karę poniósł trybun złego słowa?
księgowość świata21:44, 03.08.2022
To było dawno, kiedy córkę przestrzegał przed zoofilią, rok 2006. Wydaje się, że 4000 + 400 [zł] kosztów. Sprawa trwała ponad rok.
YaeButt21:41, 24.08.2022
A tu właśnie leży człowiek...
Środa, 26 Wrzesień 2012 15:38
Zaraz po ujawnieniu pierwszych produkcji z wytwórni filmowej przy ulicy Wawelskiej w Pile, szefowa Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej wydała oświadczenie, że stowarzyszenie nie inicjowało i nie brało udziału w realizacji tych nagrań. Niestety, to zapewnienie nijak ma się do rzeczywistości.
Dwie główne „kinooperatorki”, Jolanta Koper i Krystyna Lemanowicz, to przecież osoby ze ścisłego gremium rządzącego stowarzyszeniem, a ich niecodzienne zamiłowanie do rejestracji wszystkich i wszystkiego bynajmniej nie narodziło się dzisiaj. Wystarczy przypomnieć, jak już z dobrych sześć lat temu pierwsza z pań – w towarzystwie sprzętu rejestrującego obraz – uprawiała polny jogging po farmutilowskich gruntach jako przewodniczka Telewizji Trwam. Albo jak mniej więcej w tym samym czasie obie foto-ekolożki wyprawiły się do mojej rodzinnej miejscowości, by wyskoczywszy z auta z szybkością górskich kozic po klimakterium sfotografować (albo nagrać) dom, w którym mieszkam.
Te wydarzenia sprzed lat bardziej wtedy bawiły, niż irytowały. Jednak to, czego dowiadujemy się o „filmowcach” ze SEPZN teraz, już do śmiechu nie skłania.
Na kolejnych nagraniach z filmoteki Lemanowicz & Co, które opublikowano na stronie internetowej Tygodnika Nowego, jawią się coraz jaskrawiej niecne metody stosowane przez działaczy stowarzyszenia. A przy okazji poznajemy prawdziwe charaktery ludzi, którzy mienią się obrońcami osób uciśnionych, prześladowanych i społecznie bezradnych. Na przykład poznajemy obłudę Krystyny Lemanowicz, która bezczelnie kłamie w oczy swoim rozmówcom zapewniając, że ich nie nagrywa. Albo jej troskę o bliźniego, kiedy „na żywo” w taki oto sposób komentuje namierzonego kamerą człowieka, który leży na ziemi: „Tu jest pana Stokłosy bar. Siedzą jego pracownicy, piją, oczywiście za pół darmo, piwko. A tu właśnie leży człowiek, który nie wiadomo z jakiego powodu leży, trzeba to po prostu sprawdzić, ale może jest tak po prostu schlany”.
Oczywiście, wrażliwa na ludzką niedolę Krystyna Lemanowicz przyczyn, które sprowadziły mężczyznę z pionu do poziomu, nie sprawdziła. Ważna była insynuacja, że nieszczęśnik zaprawił się „stokłosowym” piwem. Bo, oczywiście, piwem z zaprzyjaźnionego z ekologami baru schlać się nie mógł.
Dlatego oświadczenie przewodniczącej Ireny Sienkiewicz, że taśmy z Wawelskiej nie mają z działalnością Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej nic wspólnego są tak samo zgodne z prawdą, jak zapewnienia Krystyny Lemanowicz, że ma wyłączoną kamerę.
I od jednej takiej "prawdy" i od drugiej człowiekowi robi się niedobrze. Od tej drugiej szczególnie.
Mariusz Szalbierz faktypilskie.pl/felietony/11295-a-tu-wanie-ley-czowiek
leman gazu!21:02, 03.08.2022
a teraz zobaczymy, ile razy będzie sam z sobą polemizował 77-letni hejterski śmieć?. Tzn. policzymy. Leman - do hejtu start!!!
multiplikacjagłupoty21:48, 03.08.2022
Podobno ten wielki łeb z blaszką w Białymstoku nie umie liczyć. To co ty chcesz liczyć, na co liczysz, że się doliczysz do ośmiu i zaraz zapomnieć?
gazu!22:00, 03.08.2022
hejtuj, hejtuj - noc długa, przychlaście???? - niebawem wiesz co będzie?????? więc nerwowość ?????
,.,22:35, 07.08.2022
Obrońca mec. Edward Turczynowicz: Prokurator Kiełek jakby ponad miarę utożsamił się ze sprawą, a to nie jest dobrze. Jego chęć "zwycięstwa" przybrała formy niedopuszczalne, wręcz nacisku na świadków - bezpośredniego, czy "długą ręką" poprzez panią Lemanowicz na świadka Janowiaka. To były sytuacje niedopuszczalne!
Co ten Turczynowicz piredoli? To są sytuacje niedopuszczalne, kiedy kauzyperda pozwala sobie na dywagacje. Świadek Janowiak nie był już wtedy świadkiem, a Turczynowicz nie ma władzy takiej, żeby ubezwłasnowolnić obywateli, którzy chcą sobie pogadać. Siwy łeb Turczynowicza (1946) nie upoważnia go do plecenia bzdur. Miejmy nadzieję, że on już jest kaput.
profesor16:27, 14.08.2022
"Obrońca mec. Edward Turczynowicz: Prokurator Kiełek jakby ponad miarę utożsamił się ze sprawą, a to nie jest dobrze. Jego chęć "zwycięstwa" przybrała formy niedopuszczalne, wręcz nacisku na świadków - bezpośredniego, czy "długą ręką" poprzez panią Lemanowicz na świadka Janowiaka. To były sytuacje niedopuszczalne!"
Turczynowicz *%#)!& głupoty. Spotkanie z Janowiakiem miało miejsce, kiedy został on zwolniony przez sąd ze świadkowania. Ale adwokat może *%#)!& głupoty, za to mu płacą bandyci i zbrodniarze. Turczynowicz, Gutowski świadomi mataczyli mieszając dwie sprawy z udziałem Janowiaka, raz jako świadka, który nie jest stroną, drugi raz jako strony w innej sprawie, w innym sądzie. To są rzeczy niedopuszczalne, a jednak ci adwokaci mają w dupie zasady.
precyzer16:29, 14.08.2022
*%#)!& - 3,14erdoli
*%#)!& - 3,14erdolić
Grażyna20:52, 24.08.2022
Ten gość na zdjęciu z okularami, wygląda jak diabeł, który się rozgląda, gdzie zgubił rogi.
Grażyna N.11:57, 25.08.2022
Wszystkie Janusze, to dupki, oprócz Lemana.
Twój nick21:39, 24.08.2022
- Akt oskarżenia był w zasadzie oparty na pomówieniach jednej osoby - ocenił sąd apelacyjny.
I tylko te 5643 tony ścierwa zakopane w ziemi. Ale co to jest, wiercenia w gruncie i stanowisko biegłego profesora z Akademii Rolniczej we Wrocławiu, co tam, że ziema popękała, bo była za mała, co tam zawiesisty smród sączący się z działki 86 w Śmiłowie. Sąd może sobie oceniać według swoich pokręconych norm. Czteroletnia praca sądu okręgowego, to jest nic według apelacyjnego.
chemik12:20, 25.08.2022
Co to w ogóle znaczy w wypowiedzi sądu: "w zasadzie"? Czy ten zwrot ma znaczenie merytoryczne, że według jakiejś zasady prawnej, moralnej, boskiej, ludzkiej sąd orzeka, wydaje wyrok?
Kiedy byłem studentem w Szczecinie, na egzaminie z fizyki odpowiadając na pytanie o zasady dynamiki użyłem tego zwrotu "w zasadzie" w sensie przerywnika czy coś takiego, profesor Rewaj wygonił mnie na poprawkowy, chociaż nie wstawił oceny do indeksu, bo dotychczas miałem wszystko na 5+. Jeszcze mi dokopał sentencją, że fizyka jest wystarczająco piękna, by ją ubogacać bzdurnymi dodatkami bez znaczenia.
jurysprudencja18:19, 25.08.2022
Turczynowicz to samo gołosłowne pustosłowie: "...jakby ponad miarę utożsamił się ze sprawą...". Dlaczego jakby, czy to nie tak by, tylko ino jakoś? Ten żargon ma źródło w rządzącym środowiskiem kauzyperdów postulatem ostrożności procesowej, żeby nie dać się złapać na konkrecie a owijać, owijać, owijać.
:)08:32, 25.08.2022
Dobrze, że przypomniałeś, lemanowicz - tak dokładnie było
buahaha12:35, 25.08.2022
poza tym, leman, wszystko w zasadzie ok?
jl17:13, 26.08.2022
Nic nie jest w porządku, nie jest dobrze. Geolog zeznający w sądzie w sprawie SO Poznań III K 445/08 zauważył, że produkty rozkładu resztek biologicznych będą drążyć w głąb ziemi. Struktura złóż morenowych jest nieciągła, co stwarza dogodne warunki do penetracji w pokładach przepuszczalnych. Po kilkudziesięciu latach te substancje wnikną do podziemnego, wielkiego naturalnego zbiornika wody pitnej i go zatrują na wiele dziesięcioleci. cdn
ciekawa podfruwajka17:17, 26.08.2022
Czym zatrują?
kriminal tango15:53, 26.08.2022
"http://www.youtube.com/watch?v=Wko-G7ssz1Q
To film zarejestrowany z ukrycia przez Krystynę i Janusza L. w ich mieszkaniu. Marian J., wtedy główny świadek w sprawie Stokłosy, nie wie, że jest nagrywany. Od 14 min. 20 sek. opowiada Krystynie L. o swoich kontaktach z Bogiem.".
Cały ten tekst, to kriminal tango. Ale jak wiemy z innych wypowiedzi sędziów, w innych sądach, mogą oni otwarcie dywagować w swojej robocie, czyli piredolić głupoty rozwlekle i nie na temat.
nieznany16:57, 26.08.2022
znowu te kurvy cenzorskie nie wpuszczaja postówDobre....
małżeństwopilskichek16:55, 26.08.2022
"http://www.youtube.com/watch?v=0T-UQcqxZ7Q
A na początku tego filmu obejrzeć można, jak małżeństwo pilskich ekologów przygotowuje się do wizyty Mariana J. - m.in. ukrywają w skoroszycie kamerę ustawioną w kierunku, gdzie niebawem zasiądzie ich gość.".
Kamerę żony w ciąży zainstalował w segregatorze (nie skoroszycie, głupki) Kamil Ceranowski - redaktor naczelny i właściciel ówczesnej kablówki Cyranwod Media Vectra - expressTV, Piła ul. Dąbrowskiego 8. Użycie określenia "małżeństwo" jest nieadekwatne do sytuacji. Sugeruje, jakoby Ceranowski był w jakimś układzie rodzinnym z Lemanowiczami, taki trójkąt lub inny wielokąt, tym bardziej, że żona jako się rzekło w ciąży. Trzeba coś działać, żeby zarobić, kiedy toyota w lizingu a żona w ciąży. Ciekawe, jak się prezentuje żona w ciąży, czy jest cycatą mięsno-słoninową prukwą, czy kości dzwoniące pod skórą na wzór Sylwii Spurek, co uwielbiał Kamil jako nastolatek?
Świat naucza, że żurnalistyka schodzi na psy w glorii syndromu czwartej władzy. Władze ulegają automatycznemu skurvieniu jeśli nie są moderowane przez coś zewnętrznego. Dziennikarstwo przydało sobie, prawem kaduka, miano czwartej władzy. Każda władza w państwie demokratycznym musi mieć pieczątkę cnoty a jest nią wola narodu.
nieznany16:55, 26.08.2022
Dobre....
przyp11:59, 27.08.2022
lemanowicz, tu nie ma miejsca na hejt.
wyp.15:17, 07.09.2022
szalbierz, tu nie ma miejsca na złodziejstwo.
Pytkin13:08, 25.09.2022
Co komu ukradł Szalbierz?
o!12:34, 20.11.2022
Szalbierz wyznał na portalu faktypilskie.pl, czyli na swoim portalu propagandowym, że bez pytania, bez wiedzy i zgody właściciela dzieła w postaci zdjęcia zabrał z Intwrnetu zdjęcie jakiegoś terenu, dla ubogacenia swojego artykułu czy felietonu. Jest to złodziejstwo wlasności intelektualnej.
Szlabierz obrabował Lemanowicza z wolności i ukradł mu tożsamość zgłaszając go bez jego wiedzy i oczywiście bez zgody do konkursu =Kameleon2005=. Jest zatem bandytą medialnym nieliczącym się z cudzą wlasnością.
Kameleon200519:20, 25.03.2023
Szalbierz jest też fałszerzem.
;)15:28, 07.09.2022
leman, już wkrótce ?
dohejtera19:58, 23.09.2022
oj, jest ciśnienie na bruzdę, jest wielkie ciśnienie. A wielki wstyd dopiero nadejdzie ?
serchan09:28, 25.09.2022
Jachuju, kocham twego syna. Dźgałem go wielokrotnie moją turecką dzidą - było pysznie ??
Grażyna13:07, 25.09.2022
Janusze, to nieudaczniki, nie wyłączając Szramy.
kormaz13:43, 25.09.2022
Tak, leman, już po tobie, cwelu hejterski
człowiek-guwno13:45, 25.09.2022
skazaniec JL wpisał się 9 razy, sam z sobą dyskutując ????????????????
S.K.13:52, 25.09.2022
Uwielbiam odbyt Roberta (Jacka)?????????
o Mariusz13:02, 05.11.2022
To wyznanie przekazał światu owsik w duupie, który 4 października dorósł już do operowania aparatem fotograficznym lub nawet kamerą wideo. Owsiki kochają, uwielbiają w duupie.
odnośnik08:44, 06.10.2022
Ustne uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu w sprawie Henryka Stokłosy.
czas 10:20 - sędzia Szrama - sprawozdawca. źródło YouTube: "Jeśli chodzi o jego relacje, które składał [M. Janowiak] w toku całego postępowania zarówno w toku śledztwa, jak i w toku postępowania jurysdykcyjnego, czyli przed sądem, nie były konsekwentne. Bo tak kolejno można prześledzić jeśli chodzi, albo jeśli nie były konsekwentne, to w niektórych sytuacjach był to opis tak lakoniczny,... taką wersję sąd przyjął, no razi, razi jeśli się weźmie pod uwagę zasady doświadczenia życiowego. Mając na uwadze tutaj, teraz odwołam się do relacji tych, które były poza tymi rozmowami telefonicznymi, które prowadził prokurator Kiełek z panią Lemanowicz, pani Lemanowicz z Marianem Janowiakiem, również było takie zdarzenie, że prokurator Kiełek polecił pani Lemanowicz, żeby spróbowała namówić Mariana Janowiaka, żeby przyszedł do niej do domu i tam ma go nagrywać na wideo. Marian Janowiak dał się na to namówić, poszedł do pani Lemanowicz, pani Lemanowicz włączyła i go nagrywała przez godzinę czterdzieści minut. I co się tam okazało, w trakcie tej rozmowy, w trakcie tej rozmowy Marian Janowiak w którymś momencie mówi: pani Krysiu, tak z ręką na sercu, te sto tysięcy złotych, to nie Stokłosa ale wskazał nazwisko innej kobiety, przekazała mi. Również w trakcie tego nagrania okazało się, że ...mmmm... Janowiak mówi w którymś momencie - ponieważ zdziwiło panią Lemanowicz, że on ma taką wiedzę o tym, o tym, że wie, co będzie za miesiąc, za dwa, mówi że taka sytuacja jest dlatego, ponieważ on ma stały kontakt z zastępcą Boga do spraw specjalnych na Ziemi a jego córka jest jedyną osobą, która może rozmawiać ze zmarłymi. Po ujawnieniu tego, bo to zostało ujawnione, obrońcy zawnioskowali, żeby w takiej sytuacji, ponieważ są pewne wątpliwości - dodam, że Marian Janowiak już jest w wieku zbliżającym się pomalutku do osiemdziesięciu lat - że z uwagi na takie relacje istnieje potrzeba, byłaby potrzeba przesłuchania go ...yyyy... dodatkowego w obecności biegłego psychiatry - psychologa. Sąd tego wniosku nie uwzględnił uznając, że to jest po prostu, to jest po prostu taki światopogląd ...yyyy... Mariana Janowiaka. Ze znanych mi religii nie znam takich, która by mówiła, że Bóg ma tutaj zastępców na Ziemi do różnych spraw, do których się można w takiej sprawie zwracać. Zdaniem sądu apelacyjnego rzeczywiście taka sytuacja mogła wzbudzić wątpliwości co do stanu zdrowia psychicznego tego świadka".
Odniosę się do autorytatywnej wypowiedzi sędziego Szramy - sprawozdawcy o relacji Kiełek - Lemanowicz. Prokurator Robert Kiełek nie miał nigdy egzekutywy w stosunku do Krystyny Lemanowicz, a więc nie mógł jej niczego polecać. Sędzia ten kłamie twierdząc, że Lemanowicz "włączyła i go [Mariana Janowiaka] nagrywała przez godzinę czterdzieści minut". Prokurator Robert Kiełek przeciwnie, radził, aby członkowie Stowarzyszenia, które otrzymało w trybie artykułu 90 kodeksu postępowania karnego status obserwatora w sprawie karnej Stokłosy, nie podejmowali żadnych działań o charakterze quasi operacyjnym, bo od tego są służby. Gdyby sędzia obejrzał inkryminowane nagranie - co należało do jego obowiązków, kiedy podniósł na rozprawie lub przy ogłoszeniu wyroku jakieś argumenty, czy niesprawdzone wieści, które on uważa za fakty - zobaczyłby, że włączył Kamil Ceranowski - redaktor naczelny działający ówcześnie w grupie redakcyjno-realizacyjnej utworzonej przez redakcję Vectra Media express TV. To widać na początku, bo kamerę małżonki Kamila Ceranowskiego należało włączyć przed umieszczeniem jej w segregatorze a następnie na półce. Swoją rolę w tym nagraniu Kamil Ceranowski - podczas przesłuchania na policji w Pile 20 czerwca 2013 roku - określił jako inicjatywną. To jemu zależało, aby - jak podnosił niejednokrotnie - uzyskać wiarygodne materiały do reportażu o Stokłosie, reportażu określanego w rozmowach jako wielki życiorys biznesmena i polityka. W roku 2012 od nowego roku do zaawansowanego lata twierdził, że wytrwale opracowywał koncepcyjnie i faktycznie kompletował materiały medialne już od 2011 roku. Dlatego też był bardzo szczęśliwy z powodu nawiązania w styczniu 2012 współpracy dziennikarskiej z Krystyną Lemanowicz i Januszem Lemanowiczem, ponieważ Krystyna Lemanowicz posiadała znaczny zasób materiałów dokumentacyjnych nadających się do wykorzystania w wielkiej multimedialnej pracy dziennikarskiej dotyczącej Henryka Stokłosy. Kamil Ceranowski jednocześnie utrzymywał stanowczy pogląd o konieczności zawiadomienia prokuratora referenta Roberta Kiełka, że w procesie dzieje się źle. Posiadając dodatkową wiedzę magiczną pochodzącą od Jana Korytowskiego, tajemniczego korespondenta z Poznania zamieszkałego przy ulicy Pszennej pod numerem 50, numerem zbyt wielkim jak na tak niewielką ulicę, a przewidująco donoszącego o hipotetycznych zdarzeniach w czasie rozpraw, które w przyszłości faktycznie nastąpiły, Kamil Ceranowski stwarzał wrażenie pryncypialnego dziennikarza śledczego zdecydowanego ujawnić treść nagrania organom śledczym. Z nagrania wynikała próba korupcyjnego wpływania na postępowanie sądowe poza salą sądową, a listy Jana Korytowskiego wzmacniały - według Ceranowskiego - jego przeświadczenie o kombinacjach w procesie i potrzebie ukrócenia matactwa. Tak więc, stwierdzenie sędziego jest wniesieniem do przestrzeni publicznej fałszu. Zgodnie z ustalonym wspólnie trybem postępowania z rzeczonym nagraniem zostało ono przesłane do prokuratora referenta Roberta Kiełka. Nie było przeznaczone do publikacji. Przekazanie nagrania Tygodnikowi Nowemu dowodzi, że Kamil Ceranowski był w tym procesie stukaczem i prowokatorem na usługach Henryka Stokłosy, dlatego nie budzi zdziwienia publikacja nagrania rozmowy sędziów w czasie przerwy w rozprawie, podstępnie sporządzonego już w połowie lutego 2012 roku.
Prezes sądu apelacyjnego, do którego zwróciła się obywatelka Krystyna Lemanowicz indagowany w sprawie sponiewierania jej w publicznym wystąpieniu sędziego sprawozdawcy sądu apelacyjnego odpisał: sędzia może wszystko powiedzieć, bo oni tak mają, że mogą i nic tu szary żuczek nie jest w stanie osiągnąć. Wniosek stąd taki, że sąd może powiedzieć cokolwiek, a co powie to musi być przyjęte z pochylonym czołem przez lud.
Sędzia Szrama ujawniając publicznie fragmenty toczącego się ówcześnie postępowania przygotowawczego dopuszcza się złamania praworządności, co jest jednym z etapów utrupiania Rzeczypospolitej. Na niedopuszczalność ujawniania danych z postępowania przygotowawczego, szczególnie przez organ państwa zwrócił uwagę w swojej mowie Maciej Gutowski - adwokat Stokłosy. I chociaż odnosił się on do innego, drobniejszego przykładu wejścia policji z nakazem odebrania urządzeń do gromadzenia informacji przez redakcję, a mogących mieć znaczenie w śledztwie, to samo prawo nie pozostawia wątpliwości, że postępek sędziego Szramy naruszył przepis art. 241 §1 kodeksu karnego. Profesor prawa karnego - a więc wybitny znawca, Piotr Kruszyński - w wypowiedzi cytowanej przez express TV oznajmił, że ujawnienie danych z postępowania przygotowawczego jest niedopuszczalne.
W argumentacji sędziego Szramy występują elementy pomieszania różnych spraw. Sędzia nie radzi sobie z uporządkowaniem zdarzeń w czasie. W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia ten zachowuje się nieadekwatnie do sytuacji w jakiej został postawiony przez Rzeczpospolitą. Świadomie, z rozmysłem używa określeń, które w momencie opisywanych przez niego zdarzeń są pojęciami pustymi. Marian Janowiak zakończył swoje zeznania 22 maja 2012 roku. Pierwsze spotkanie Krystyny Lemanowicz z Janowiakiem odbyło się 25 maja 2012 roku, a nagranie, o którym rozwodzili się Maciej Gutowski, Jolanta Turczynowicz-Kieryłło oraz które szczegółowo omawiał sędzia Szrama zostało zrealizowane 9 sierpnia 2012 roku. Jeżeli ludzie prawa uważają, że osoby uwikłane w proces Stokłosy, po spełnieniu swoich powinności są ograniczeni w prawach obywatelskich, nie mogą swobodnie egzystować w państwie, to należy coś zmienić w systemie kształcenia tych ludzi. Sąd Okręgowy w stosunku do świadków wypowiadał w pewnym momencie formułę, że świadek jest wolny. Dlatego całą argumentację Szramy, Gutowskiego, Turczynowicz-Kieryłło i innych bohaterów wystapień z 6 marca (nomen omen dzień po rocznicy śmierci Stalina) należy wrzucić do kibla i spuścić wodę. A tym ludziom polecić, żeby napili się wody. Nikt nie może wymagać od obywatela spełniania zachcianek adwokata, czy sędziego i kwestionować uprawnienia do korzystania obywateli ze swobód obywatelskich. Szczególnie sędzia Szrama dopuszcza się haniebnych ataków na swobody obywatelskie osób, które nie muszą go pytać o pozwolenie na spotkania i rozmowy z innymi wolnymi obywtelami. Przystając na nieuprawnione oceny adwokata Macieja Gutowskiego, który świadomie, celowo miesza dwie różne sprawy sądowe, sędzia Szrama staje w ordynku z Gutowskim, któremu basuje wytrwale Jolanta Turczynowicz-Kieryłło. Refleksje moralne, estetyczne wymogi, standardy, są dla nich utrapieniem, niepotrzebnym balastem. W swojej zapalczywości Jolanta Turczynowicz-Kieryłło przebiła Gutowskiego. Nikt nie odmawia adwokatowi realizacji jego uprawnienia i obowiązku obrony klienta, ale adwokat musi się miarkować względem osoby nie będącej jego klientem a obywatelką, która stawiła się na wezwanie sądu, w swojej działalności społecznej nigdzie nie naruszyła prawa a wprost przeciwnie, została dwukrotnie odznaczona złotym krzyżem zasługi Rzeczypospolitej. Prawo do obrony oskarżonego nie może być prawem adwokata oskarżonego do szmacenia ludzi, obywateli wezwanych przez sąd do świadczenia w procesie, którzy spełnili dawno ten obowiązek, są wolni a nie są nastawieni poddańczo do oskarżonego o ciężkie zbrodnie Henryka Stokłosy. Są też wolni od jakichkolwiek zarzutów karnych.
Obrońca Edward Turczynowicz również niewybrednie atakował werbalnie, pomawiając Krystynę Lemanowicz o podłe czyny. Turczynowicz, który szeroko opisuje rolę adwokata, w piątej minucie komentarza na gorąco tuż po wyroku, podał fałszywą, niesprawdzoną wiadomość o właściwościach świadka, kiedy postępowanie śledcze wszczęte po donosie Kamila Ceranowskiego było w toku (źródło You Tube). Zakończyło się w marcu 2015 roku, podczas gdy sąd apelacyjny zakończył swoje dzieło w marcu 2014 roku. Co konkretnego mógł wiedzieć adwokat Turczynowicz w sprawie postępowania przygotowawczego w toku? Może coś wiedział, a jeśli tak, ujawniając swoją wiedzę naruszył prawo. Pan Turczynowicz w swoim komentarzu na gorąco powiada, że adwokat powinien wykazywać się profesjonalizmem, nie angażować się emocjonalnie a działać według zasad, a robi coś zgoła przeciwnego. Ta wiedza dziurawa, oparta na pomówieniu okazała się niewiedzą. Można się martwić o degenerację zawodu adwokata, skoro doświadczony - jak się zdaje po wyglądzie, obrońca - pozwala sobie na lekceważenie zasad, którym ma służyć. Faktycznie zaś służy utrupianiu Rzeczypospolitej.
Śledztwo wszczęte donosem Kamila Ceranowskiego do Prokuratury Rejonowej w Pile dnia 12 września 2012, następnie przeniesione do Prokuratury Okręgowej w Koninie zostało prawomocnie zakończone umorzeniem 5 marca 2015 roku. Sąd, który zakończył postępowanie nie dopatrzył się, aby Robert Kiełek, Krystyna Lemanowicz, Janusz Lemanowicz lub Marian Janowiak dopuścili się czynów inkryminowanych im przez Kamila Ceranowskiego. Skoro postępowanie sądowe w sprawie karnej Stokłosy trwało od kwietnia 2009 roku do marca 2014 roku, nic nie stało na przeszkodzie, aby sąd odczekał jeszcze rok i dowiedział się prawdy. Innym rozwiązaniem mogło być powstrzymanie się tych uczestników rozprawy apelacyjnej od podnoszenia, komentowania spraw w przygotowawczej fazie postępowania śledczego. Ale wtedy oczywiście nie byłoby na czym oprzeć wydmuszki, która była nakierowana na utrącenie rozstrzygnięcia sądu I instancji.
jebnięcie w dekiel s19:26, 31.10.2022
Szrama uważa, że doświadczenie życiowe ma jakieś zasady, którymi się kieruje. To coś absolutnie absolutnego jak oczywista oczywistość.
ciekawa podfruwajka13:32, 05.11.2022
Czy donosiciel Kamil Ceranowski poniósł konsekwencje swojej roboty szpiegowsko-donosicielskiej? Czy ścigano go za fałszywe oskarżenia sformułowane w 36 zarzutach kryminalnych? Czy państwo może tolerować tworzenie przez Ceranowskiego kosztów śledztwa i postępowań sądowych trwających ponad dwa lata?
dopojebusajl14:02, 06.10.2022
Niestety współczesna psychiatria jest całkowicie bezradna wobec przypadku 77-letniego hejtera?. Wyjątkowość tego starca polega jedynie na tym, że jakby sobie w miejsce głowy nałożył dópe, nie byłoby żadnej różnicy. W głowie bruzda, w dópie głęboki rów???. Czyli od strony praktycznej to samo. Wizualnie i mentalnie również. ?
jl19:48, 01.11.2022
Takiej treści wpis jest skutkiem wrednej roboty sędzi Moniki Smaga - Leśniewskiej z sądu rejonowego w Poznaniu, która zechciała nie dostrzec plugawości wystąpienia Mariusza Szalbierza. Nie zajęła się wniesionym przez prezesa sądu Paliwodę z Piły problemem naruszenia prawa prasowego. Przez uwolnienie Szalbierza od odpowiedzialności za prymitywną robotę żurnalisty wiejskiego znieważającą osobę pokrzywdzoną dała sygnał chamstwu medialnemu do dalszej wytrwałej roboty znieważającej. Najprościej jest przypiredolić się do wyglądu zewnętrznego, urody, chudości lub otyłości, zeza, skrzywienia kręgosłupa, żylaków, niekompletnego uzębienia, miodu z ucha, kiedy samemu ma się śmierdzące giry obezwładniającym kwasem, zionie na dwa metry przetrawioną wódką Rasputin strong 1 litr solo, portki nieprane od nowości. Monika Smaga - Leśniewska zauroczyła się efektem pracy umysłowej Szalbierza na poziomie sześciolatków z przedszkola dla dzieci specjalnej troski. Dała w ten sposób sygnał: rzucajcie moi mili wiadrem góvna, bo my tu właśnie tworzymy nową hybrydę wyjątkowej kasty z układem żurnalistyki wiejskiej o ambicjach do nauczania ludu. Ten wpis jest chyba już setnym z kolei o tej samej treści, nie wnosi nic nowego a jest przejawem prostracji trollowiska fermy nienawistników instytucjonalnych kierowanych przez układ Tygodnik Nowy - faktypilskie.
ciekawa podfruwajka20:31, 01.11.2022
Śledzę wytrwale to, co się wyrabia na łamach Tygodnika Nowego w stałej rubryce Czarny Baran Pikadora. Udziela się tu stały wulgaryzator życia publicznego, *%#)!& z Białośliwia na garnuszku Senatora Smroda. Wtóruje, dokłada się z głupotą denny portal z zabitej kołkami wsi o mieście - stolicy północnej Wielkopolski. Nie dziwi mnie, że proces sprymitywizowania średniej krajowej inteligencji również na naszym terenie ma się świetnie.
uzupełnienie20:34, 01.11.2022
*%#)!&
pie
rdu
śni
ka- fur
fan
te
p15:50, 06.10.2022
po twoich wpisach sądzić należy ,że ty już masz dope na karku
nie p20:06, 01.11.2022
Bywało, bywało. Kiedy miałem okoliczność z pewną panienką w Wałczu, za moich młodych lat kawalerskich, moja dama poczuła się w pewnym momencie zmęczona. Było to koło kina Tęcza. podniosłem ją na tak zwanego barana i zaniosłem do domu w pobliżu 107 szpitala wojskowego. Tak więc wypowiedź trolla - p - trafia w sedno z maja 1967, że miałem duupę na karku, dupeczkę właściwie, bo moja wybranka ważyła wtedy 45 kilogramów.
dolemana20:14, 31.10.2022
.. czyli, starcze, będziesz jednak hejtował w ten halloween??
ciekawa podfruwajka20:08, 01.11.2022
Co to jest halloween? Bo nie wiem.
z polskiego na nasze12:10, 20.11.2022
Halloween jest to tradycyjne pozdrowienie skierowane do bardzo pilnego ucznia lub studenta. ween, znaczy kujon. Miałem kiedyś kolegę klasowego w ogólniaku, który był pilnym kujonem i nawet do kina chodził z ksiażką i zeszytem. Kino na początku lat 60-tych było praktycznie najpopularniejszą rozrywką. Można powiedzieć do takiego pilniaczka, żeby się oderwał od książki: Hallo ween, chodź na oranżadę w proszku, nie kuj kujonie bo i tak zapomnisz. Od stacji umieć do stacji zrozumieć daleko.
nieznany12:20, 20.11.2022
Dobre....
21220:05, 01.11.2022
oj, boli to skazanie, boli okrutnie. co rusz wzmaga ciśnienie na 1 bruzdę 77-letniego hejtera. ale masz, coś chciał ????
psychbezradna20:10, 01.11.2022
Skazany hejter ?? hejtuje dalej. Żenujący stary cap z z.a.s.r.a.n.y.m.i papierami na koniec hejterskiego żywota. Cała noc jachóju przed tobą (od czasu do czasu sprawdź, czy krychadycha - 20 zł od chorego)
???13:07, 05.11.2022
Kto pożyje a kto zachla się na śmierć jako owsik w duupie, który jest całościowo z.a.s.r.a.n.y, jeszcze się okaże. Nikt nie badał odporności owsika w duupie na zawartosć alkoholu w duupie. Nasz ulubieniec potrafił niegdyś w robocie, jako redaktor naczelny, wychlać, wytrabić, wyżłopać nie mniej niż półtorej flaszki. Podobno takie stężenie jest niegroźne dla askarydów, ale owsik w duupie????
ciekawa podfruwajka13:12, 05.11.2022
Czy tu chodzi o Mariusza skazanego w grudniu 2007 za hejt mafijny? Razem z nim skazano jakąś nieboraczkę Annę, która jako słup redakcyjny musiała robić, co kazał Wielki Smrodator. To syndrom Kai Grubaśnej-Sferycznej.
ciekawa podfruwajka13:14, 05.11.2022
Co to są askarydy?
dokład22:19, 20.08.2023
Właściwie, to askaryty. Robaki obłe - platyhelmintes.
janusz21213:32, 05.11.2022
Komunikat dla 77-letniego starca: jeszcze sporo dnia przed tobą. Pokaż, hejterski żulu, co jeszczde potrafisz???. Potem ocenimy, jak daleko poszła degrengolada twojej ostatniej bruzdy mózgowej? ??
real00:57, 19.11.2022
Zwrot -Potem ocenimy- jest kluczowy w tej wypocino-wypierdzinie. Wskazuje, że jest zespół, miejsce, gdzie odbywają się konwentykle grupy trolli, gnomów, kapusi, pomiotów ormowca z bachorami, tajnych współpracowników esbecji, grubych Kai, ochroniarzy-speców od mokrej roboty. Dowodzi naczelny wydawca z wiochy na peryferiach. Chyba, że jest zagranicą. Wtedy mamusia robi za synusia. Oni tam się rozkładają ze swoimi wódkami, piwami, żarciem ze spadów od szefa i oceniają w wolnych chwilach między chlaniem półtorej flaszki, konsumpcją a wybranzlowaniem gamet z ochoczych donżuanów, czy wyssaniem zawartości coli uteri. Nie wspomina się o tłoku czekoladowym, bo to rutyna w tej grupie. Jest to zgrana fachowo i *%#)!& Grupa Pościgowo-Szpiegująca 100Kłosy powołana 14 kwietnia 2006 roku.
0401194917:16, 02.01.2023
Co będzie, jak Heniek yaebnie w kalendarz? A już 74 tuż, tuż!
szrama blizna18:11, 15.11.2022
Tygodnik Nowy – redaktor naczelny Mariusz Szalbierz (1962) – artykuł Gumowe ucho IP: 83.16.217.54 z dnia 2006-01-25 09:32:27.
W związku z rozpisanym przez Tygodnik Nowy konkursem ,,Kameleon’’ zgłaszam jako kandydata do tego tytułu Janusza Lemanowicza, pospolicie znanego jako ,,mąż swojej żony’’. Uzasadnienie: komentując na stronie internetowej Tygodnika Nowego materiał ,,Opiekunka starszej pani’’ Janusz Lemanowicz wystąpił tam pod 13 postaciami. Dowód: posługiwanie się przy każdym wpisie tym samym komputerem o adresie IP: 83.16.217.54. W związku z rozpisanym przez Tygodnik Nowy konkursem ,,Kameleon’’ zgłaszam jako kandydata do tego tytułu Janusza Lemanowicza, pospolicie znanego jako ,,mąż swojej żony’’. Uzasadnienie: komentując na stronie internetowej Tygodnika Nowego materiał ,,Opiekunka starszej pani’’ Janusz Lemanowicz wystąpił tam pod 13 postaciami. Dowód: posługiwanie się przy każdym wpisie tym samym komputerem o adresie IP: 83.16.217.54. I tak: 1). 4 stycznia 2006 o godz. 16:40:27 Janusz Lemanowicz wystąpił na stronie internetowej TN jako Janusz Lemanowicz, zarzucając nam podanie we wspomnianym artykule nieprawdy. Dwa tygodnie temu dowiedliśmy, że to nie my w swoim tekście, a właśnie J. L. w komentarzu do niego dopuścił się bezwstydnej manipulacji. 2). 4 stycznia 2006 o godz. 21:39:05 Janusz Lemanowicz wystąpił jako ,,Mariusz’’, ,,zbulwersowany okładką TN’’. ,,Ludzie mają dość tego szmatławca’’ – zagrzmiał. 3). 5 stycznia 2006 o godz. 00:58:42 Janusz Lemanowicz wystąpił jako ,,ten, co wie’’, zarzucając nam ,,łajdactwo w najgorszym wydaniu’’, metody ,,od Minca i Bermana, od Noski i Szalbierza’’ oraz ostrzegając, że ,,kręcimy sobie bata na swoją nieatrakcyjną parszywą dupę’’. 4). 8 stycznia 2006 o godz. 23:51:26 Janusz Lemanowicz wystąpił jako ,,obserwator z osiedla’’, który ,,podpisuje się pod wpisem sąsiadów’’. 5). 9 stycznia 2006 o godz. 13:19:53 Janusz Lemanowicz wystąpił jako JL, ględząc coś o ,,kryterium prawdy’’. 6). 9 stycznia 2006 o godz. 17:30:48 Janusz Lemanowicz wystąpił jako ,,sąsiad M.Ś.’’, pocieszając sam siebie: ,,Szkoda pisania panie L. Do tej hołoty to nie dociera. (…) W TN same kłamstwa. Myślę, że kiedyś będą musieli za wszystko zapłacić’’. 7). 9 stycznia 2006 o godz. 22:59:35 Janusz Lemanowicz wystąpił jako ,,M.J.’’, pisząc m.in.: ,,Jestem młodym wolontariuszem, ale nie wyobrażam sobie, żeby pracować z tak ciężko chorą osobą przez wszystkie dni tygodnia po 24 godziny na dobę i przez 5 lat bez wynagrodzenia’’. 8). 9 stycznia 2006 o godz. 23:32:44 Janusz Lemanowicz wystąpił jako ,,Zarząd Stowarzyszenia Hospicjum Piła’’ i po części jako ,,mąż swojej żony’’. 9). 10 stycznia 2006 o godz. 12:50:19 Janusz Lemanowicz wystąpił jako ,,Aleksander Kiepel’’ pisząc: ,,Wstyd Panie Redaktorze’’ i życząc mi ,,dobrego samopoczucia’’. 10). 10 stycznia 2006 o godz. 16:06:04 Janusz Lemanowicz wystąpił jako ,,Jarek Z.’’, pisząc o Tygodniku Nowym: ,,to nie gazeta, to szmata’’. 11). 12 stycznia 2006 o godz. 16:02:00 Janusz Lemanowicz wystąpił jako ,,Agnieszka S.’’, która popiera Janusza Lemanowicza jako ,,Jarka Z.’’ słowami: ,,Zgadzam się z Panem Jarkiem. Nic dodać, nic ująć’’. 12). 15 stycznia 2006 o godz. 00:36:25 Janusz Lemanowicz wystąpił jako ,,zwolniony z Farmutilu’’, radząc autorce artykułu ,,uporządkować swoje własne sprawy’’, mnie zaś: ,,Panie Szalbierz, pofolguj pan’’. 13). 16 stycznia 2006 o godz. 16:21:43 Janusz Lemanowicz wystąpił jako ,,gumowe ucho’’, popierające wypowiedź Janusza Lemanowicza jako ,,zwolnionego z Farmutilu’’. Wniosek: IP to unikalny adres, przypisany konkretnemu komputerowi. Teoretycznie można założyć, że wszystkie wymienione wyżej osoby wpisały się naprawdę, a Janusz Lemanowicz tylko udostępnił im w tym celu swój sprzęt. W rzeczywistości szybciej uwierzę w niezwykłość gamety, która spowodowała pojawienie się Janusza Lemanowicza, niźli w to, że około północy przy jego klawiaturze zasiadł ,,obserwator z osiedla’’, o ,,zwolnionym z Farmutilu’’ nie wspominając. Ech, panie Lemanowicz, szczerze mi Pana szkoda. Tyleś się Pan naprodukował i wszystko o kant kloaki rozbić!
Należy dzisiaj zapytać świat prawa i bezprawia: czy Mariusz Szalbierz podając adres IP komputera Janusza Lemanowicza dopuścił się przestępstwa, naruszenia prawa? Status prawny adresów IP z punktu widzenia zasad ochrony danych osobowych nie dopuszcza możliwości, żeby ktoś , jakiś anonimowy osobnik znikąd, z ulicy mógł dowiedzieć się danych strzeżonych przez prawo. W tym czasie przeciwko Januszowi Lemanowiczowi nie toczyło się żadne postępowanie karne, które by upoważniało organ państwowy (GIODO) do wydania pozwolenia upublicznienia adresu IP komputera prywatnej osoby. Zatem ujawniając bezprawnie adres IP, Mariusz Szalbierz dopuścił się przestępstwa, które można zakwalifikować jako zbrodnię przeciwko porządkowi prawnemu w państwie prawa. Ponadto Mariusz Szalbierz nie miał i nie ma żadnej wiedzy, kto konkretnie dokonywał wpisów używając komputera o IP 83.16.217.5. W tym czasie w domu pp. Lemanowiczów działało Stowarzyszenie Hospicjum Piła, gdzie prezesem była Krystyna Lemanowicz. Użyczyła ona jeden pokój na biuro stowarzyszenia łącznie z możliwością korzystania z komputera. Po publikacji dwóch plugawych artykułów Kai Kunickiej (TN 13.12.2005; 4.01.2006) znieważajacych osoby związane z działalnością stowarzyszenia, wolontariusze wpisywali swoje krytyczne uwagi o podłej robocie dziennikarki Kai Kunickiej i całej redakcji tygodnika. Nie ma żadnych przesłanek do tego, by autorstwo tych wypowiedzi przypisać Januszowi Lemanowiczowi. Mariusz Szalbierz dopuścił się szalbierstwa polegającego na sfałszowaniu adresu IP, co po zwróceniu mu uwagi w Internecie uzasadnił swoim posłannictwem do zbadania bystrości opluskwianego obywatela. Jest to ormowski sposób istnienia wzorowany na rosyjskich modelach ochrany, razwiedki i czerezwyczajki. Mariusz Szalbierz jest miłośnikiem języka rosyjskiego, co odnowano szczególnie w segmencie znajomości wulgaryzmów rosyjskich.
żyć nie umierać17:13, 02.01.2023
Mariusz, dopóki jest w bańce ochronnej układu trzymającego władzę w powiecie na czele z Wielkim Smrodatorem, może się czuć bezpiecznym wyrobnikiem medialnym od najgorszej roboty. Zawsze też może liczyć na kontenerek flaszek, kaszankę ze ślizgiem ze spadów, kiełbasę lekko zzieleniałą, karkówkę drugiej świeżości, torbę węgla do grilla, piwo - 3 sześciopaki piwa strong. W razie, jak żona wyjedzie na wschód, są gotowe na wszystko sprzedajne duupy wielokrotnego użytku. Duupy mogą być damskie, lub męskie.
wnuczki17:20, 02.01.2023
Co będzie, jak Heniek yaebnie w kalendarz? A już 74 tuż, tuż! Czas szybko mija, już torba dłuższa od kija. A puszka z Pandorą to nie mensil.
prawda07:54, 19.11.2022
tak, nawet ojca hejtera taka sytuacja z tłokiem czekoladowym musi uwierać. Jego wróg, największy obiekt hejtu, ma syna, syn ma żonę, ma dziecko. Czyli normalnie. A u Robertasa odtylec udostępniany osobnikom tej samej płci??? Przelot wielkości wiadra. Uwiera to starego, uwiera???
rodzinne wszystko11:46, 20.11.2022
W ramach zanurzenia w odmętach tolerancji, akceptacji i afirmacji dla wszelkich zboczeń, dewiacji i nałogów informujemy społeczeństwo trzeźwości i normy biologicznej, że Maciej jest pedałem, który korzystając z mimikry, w celu utajnienia swoich chuci ożenił się i zmajstrował bachora, który będzie w przyszłości rozszerzał i pogłębiał dynamiczny rozwój genderyzmu mnogiego. Według wstępnych danych biznesowych, wykorzystując doświadczenia przodków, w tym dziadków, ma rozwinąć i doskonalić produkcję wiatraków odbytniczych z wałem osadczym o zmiennej długości i średnicy od ołówka monterskiego do postulowanego przez użytkownika =prawda= przelotu wielkości wiadra. Prędkość obrotowa zmienna z wykorzystaniem manualnej skrzyni biegów z ciężarówki MAN od kumpla z Podgórnej a posuw regulowany przez korbowód wymontowany ze złomowanej kolejki wąskotorowej z Białośliwia. Tatuś Maćka, wytrwały inicjator i organizator marszów zboczeń jest zachwycony. Dlatego kupił kontenerek wódki 15 flaszek (1,75 litra tzw Krowy) i dziesięć czteropaków piwa strong Warka 6,5 % ekstrakt 13,6%, żeby pochlać. Tradycyjnie chowa pod pryczą flaszkę koniaku lub brandy 0,7 litra a w szufladzie pod gaciami i skarpetami whisky Jack Daniels 1,75 litra oraz dwie bombki Highlander 0,7 litra. Znając upodobania jasia hejterka, którego ubogacił w 22 odcinku programu publicystyczno-satyrycznego =Szydercy= resztką swojego urobku pijackiego, za komputerem redakcyjnym schował amerykańskiego Whiskey Bourbon Evan Williams 43% 1litr za ponad stówę. Przy drugiej flaszce jest wszystko jedno, czy on wali starą w picz, czy wnuka w tył w trybe tłok czekoladowy. I tak toczy się szczęśliwe życie rodzinne wokół picia, chlania i bzykania.
Beata walec drogowy11:49, 20.11.2022
Czy roschodzi sie o komputer IP 77.45.84.46, co mu kupiła żem w czasokresie wielkiej miłości między nami?
Pytacz11:55, 20.11.2022
Czy demontaż złomu wąskotorówki nie wymaga zgody Piotra Rogozińskiego?
praca domowa16:02, 18.12.2022
U Maryjósza nie da rady inaczej, jak na koniec trzy co najmniej musztardówki żołądkowej gorzkiej ???. Wtedy na drugi bieg biegnie do bryki i bryka do redakcji, żeby być tam, gdzie każdy dziennikarz musi być. Albowiem jest ryzyko, że może zdarzyć się coś, co wymaga jego obecności twórczej. Ale wychlać trzeba, oczywiście w towarzystwie grajka dancingowego, co ma zawsze pod górkę. U starych steranych samców jest bowiem problem z defekacją. Tylko uchlanie się do zbydlęcenia zapewnia wypływ klocków fekalnych jak nie przymierzając u bydła ???, co daje ulgę i możliwość obserwacji skrzepów hemoroidalnych, a wlew musztardówkowy sprzyja dezynfekcji i ogranicza inwazję owsików w duupie. I tylko stara ma robotę pozbierać, wyprać gacie, wytrzeć polepę. Pomiary objętości utwierdzają wiedzę, że musztardówka to 250-260 mililitrów.
Leman12:32, 20.11.2022
oj, jak mnie boli to skazanie, jak cholernie boli, bruzda gore na okrągło ??????????? nawet w niedzielę nie odpuszcza??????
analizator14:26, 29.11.2022
Mamy tu, jak zwykle zresztą, siedem kolejek dla każdego z czterech czerwonych od wódki mord pijackich. I nie chodzi tu o kieliszki, literatki ale o musztardówki. Musztardówka średnio 250 ml. 250 x 7 = 1750 ml. A to jest 1,75 litra na łba. Jest tu klasyczna tak zwana Krowa alkoholowa. Ile wytrąbili ci czcigodni pijacy? 1,75 x 4 = 7 litrów. To się mniej więcej mieści w zwyczaju Mariusza, który pijał z kumplem w pół drogi dużego Jack Daniels'a. To flaszka 3 litrowa.
kroniki14:30, 29.11.2022
Zakładam, że te flaszki każdy miał przy sobie, bo ochlapusy są zazdrośni o swoje zasoby środka halucynogennego. Nieraz dochodziło do bardzo dramatycznych wydarzeń z użyciem tak zwanego tulipana, czyli pobitej butelki.
syndrom grodzki11:30, 20.01.2023
Postać Szramy jest tu niepotrzebna, chyba żeby obrzucić wiaderm góvna świadka w sprawie Stokłosy. Bo nie moze być tak, żeby nie obrzucić wiadrem gówna świadka, który nie pasuje do linii sądzenia w sądzie apelacyjnym o cechach kopertowych.
luxtorpeda13:51, 29.11.2022
Janowiak nie był głównym świadkiem a był jednym ze świadków. Nie istnieje w systemie prawnym pojęcie głównego świadka. Takie *%#)!& są efektem niedojrzałości pomyślunku autora.
poprawka klasówki14:06, 29.11.2022
*%#)!&
pie
rdo
ły
skazany13-go14:55, 29.11.2022
normalka - hejter JL zaczyna się znów kasztanić. Kapeluśnik za ciasny i gniecie 1 bruzdę? ????
...15:32, 25.12.2022
ciśnie na hejterski baniak nawet w święta
upadek17:00, 02.01.2023
Sędzia Szrama raz jest Janusz Szrama, innym razem Jarosław Szrama. W sądach oni już nawet nie wiedzą jak się nazywają. A mają sądzić.
brawo sąd!17:39, 02.01.2023
13.10.2022 r. Janusz Lemanowicz został prawomocnie skazany za zniesławienia.
xx =1113:45, 09.01.2023
Facet, który chleje w pracy co najmniej półtorej flaszki, może czuć się dotknięty, że krytyczna wypowiedź będąca cytatem z oficjalnego komunikatu Kolegium Redakcyjnego o chlaniu w czasie obrad Kolegium Redakcyjnego jest tak skromna w swojej treści, bo nie doinformowuje gawiedzi o dalszym toku imprezy. A to przecież nie wszystko, co można było wytrąbić w robocie 8 marca 2006 roku przy ulicy Roosevelta 39. Niedokładność relacji kładzie się cieniem na możliwościach krytyka. Jest jeszcze radocha z absencji laureata co stworzyło możliwość dochlania się koniakiem przeznaczonym pierwotnie na toasty, czego nie omieszkał podać do wiadomości redaktor naczelny* Tygodnika Nowego.
___________________
* - Mariusz Józef Szalbierz 1962 pesel 621012088xx
sąd trupi swąd12:11, 20.01.2023
Nikt nie lubi, kiedy ktoś postronny komentuje jego nałogi, chlanie w pracy, narowy, braki intelektualne erudyty z przeceny, czy że kto ma w rodzinie pederastę, lesbijkę, pedofila, żonę na wschodzie, znawcę filmoteki, *%#)!& pozamałżeńskiego, dziecioroba ciągle uciekającego od swoich pomiotów, choć *%#)!& się chce. Takie rzeczy od razu kwalifikują się do roboty w nagrzanych sądach rejonowych i okręgowych pełnych sędziów leniuszków nie czytających akt i orzekajacych bez zrozumienia.
elana 13:32, 09.01.2023
Co tu robi temat z Januszem Szramą? Przecież on nie jest skazany, przynajmniej na razie. Nie każdemu Januszowi przysługuje Płóciennik.
212/77+12:55, 20.01.2023
Ruszył! ????oj, boli to skazanie, jak cholernie boli, bruzda gore na okrągło ???????????
czerwone ryje ????19:07, 24.01.2023
Jest tu Jarek, co ma zawsze pod górę [?], i trzech zasrańców [???] redakcyjnych z redakcji (fp) - Futurologia Przeszłości według Blaira. Każdy wali siedem kolejek [???????] z musztardówek i ryje czerwone [????].
wiadro pełne góvna13:48, 23.01.2023
Cotu robi Szrama Janusz z sądu apelacyjnego w Poznaniu? To, że Janusz, nie znaczy, że hejter. Z drugiej strony jest to tak niedoskonały egzemplarz, że można się porzygać, kiedy lubi obrzucić wiadrem góvna świadka w sprawie.
oczywista sprawa14:02, 23.01.2023
Mariusz? vs Janusz??? 2:0 ???
zjebał mi się szift18:41, 24.01.2023
sprawa nie jest zakończona, bo nie ma uzasadnienia wyroku na piśmie. wprawdzie było przysłane, ale z takimi durnymi błędami rzeczowymi i ortograficznymi, że musiało odpłynąć do rekonstrukcji. sygrela się nie popisał albo się zestarzał. już mija miesiąc a tu nic. może się w końcu zawali ta zmurszała instytucja wymiaru kary!
o grzybach18:51, 24.01.2023
Mariusz jest starą purchawką ciągle niedopitą, ciągle w ciągu flaszkowym, syndromie delirki i spotkań z Kaczyńskim w Sarbinowie, gdzie akurat nie ma Kaczyńskiego. Ale zwidy sfilcowanego umysłu każą ustalić, że Kaczyński jest wszędzie, gdzie zagoni ochlapusa musztardówka z wódką. Względem uchlewania się Mariusz v Janusz jest nieskończoność : zera.[∞ : 0].
o dupceniu18:58, 24.01.2023
Oby Mariusz żył wiecznie. Podobno glizda (Lumbricus terrestris) jest nieśmiertelna. Jak ją przetniesz łopatą, to ona się zregeneruje. I taki jest Mariusz - dżdżownica. Układ nerwowy typu łańcuszkowego ze zwojem mózgowym po stronie brzusznej, nie ma bruzdy, jak skazany, Dlatego lubi do góry duupą.
emeryci z łapą18:38, 24.01.2023
Ja sie pytam, co w tym antórarzu robi Szrama Janusz? Przecież on nie jest - przynajmniej na razie - skazany.
skazanyJL20:13, 24.01.2023
Wpisał się skazany hejter?? kilka razy pod rząd - i już na 1 bruździe lżej???. Ciśnie ten wyrok, boli, oj boli ?????- a tu jeszcze zapłacić trzeba.
WC wielki cenzor21:40, 03.02.2023
Obrońca mec. Edward Turczynowicz: Prokurator Kiełek jakby ponad miarę utożsamił się ze sprawą,...
Dlaczego ten kauzyperda używa określenia *jakby*? Dlatego, że z ostrożności procesowej podkula ogon jak przestraszony pies i zabezpiecza swój odwłok zawodowy od odpowiedzialności za słowo. Bo jak kto zapyta: coś ty, kurva, powiedział? To on: ja tylko zgłosiłem wątpliwość, przypuszczenie, ja nic nie stwierdziłem.
jakby17:53, 22.02.2023
Turczynowicz, to jakby zużyty mentalnie i moralnie trep piechura polskiej palestry. Córcia jakby nie lepsza.
Sobienarty16:27, 18.03.2023
Turczynowicz można zatem orzec, jest jak orda ottomańska 1683 pod Wiedniem.
...i spadł20:47, 21.02.2023
Co tu robi w tym wątku niejaki Szrama Janusz? Wydaje się, że jest to chęć podszycia się pod sławę słynnego hejtera Janusza L. Daremne żale. Facet, który obrzuca wiadrem góvna świadka zeznającego w sprawie karnej Stokłosy nie ma zdolności honorowej, żeby się przytulić do chwały Janusza L. Podobnie chciał się przytulić Szalbierz na korytarzu sądu okręgowego w Poznaniu. Dostał krótką komendę: spadaj!
brawo sądy!!!!22:43, 21.02.2023
tak, lemanowicz, ten wyrok cię dusi, uwiera, ciężko się umysłowo podnieść, bo wstyd wielki. ale masz co chciałeś
ZG FC Le Mana *Milen17:31, 22.02.2023
Przykryj się liściem konopi, jak radził Mariusz Józef Szalbierz (1962) panu Lemanowiczowi w roku 2006 w jednym ze swoich durnych artykułów redaktora - gówniarza lat 44. Gość może dociągnąć po pijaku do emerytury, a gówniarstwo w nim trwa.
Pytaliśmy Pana Lemanowicza, czy wyrok Płóciennika i Sygreli go dusi, uwiera. Odrzekł krótko: nie. Natomiast uważa, że umysłowe podniesienie przydałoby się Szalbierzowi, który chełpi się niewiedzą i niepamięcią a więc składnikami wymaganymi do uznania osoby za posiadacza IQ jednocyfrowego. Pan Lemanowicz według testu mensy ma IQ 148. Tak więc umysłowo jest podniesiony i nie opada.
Sędzia, który wysyła wezwania na adres jakikolwiek prócz właściwego dla strony, jest ciężko upadłym umysłowo egzemplarzem quasi inteligencji. To wielki wstyd i hańba dla wymiaru sprawiedliwości, który degeneruje się w kierunku wymiaru kary. Płóciennik powinien był się wyłączyć od orzekania w tej sprawie, bo już raz kiedyś dał popis swoich *%#)!& koncepcji prawnych w temacie treści artykułu 357 kodeksu postępowania karnego, które Lemanowicz skrytykował w Internecie. To musiało się nie spodobać i ustawić stronniczo względem strony oskarżanej przez płaczliwego gemelę żurnalistyki wiejskiej. Gdyby Lemanowicz był prawidłowo wezwany, wystąpiłby z wnioskiem o wyłączenie Płóciennika ze względu na możliwą stronniczość, jak również jego wkurvienie emocjonalne na Lemanowicza po rozprawie IV Ka 471/14 w sądzie okręgowym, kiedy upadły cztery pretensje z pięciu zafasowanych Lemanowiczowi przez Płóciennika w sprawie II K 272/12/3. Płóciennik 17 października 2013 roku na posiedzeniu pojednawczym dopuścił się niebywałego deliktu zezwalając oskarżycielowi aby podszedł do ławy oskarżonego z jakimś przesłaniem. Oskarżyciel ma zwracać się do sądu a nie szwendać się po sali sądowej, w tym szczególnie do strony przeciwnej. Istnieje bowiem obyczaj zachowania dystansu między stronami. Taki rozemocjonowany oskarżyciel, który proponował w Internecie aby spotkać się i dać sobie po mordzie, mógł mieć w rękawie asa w postaci brzytwy albo ormowskiej pały po tatusiu.
zapyt17:50, 22.02.2023
tak, lemanowicz, ten wyrok cię dusi
Trzeba być dobrze ukształtowanym śmieciem umysłowym, żeby zwracać się do Pana Lemanowicza pisząc jego nazwisko małą literą, co jest błędem ortograficznym według kryteriów naszej polskiej kultury języka. Ponadto, taki autor, którego można określić jako mającego najwyżej kopę lat pozwala sobie tykać zwracając się do osoby dużo starszej, zasłużonej dla Ojczyzny.
Ciekawe, w jakim wojsku służył poborowy Szalbierz w stanie wojennym. Może w jednostkach po korpusie bezpieczeństwa wewnętrznego, jak WSW, może zastępczo w ZOMO? Wiadomo, że lubił pochlać ostro.
...po koncercie20:16, 22.02.2023
Według treści wywiadu, jakiego Mariusz Szalbierz udzielił Annie Czapli-Furtacz, w wojsku roku 1983 już jako dwudziestolatek lubił ostro popić...
21217:56, 22.02.2023
ale boli ten wyrok, nie ma dnia, by na bruzdę nie cisnął. a kapelutek ciasny ??
brawo sądy17:59, 22.02.2023
osoba starsza nas.r.a.ła na swoje dawne zasługi - obecnie zasłużona dla najpodlejszego hejtu - za co skazana.
Fakjufejk odiumer20:52, 22.02.2023
Hejtem jest ze strony Szalbierza inkryminacja medialna, jakoby Lemanowicz brał udział w zabójstwie Ryszarda Winkowskiego. Hejtem ze strony Szalbierza jest publiczne imputowanie Lemanowiczowi ćpania, jarania. Hejtem ze strony Szalbierza jest insynuacja wierszem i prozą, że Lemanowicz jest góvnem, łajnem, chamem, prostakiem, świnią. Hejtem ze strony Szalbierza jest w publikacji medium podającego się za informacyjne, karykaturalne fałszowanie wizerunku Lemanowicza. Hejtem ze strony Szalbierza jest uganianie się za synem Lemanowicza, zaglądanie mu do tyłka, czy czasem nie jest pederastą. Hejtem ze strony Szalbierza jest użycie zdjęcia syna Lemanowicza w Nowym Jorku 2011 i ucieczka przed sądem w niewiedzę, czyje zdjęcie umieścił bez pytania na swojej stronie internetowej faktypilskie.pl, nie zamieścił wymaganej przez prawo prasowe winietki źródła pochodzenia cudzego dzieła. Dla ilustracji hejterskiego tekstu promującego przemarsz przez Piłę różnych zboczeńców, dewiantów, uranistów, transwestytów, pedałów i lesb dopuścił się zbrodni kradzieży cudzego dobra lub co najmniej paserstwa od złodzieja, kumpla z kablówki miejscowego układu medialnego. Hejtem ze strony Szalbierza jest szwendanie się po mieszkaniu Lemanowicza w trybie białego przeszukania i publiczne sprawozdanie w Internecie, co on tam ma, nie wyłączając wyposażenia kibla. Hejtem ze strony Szalbierza jest sfałszowanie podpisu prywatnego oskarżenia i napuszczenie córki Mileny imputowanie w prasie miejscowej, jakoby Lemanowicz na wytoczenie sprawy karnej dla wsadzenia Lemanowicza do więzienia na 10 miesięcy. Hejtem ze strony Szalbierza jest insynuacja jakoby Lemanowicz zwracał się grubiańsko do swojej żony. Hejtem ze strony Szalbierza jest publikacja w Tygodniku Nowym sfałszowanego zdjęcia wizerunku żony Lemanowicza. Hejterską zbrodnią Szalbierza jest nieuprawnione zgłoszenie Lemanowicza do konkursu zorganizowanego przez Tygodnik Nowy. Hejterskim występkiem Szalbierza jest publikacja w prasie sfałszowanego adresu IP komputera Lemanowicza.
poprawka21:00, 22.02.2023
Hejtem jest ze strony Szalbierza inkryminacja medialna, jakoby Lemanowicz brał udział w zabójstwie Ryszarda Winkowskiego. Hejtem ze strony Szalbierza jest publiczne imputowanie Lemanowiczowi ćpania, jarania. Hejtem ze strony Szalbierza jest insynuacja wierszem i prozą, że Lemanowicz jest góvnem, łajnem, chamem, prostakiem, świnią. Hejtem ze strony Szalbierza jest w publikacji medium podającego się za informacyjne, karykaturalne fałszowanie wizerunku Lemanowicza. Hejtem ze strony Szalbierza jest uganianie się za synem Lemanowicza, zaglądanie mu do tyłka, czy czasem nie jest pederastą. Hejtem ze strony Szalbierza jest użycie zdjęcia syna Lemanowicza w Nowym Jorku 2011 i ucieczka przed sądem w niewiedzę, czyje zdjęcie umieścił bez pytania na swojej stronie internetowej faktypilskie.pl, nie zamieścił wymaganej przez prawo prasowe winietki źródła pochodzenia cudzego dzieła. Dla ilustracji hejterskiego tekstu promującego przemarsz przez Piłę różnych zboczeńców, dewiantów, uranistów, transwestytów, pedałów i lesb dopuścił się zbrodni kradzieży cudzego dobra lub co najmniej paserstwa od złodzieja, kumpla z kablówki miejscowego układu medialnego. Hejtem ze strony Szalbierza jest szwendanie się po mieszkaniu Lemanowicza w trybie białego przeszukania i publiczne sprawozdanie w Internecie, co on tam ma, nie wyłączając wyposażenia kibla. Hejtem ze strony Szalbierza jest sfałszowanie podpisu prywatnego oskarżenia i napuszczenie córki Mileny na wytoczenie sprawy karnej dla wsadzenia Lemanowicza do więzienia na 10 miesięcy. Hejtem ze strony Szalbierza jest insynuacja jakoby Lemanowicz zwracał się grubiańsko do swojej żony. Hejtem ze strony Szalbierza jest publikacja w Tygodniku Nowym sfałszowanego zdjęcia wizerunku żony Lemanowicza. Hejterską zbrodnią Szalbierza jest nieuprawnione zgłoszenie Lemanowicza do konkursu zorganizowanego przez Tygodnik Nowy. Hejterskim występkiem Szalbierza jest publikacja w prasie sfałszowanego adresu IP komputera Lemanowicza.
Popielec21:14, 22.02.2023
Żaden wyrobnik medialny tutejszego grajdoła nie ma kompetencji do odbierania zasług osobom zasłużonym. Kiedy Lemanowicz z konspiratorami stanu wojennego stworzył Tymczasową Komisję Wykonawczą NSZZ Solidarność Region Piła w styczniu, czy lutym 1982, niektórzy bohaterowie dzisiejszej hejterady medialnej byli szczylami ledwo pełnoletnimi a już kochali się narąbać, nachlać, ostro napiredolić wódki. Niech więc zamilkną i posypią głowy popiołem, dziś akurat jest okazja.
pytanie???????????21:02, 22.02.2023
Czy prokuratura, policja ścigała Milenę i Mariusza odkryciu fałszerstwa, po upadku sprawy o wsadzenie Lemanowicza do więzienia na 10 miesięcy?
KC22:31, 22.02.2023
Najgorsi tzw. bohaterowie to byli zagorzali PZPR-owcy. Jak leman??icz, któremu potem łeb zrył permanentny hejt ???????????
info13:11, 23.02.2023
Hejtem jest ze strony Szalbierza inkryminacja medialna, jakoby Lemanowicz brał udział w zabójstwie Ryszarda Winkowskiego. Hejtem ze strony Szalbierza jest publiczne imputowanie Lemanowiczowi ćpania, jarania. Hejtem ze strony Szalbierza jest insynuacja wierszem i prozą, że Lemanowicz jest góvnem, łajnem, chamem, prostakiem, świnią. Hejtem ze strony Szalbierza jest w publikacji medium podającego się za informacyjne, karykaturalne fałszowanie wizerunku Lemanowicza. Hejtem ze strony Szalbierza jest uganianie się za synem Lemanowicza, zaglądanie mu do tyłka, czy czasem nie jest pederastą. Hejtem ze strony Szalbierza jest użycie zdjęcia syna Lemanowicza w Nowym Jorku 2011 i ucieczka przed sądem w niewiedzę, czyje zdjęcie umieścił bez pytania na swojej stronie internetowej faktypilskie.pl, nie zamieścił wymaganej przez prawo prasowe winietki źródła pochodzenia cudzego dzieła. Dla ilustracji hejterskiego tekstu promującego przemarsz przez Piłę różnych zboczeńców, dewiantów, uranistów, transwestytów, pedałów i lesb dopuścił się zbrodni kradzieży cudzego dobra lub co najmniej paserstwa od złodzieja, kumpla z kablówki miejscowego układu medialnego. Hejtem ze strony Szalbierza jest szwendanie się po mieszkaniu Lemanowicza w trybie białego przeszukania i publiczne sprawozdanie w Internecie, co on tam ma, nie wyłączając wyposażenia kibla. Hejtem ze strony Szalbierza jest sfałszowanie podpisu prywatnego oskarżenia i napuszczenie córki Mileny na wytoczenie sprawy karnej dla wsadzenia Lemanowicza do więzienia na 10 miesięcy. Hejtem ze strony Szalbierza jest insynuacja jakoby Lemanowicz zwracał się grubiańsko do swojej żony. Hejtem ze strony Szalbierza jest publikacja w Tygodniku Nowym sfałszowanego zdjęcia wizerunku żony Lemanowicza. Hejterską zbrodnią Szalbierza jest nieuprawnione zgłoszenie Lemanowicza do konkursu zorganizowanego przez Tygodnik Nowy. Hejterskim występkiem Szalbierza jest publikacja w prasie sfałszowanego adresu IP komputera Lemanowicza. Hejtem wynikającym z szaleństwa Szalbierza była przewidywana przez niego zbrodnicza akcja pobrania od Lemanowicza, do specjalnie zakupionego terrarium, gamety w razie, gdyby przybył na wezwanie Kolegium Redakcyjnego Tygodnika Nowego po odbiór trofeum konkursu, do którego nie przystąpił. Należy poważnie wziąć pod uwagę opinię specjalistów, że konkurs Kameleon 2005 był przedsięwzięciem z góry nastawionym na moralne skompromitowanie Lemanowicza, dokonanie premedytowanego gwałtu, być może zbiorowego, w ramach zajęć Kolegium Redakcyjnego Tygodnika Nowego w marcu 2006.
W roku 1981 Lemanowicz nie był pezetpeerowcem, bo został wyrzucony w trybie karnym partyjnym.
Zagorzałość18:40, 18.03.2023
Zagorzałość leman??icza miała ten skutek, że 19 grudnia 1981 roku został wezwany na posiedzenie sekretariatu KZ PZPR Polam Piła ul. Kossaka 150 w celu wymuszenia na nim, jako mającym poważanie wśród towarzyszy po pewnym evencie z roku 1979, żeby podpisał się pod partyjnym manifestem poprawnościowym do załogi zakładu afirmującym stan wojenny. leman??icz odmówił. W takim razie obecny na tym konwentyklu Granops Stefan - sekretarz KM PZ na etacie - zapodał, że on wystąpi o wydalenie. 21 grudnia 1981 roku Egzekutywa czy Sekretariat KM PZPR w Pile usunął z partii robotniczej obywatela Janusza Lemanowicza. Taka była to zagorzałość. leman??icz utworzył w swoim domu Tymczasową Komisję Wykonawczą NSZZ Solidarność Region Piła, wydawał pismo ,,Lech,, ukrywał Polamowskiego działacza Jacka Ciechanowskiego. Taka to była zagorzałość.
fularpodpierdol18:54, 18.03.2023
Pomioty ormowców, esbeków po 42 latach mają czelność puszczać smrodliwe wpisy typu: ,,Najgorsi tzw. bohaterowie to byli zagorzali PZPR-owcy. Jak leman??icz, któremu potem łeb zrył permanentny hejt ???????????.,, Jak się siedziało w chawirze u tatusia ormowca i chlało wódkę w wojsku po koncercie, to wieśniacki dupek nie ma pojęcia o ryzyku roboty konspiracyjnej w mieście pełnym milicji, ormowców, zomowców, kapusi, bezpieczniaków, wykładowców szkoły milicji z rodzinami i wyższej szkoły oficerskiej samochodowej, lotników, oficerów wojska peerelowskiego. Najlepsi zaś są synalkowie z wielką misją, musem pisania głupot w reżimowej prasie. Jeden taki pomiot ormowca w wywiadzie dla Natalii Matuszewskiej podał do ludu, że on od zawsze lubił pisać, choć jeszcze do dzisiaj nie ma wiedzy, jak liczyć. Tkwi w zapomnieniu i niewiedzy.
oszczeżenie18:57, 18.03.2023
leman??icz spasuj z tymi opowieściami, bo szalzapitol rąbnie z nerw w kalendarz śmierdzącymi girami do przodu.
uroki chlania16:41, 25.03.2023
W wpisie KC jest informacja o właściwościach trawiennych szalbieża. Mianowicie po wstępnym akcie defekacji ??, wychlaniu musztardówki Rasputin strong ? od razu ryj czerwony? i natychmiast przewlekły stan zapalny kichy prowadzi go do sławojki, gdzie wysrywa z siebie wielką, wielokrotną patologię odbytową ???????.
brawo sądy!!!13:49, 23.02.2023
a jednak starzec ??nie wytrzymuje. co rusz s.r.aczka po tym skazaniu ??? ale się ma co się chciało ?????
epikryza19:29, 23.02.2023
Dzisiaj Mariusz zarządził, że bez wódki i musztardówki ??. Bo podobno Mariusz się nawrócił po pierwszym epizodzie z przewrotką i nieznośnym kłuciem za mostkiem. Jutro będzie lepiej i jest perspektywa, że będzie chlane i ryło czerwone ??. A w moczu krew i rzęsistki.
o starości19:05, 18.03.2023
Mariusz jest starcem fizjologiczno-anatomiczno-neurologicznym po wielu latach odpowiedzialnej roboty kapusiowskiej, łażenia za nielubianymi obywatelami, chlania do zbydlęcenia, pisania głupot w niszowych publikatorach, aktywności w obs.ry.waniu ??? na polecenie swojego właściciela. Kto ma ponad kopę lat i długi staż w piciu wódki, ten jest już starcem zaawansowanym. A lubił wychlać jeszcze jako dwudziestolatek. 40 lat minęło jak jeden kac.
21219:44, 23.02.2023
lemanowicz, a poza tym wszystko w porządku?
IV Ka 1218/200713:32, 18.03.2023
lemanowicz nie wie i mu to dynda zwiędłym liściem pora ze zbioru 1987 w Czarnobylu. Podobno Mariusz ma podbiegnięcia krwawe po licznych upadkach z powodu niewydolności układu sercowo-naczyniowego i trudności z wentylacją. Poza tym krwiomocz, nadciśnienie pochodzenia sercowo-nerkowego i śmierdzą mu giry. Według lemanowicza, to jest w porządku i jest nadzieja na zakup wiązanki pogrzebowej.
emerytura13:25, 18.03.2023
Co ten Szrama robi w tym temacie? Swoje wziął, niech spada.
kasta16:31, 25.03.2023
Właśnie. Temat jest Janusz L. to na chój tu nużnyj Janusz Szrama, kiedy on na Sz. jak Szalbierz?
...18:42, 18.03.2023
a kogo to lemanowicz obchodzi? poza tym dopisałeś sobie potem chwalebne? CV
Solidarność19:12, 18.03.2023
lemanowicz odlewa się na ... . Taki śmieć ... nie ma wiedzy i nie ma kompetencji do oceny curriculum vitae lemanowicza. Poza tym, kto tego głąba upoważnił do tykania lemanowiczowi? To brak kindersztuby, chamstwo zadomowione w chawirze ormowca 1940.
SO Poznań korytarz22:02, 26.03.2023
Szalbierz chciał się bratać z Lemanowiczem. Może mimo otrzymania komendy: spadaj, utarło mu się we łbie, że już, już. I ten biedak zafiksował sobie w cieniutkim umyśle, jakoby był kumplem. Tak bywa u ludzi o pamięci zbliżonej do alzheimera.
tow.lemanowicz19:03, 18.03.2023
tak to prawda - najgorsi tzw. bohaterowie to byli zagorzali PZPR-owcy. Jak leman??icz, któremu potem łeb zrył permanentny hejt ???????????. Po latach umaił swoje cv skazaniem- ot taki to bohater z jedną bruzdą mózgową zalaną nienawiścią.
leman to...19:05, 18.03.2023
PZPR-owiec pomiot PZPR-owca
lekcja historii22:13, 26.03.2023
Kiedy urodził się leman, nie było jeszcze PZPR. Dlatego określenie ,,pomiot PZPR-owca,, jest pusty pod względem znaczeniowym, jak flaszka wypita na Kolegium Redakcyjnym przez Naczelnego redaktora 2004 -2007 jest pusta pod względem zawartości płynów procentowych. Miejscowy odiumer redakcyjny nie może istnieć bez wypominek a sam jest jedynym synem Rycha-ormowca, który urzędowo jest ojcem metrykalnym. A kto go zrobił, kto wie? W tradycji ormowiec jest najgorszym sortem ludzi zaopatrzonych w pałę, beret, buty glany, szaro-bury mundurek, opaskę ormowską, pas parciany.
Checkpoint Charlie13:11, 13.04.2023
Czy w czasie, kiedy podano komunikat redakcyjny z obrad Kolegium Redakcyjnego Tygodnika Nowego z 8 marca 2006 o wypiciu przez naczelnego redaktora co najmniej półtora flaszki i uciechy z dopicia się koniakiem, tym redaktorem naczelnym był Mariusz Szalbierz, który doznał uszczebku na kontakcie z rzeczywistością i trzeba było mu iść z pomocą przez rozcieńczenie wypitej zawartości flaszek?
aktywistka w kiblu21:06, 22.05.2023
Żeby w końcu ustalić, kto go zrobił, trzeba by pobrać na początek od Rycha z grobu próbkę z zawartością deena i żeby Mariusz dał swoje wycieki dla porównania. Gdyby się okazała niezgodność profilu, konieczna by była dalsza analiza próbek continuum starych trepów z wiochy i okolicznych miast. Nie ma pewności, że się trafi, bo nietańcory z sylwestra 1961 mogą już być po tamtej stronie tragedii dramatycznej i metafizycznej, gdyby się okazało, że istnieje duże prawdopodobieństwo użyczenia żyjątek przez ortodoksyjnego żyda. Wspominał o możliwości eventu kopulacji żydowskiej i nieokreślonej po względem narodowości żeńskiej aktywistki w kiblu lub szatni sam redaktor. Może być, że owoc nie jest pomiotem ormowca.
o starości hejtera19:10, 18.03.2023
Janusz jest starcem fizjologiczno-anatomiczno-neurologicznym po wielu latach nieodpowiedzialnej roboty hejterskiej, łażenia za nielubianymi obywatelami, podpytywania, fotografowania, balangowania na koszt umierających, pisania hejtów do zbydlęcenia, aktywności w obs.ry.waniu ??? na polecenie swej ciasnej od kapelutka ??1 bruzdy. Kto ma ponad dwie siekiery na liczniku i dłuuuugi staż w hejtowaniu, ten jest już starcem baaardzo zaawansowanym. 17 lat minęło jak jeden dłuuugi hejt. W tym dwa wyroki.
IQ 119:14, 18.03.2023
ten wpis to dowód śmieciowej osobowości gościa o IQ jednocyfrowym.
boh. nuhahaha19:14, 18.03.2023
Ojciec wstąpił do PZPR i boh. ??również. Po 3 latach pracy w szkole zaczął pracę jako instruktor w komitecie powiatowym w Wałczu.
ktomieczemwojuje22:30, 18.03.2023
trafiony centralnie w ryj własnym życiorysem
zjebał mi się shift21:53, 26.03.2023
kiedy bywa, że idzie się złą drogą, zawsze jest możliwość zawrócenia.
brawo!12:54, 19.03.2023
trzepnięty w pezetpeerowski ryj
Polamchemik11:47, 20.03.2023
Takie farbowane lisy są najgorszym typem człowieka. Gorliwy tu, gorliwy tam. Jak wiatr zawieje.
Zarząd Generalny FC19:15, 25.03.2023
Zagorzałość Lemanowicza chemika z Polamu miała ten skutek, że 19 grudnia 1981 roku został wezwany na posiedzenie sekretariatu KZ PZPR Polam Piła ul. Kossaka 150 w celu wymuszenia na nim, jako mającym poważanie wśród towarzyszy, po pewnym evencie z roku 1979, żeby podpisał się pod partyjnym manifestem poprawnościowym do załogi zakładu afirmującym stan wojenny. lemanowicz chemik z Polamu odmówił. W takim razie obecny na tym konwentyklu towarzysz Granops Stefan - sekretarz KM PZPR w Pile na etacie - zapodał, że on wystąpi o wydalenie. 21 grudnia 1981 roku Egzekutywa czy Sekretariat KM PZPR w Pile usunął z partii robotniczej obywatela Janusza Lemanowicza. Taka była to zagorzałość. lemanowicz chemik z Polamu utworzył w swoim domu Tymczasową Komisję Wykonawczą NSZZ Solidarność Region Piła, wydawał pismo ,,Lech,, ukrywał Polamowskiego działacza Jacka Ciechanowskiego. Taka to była gorliwość zagorzała. Zagorzała kojarzy się z gorzałą, którą wychlewał w wojsku nasz wydawca. Pewnie mu zostało do teraz. Rzeczywiście konspiracyjna działalność przeciwko juncie WRON wymagała zagorzałej gorliwości z wiatrem.
Źródło: Archiwum Państwowe w Poznaniu o/Piła Teczka PZPR KW w Pile 1975 - 1989 nr 346; teczka PZPR protokoły z posiedzeń Egzekutywy z załącznikami I - XII 1981; sygnatura 4/III - tom 13 karta 327.
ciekawa podfruwajka19:16, 25.03.2023
Może parę słów o tym evencie 1979?
TOWARZYSZE!!!19:29, 25.03.2023
Już było gdzieś, może na portalu dzienniknowy.pl, jeśli po ponownej zmianie szaty graficznej i innego uporządkowania obrazu na wzór złotowskiego palanta Ceranowskiego, Barabasz nie wywalił niepasujących redakcji tekstów. Trzeba poszukać. Chodzi o storpedowanie przez Lemanowicza na posiedzeniu Komitetu Zakładowego z udziałem sekretarzy POP inicjatywy towarzysza Jana Borzęckiego obarczenia wszystkich sekretarzy obowiązkowym członkostwem w Ochotniczej Rezerwie Milicji Obywatelskiej w skrócie ORMO. Lemanowicz zauważył po prostu, że kiedy coś jest ochotnicze, to nie może być obowiązkowe. Sprawa upadła i sekretarze ocaleli a Borzęcki mało że nie rozleciał się z wkórwienia.
Kameleon200519:46, 25.03.2023
Po tym zebraniu sekretarze podchodzili do Lemanowicza i dziękowali mu za to, że ich uwolnił od bycia ormowcem. Uważali, że ormowcy to najgorszy sort ludzi ale nie mieli odwagi, żeby się przeciwstawić dyktatowi Borzęckiego. Jeden sekretarz na samym końcu powiedział do Lemanowicza: stary, kurva, oni cię zaejbią. Nie można się stawiać okoniem a Borzęcki to szara eminencja betonu partyjnego tu na zakładzie i w komitecie miejskim.
bajka o Irence...20:03, 25.03.2023
Tekst: ,,Polamchemik 11:47, 20.03.2023 0 0 Takie farbowane lisy są najgorszym typem człowieka. Gorliwy tu, gorliwy tam. Jak wiatr zawieje.,, mógł popełnić krętacz, mszalbierz - odiumer względem Lemanowicza albo jakiś inny troll ze stajni GP-S100Kłosy. Najgorsi byli w czasach słusznie minionych ormowcy, tacy jak tatuś redaktora - wydawcy ulotki FP - flaszka pusta, z wiochy na peryferiach. To nie były żadne lisy a hieny bijącego serca partii.
... żołnierz na łące rozłożył nogi i rence.
klęska państwa21:46, 26.03.2023
Janowiak nie był głównym świadkiem oskarżenia, był tylko świadkiem w wątku korupcyjnym. Było wielu świadków o wadze znacznie większej, biegli, inspektorzy WIOŚ. Jakoś się porobiło, że Wielki Smrodator został uniewinniony od zarzutu wyrządzenia wielkiej szkody środowisku przez zakopanie w ziemi na działce 85 w Śmiłowie 5643 ton odpadów zwierzęcego pochodzenia. Zakopanie, to czysty zysk, bo za tonę utylizacji padliny i poubojowych odpadów przedsiębiorca otrzymywał z budżetu państwa w tym czasie 400 zł. To jest około 2200000 zł. Łukasz Cieśla w Onecie nazwał sprawę pierwotnego procesu III K 445/08 wielką porażką prokuratury i sądownictwa. Machinacje machiny propagandowej z udziałem Noski, Ceranowskiego, Szalbierza, Barabasza, wiernych pretorian w rodzaju Krupy, Ciechanowskiego, wykorzystywanie prostaków - szaraków śmiłowskich do protestów, zastraszanie, próby wymuszania na prezydencie RP decyzji postulowanych przez oskarżonego w tym procesie, grożenie śmiercią niewygodnym ludziom ze stowarzyszenia, to robota podła, rozkładająca społeczeństwo.
dywersyfikacja odsia21:58, 26.03.2023
Ciekawe, czy Król Flaków - Wielki Smrodator odsiedział 21 dni - co mu zostały po odliczeniu odsiadki w areszcie Rakowiecka 37 - w więzieniu za swoje przestępstwa? Jolka Turczynowicz - Kieryłło czyniła starania, żeby odkumkał w bransoletce dozoru elektronicznego. Ale to nie to samo, co siedzieć pod celą i wpiredalać obiadki na bardaszce.
!16:31, 12.04.2023
Co w tym topiku robu Szrama Janusz? Że Janusz, to za mało!
Janusze nieudaczniki20:02, 07.05.2023
Szrama chce się przytulić do Lemana jak kiedyś Szalbierz w Poznaniu. Ale faktycznie on jest tu zbędny. Bycie Januszem to za mało!
tyle i wszystko!13:18, 13.04.2023
możesz sobie pisać, kopiować, wklejać i hejtować - ale prawda jest taka, że lemanowicz to od pół roku przestępca skazany prawomocnie za zniesławienia.
Janusz hejter19:51, 14.04.2023
Ból ból czuję ogromny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!???????????????
Mariusz odiumer20:41, 22.05.2023
Mariuszu nienawistniku instytucjonalny zwany odiumerem. Czujesz ból ogromny, boś sie wysrał aż ci kicha się wynicowała ??. Siedem musztardówek Rasputin Imported Crystal – Clear Vodka Smooth and Genuine 80% razy 380 ml. Dlatego czerwień pijackiego ryja musi być ujawniona poczwórnie ????.
bnął09:47, 23.05.2023
*%#)!&
je
bnął
Brawo sądy!!!!21:58, 07.05.2023
skazany lemanowicz nie może wytrzymać, tak boli ten wyrok
shift i caps lock09:46, 23.05.2023
szalbierz znowu na kacu spadł z nalepy na polepę i *%#)!& mu we łbie shift i caps lock.
je09:48, 23.05.2023
*%#)!&
je
bnął
jak by pił20:37, 22.05.2023
Janusz Szrama nie jest to Janusz L. Co on tu robi - kurva - w tym wątku? Ten Mariusz wszystko ma pozajączkowane jak by pił.
banderola akcyzy09:43, 23.05.2023
Wcale nie jakby...
ciśnienie21220:53, 22.05.2023
Więc umysłowy króciak ??ruszył - bruzda wygięła się w łuk, nastąpiło bolesne ?przełączenie na opcję hejtowanie?Więc do roboty (prawdopodobnie najstarszy w Polsce) hejterze, noc dłuuuuga
Mariusz 212/157/3721:08, 22.05.2023
noce coraz krótsze do 20 czerwca. Bradykardia.
made in CCCP22:07, 22.05.2023
Żeby w końcu ustalić, kto go ??zrobił, trzeba by pobrać na początek od komucha z grobu próbkę z zawartością deena i żeby janusz dał swoje wycieki dla porównania. Gdyby się okazała niezgodność profilu, konieczna by była dalsza analiza próbek continuum ruskich trepów wyzwolicieli stolycy z przełomu 44/45. Nie ma pewności, że się trafi, bo nietańcory z sylwestra 1944 mogą już być po tamtej stronie tragedii dramatycznej i metafizycznej, gdyby się okazało, że istnieje duże prawdopodobieństwo użyczenia żyjątek przez ortodoksyjnego żyda. Może być, że owoc ????nie jest pomiotem PZPR-owca.
ZG FC Le Mana Milena09:39, 23.05.2023
Co Janusz Szrama na to dictum jakiegoś (.)?: ,,A na początku tego filmu obejrzeć można, jak małżeństwo pilskich ekologów przygotowuje się do wizyty Mariana J. - m.in. ukrywają w skoroszycie kamerę ustawioną w kierunku, gdzie niebawem zasiądzie ich gość,,.
Kamerę cyfrową swojej żony w ciąży umieścił w segregatorze (nie skoroszycie) Kamil Ceranowski właściciel kablówki express TV w Pile ul. Dąbrowskiego 8, Choć sam jest z mieściny o nazwie Złotów. W czasie rzeczywistym tego zdarzenia Kamil Ceranowski podawał się za dziennikarza zainteresowanego wielką postacią Stokłosy i miał posłannictwo do stworzenia epopei o życiu i robocie tego obywatela. Według założeń specjalnie utworzonej dziennikarskiej Grupy Redakcyjno-Realizacyjnej kablówki, które legły u podstaw zamiaru nagrania Janowiaka było ustalenie, czy w obrocie gospodarczym związanym z przedsiębiorstwem utylizacyjnym zachodziły działania ,,...gdy załatwić chcesz sprawę, każdy pod stół zerka, czy nie leży tam żółta, wypchana koperta,,. Pierwotne ustalenia w GR-R zakładały przesłanie nagrania do prokuratora referenta w procesie karnym w sądzie okręgowym w Poznaniu III K 445/08. W dalszym rozwoju sytuacji okazało się, że Kamil Ceranowski był kapusiem-prowokatorem podstawionym dla uwalenia procesu karnego III K 445/08 ciągnącego się 4 lata. Kamil Ceranowski przesłuchiwany przez policję w Pile w czerwcu 2013 roku zeznał, że inicjatorem nagrania rozmowy z Janowiakiem był on jako właściciel i redaktor naczelny telewizji kablowej express TV. Żona w ciąży, toyota w lizingu a jeść trzeba. Link http://www.youtube.com/watch?v=0T-UQcqxZ7Q ujawnia, że to Kamil Ceranowski instaluje w siedzibie GR-R kamerę. Dowodzi tego wygląd postaci instalującej, szczególnie ręki ze sznytami, które sobie porobił jako nastolatek, co ujawnił chcąc nie chcąc swoim członkom GR-R. Prymitywizm tej wypowiedzi medialnej sugeruje, że autorem może być wydawca i redaktor naczelny portalu lubiący wypić w pracy półtorej flaszki.
Ludzie z niedostatkami rzemiosła dziennikarskiego, jak na przykład (.) lepiej niech chleją i leżą do góry duupą w chawirze wiochy zabitej kołkami i dechami.
nieznany11:36, 23.05.2023
Dobre....
ciśnienie 21210:01, 23.05.2023
Więc ruszył??, bruzda dała sygnał?. I znów to samo, kopiuj-wklej, coś tam sobie wymyślił resztką aktywności bruzdy i w kółko powiela. Żenujący starzec, zero osiągnięć, na dodatek skazany.
chlejąc nawet w prac11:43, 23.05.2023
Tym razem nie ma o bólu. Czyżby wydawca - redaktor naczelny pobrał kilka flaszek 80% dojelitowo ? Rasputin Imported Crystal – Clear Vodka Smooth and Genuine z użyciem musztardówki? Alkohol w dużych dawkach ma właściwości analgetyczne. A redaktor - wydawca potrafi się znieczulić chlejąc nawet w pracy.
ZG FC Le Mana Milena11:50, 23.05.2023
W przypadku tego wpisu:
,,ZG FC Le Mana Milena09:39, 23.05.2023
Co Janusz Szrama na to dictum jakiegoś (.)?: ,,A na początku tego filmu obejrzeć można, jak małżeństwo pilskich ekologów przygotowuje się do wizyty Mariana J. - m.in. ukrywają w skoroszycie kamerę ustawioną w kierunku, gdzie niebawem zasiądzie ich gość,,.
Kamerę cyfrową swojej żony w ciąży umieścił w segregatorze (nie skoroszycie) Kamil Ceranowski właściciel kablówki express TV w Pile ul. Dąbrowskiego 8, Choć sam jest z mieściny o nazwie Złotów. W czasie rzeczywistym tego zdarzenia Kamil Ceranowski podawał się za dziennikarza zainteresowanego wielką postacią Stokłosy i miał posłannictwo do stworzenia epopei o życiu i robocie tego obywatela. Według założeń specjalnie utworzonej dziennikarskiej Grupy Redakcyjno-Realizacyjnej kablówki, które legły u podstaw zamiaru nagrania Janowiaka było ustalenie, czy w obrocie gospodarczym związanym z przedsiębiorstwem utylizacyjnym zachodziły działania ,,...gdy załatwić chcesz sprawę, każdy pod stół zerka, czy nie leży tam żółta, wypchana koperta,,. Pierwotne ustalenia w GR-R zakładały przesłanie nagrania do prokuratora referenta w procesie karnym w sądzie okręgowym w Poznaniu III K 445/08. W dalszym rozwoju sytuacji okazało się, że Kamil Ceranowski był kapusiem-prowokatorem podstawionym dla uwalenia procesu karnego III K 445/08 ciągnącego się 4 lata. Kamil Ceranowski przesłuchiwany przez policję w Pile w czerwcu 2013 roku zeznał, że inicjatorem nagrania rozmowy z Janowiakiem był on jako właściciel i redaktor naczelny telewizji kablowej express TV. Żona w ciąży, toyota w lizingu a jeść trzeba. Link http://www.youtube.com/watch?v=0T-UQcqxZ7Q ujawnia, że to Kamil Ceranowski instaluje w siedzibie GR-R kamerę. Dowodzi tego wygląd postaci instalującej, szczególnie ręki ze sznytami, które sobie porobił jako nastolatek, co ujawnił chcąc nie chcąc swoim członkom GR-R. Prymitywizm tej wypowiedzi medialnej sugeruje, że autorem może być wydawca i redaktor naczelny portalu lubiący wypić w pracy półtorej flaszki.
Ludzie z niedostatkami rzemiosła dziennikarskiego, jak na przykład (.) lepiej niech chleją i leżą do góry duupą w chawirze wiochy zabitej kołkami i dechami.,,
...konieczne było użycie funkcji kopiuj-wklej, żeby nie przepisywać a mieć pewność, że wszystko zostanie dokładnie zapisane dla ilustracji, o co chodzi.
hejtuj, ćwoku!12:01, 23.05.2023
Ruszył!!! skazany prawomocnie ??, spędzający końcówę hejterskiego żywota na wysokości rynsztoka, dalej się tu kasztani???. Ale co można oczekiwać od starca, którego wyjątkowość polega na tym, że jakby sobie w miejsce głowy nałożył dópe, nie byłoby żadnej różnicy. W głowie bruzda?, w dópie głęboki rów?. Czyli od strony praktycznej to samo?. Wizualnie i mentalnie również?.
ciekawa podfruwajka10:32, 24.05.2023
Czy TW "Kmicic" - tajny współpracownik w latach 1950-1979, widniejący w aktach WUSW w Pile - to bliska rodzina hejtera?
lj11:54, 24.05.2023
Według kompletnych materiałów Instytutu Pamięci Narodowej oddział w Poznaniu tw ,,Kmicic,, zwerbowany jako rezydent w Drawsku Pomorskim w roku 1950 został zarchiwizowanyw roku 1962 z powodu braku współpracy z ub a potem sb. W aktach jest tylko zobowiązanie do współpracy, nie ma zaś ani jednego meldunku ani też pokwitowania pieniędzy za robotę.
Fałszywa ,,ciekawa podfruwajka,, fałszywie podaje rok 1979. Bo jest to podfruwajka fałszywa, jak wszystko, co robi Szalbierz przeciwko hejterowi na swoim wieśniackim, zaściankowym portaliku z wiochy zabitej kołkami i dechami leżąc do góry duupą w chawirze na nalepie pełnej pustych flaszek.
Tę sprawę mógł on przekalkować z wypowiedzi Janusza Różańskiego byłego starosty wałeckiego, który dzięki zastarzałym układom z towarzyszami resortowymi peerelu dowiedział się co nieco i opublikował na portalu facebook. Janusz Różański jest zatwardziałym komuchem, o czym z zapałem informuje ludność nawet w kolejce oczekiwania na wizytę specjalistyczną w szpitalu psychiatrycznym. Po pewnym czasie ten komuch usunął swoje wpisy, ale wielki redaktor wydawca zakarbował sobie na swoim pendrajwie kopię tych danych i odczekał jakiś czas, żeby dzisiaj, 24 maja 2023, 31 lat po śmierci gościa dać ponownie znać światu, że on czuwa jak tatuś z ormo, i wie.
Kto ma inne informacje, inną wiedzę, niech ujawni a jeśli nie ma niech zamilknie,.
lj21:36, 13.07.2023
Była sobota 26 października 1962 roku. Chodziłem już do klasy maturalnej. Siedziałem w tak zwanym dużym pokoju a przy biurku ojciec coś pisał, jakieś bilanse, jakieś salda, procenty. Nie lubiłem tych ojcowych krzyżówek, bo mnie ciągle pytał o jakieś ilorazy, sumy, żebym pomógł liczyć. Dało się słyszeć pukanie do drzwi wejściowych. Ojciec powiedział: Janusz, zobacz kto tam się dobija, jest sobota. Ja odrabiałem lekcje z matematyki a właściwie z geometrii - trygonometrii. Niechętenie polazłem. Patrzę, jakiś gość o nieokreślonym wizerunku, przygryzał wargę. Ja do taty - powiedział. Otworzyłem drzwi i on wszedł. Ja wróciłem do swojego zadania. Gość się przedstawił, że jest z milicji i chce porozmawiać chwilę. Rozmawiali cicho, ojciec wiedział, że to esbek, który przyjechał z Koszalina po pięciu miesiącach od zakończenia delegacji do Spółdzielców z Belgii. Pytał, czy ojciec gdzieś był w jakimś biurze emigrantów polskich. Odpowiedział, że nie był. Dalej drążył tematy związane z uczestnikami delegacji. Wiadomo było o jednej pani, że wyjechała z kimś do Antwerpii a przyjechała na drugi dzień rano z jakimiś paczuszkami. Ojciec odrzekł, że różni członkowie grupy delegacji, po południu w Brukseli, gdzie byli dwa dni, udawali się na zwiedzanie miasta a szczególnie chcieli zobaczyć tego sikającego Maneken Pis. Ojciec nie zaprzeczył, że ktoś mógł się udać w jakąś podróż poza miasto. Miał on sam przekazać list od swojego znajomego Bronka Hęćki z Wałcza do brata w Belgii. Ale ten się nie pojawił. Na tym zakończyły się pytania i zapisywanie odpowiedzi ojca. To wyglądało jak przesłuchanie, tak mi się kojarzy teraz po latach, kiedy 16 kwietnia 1982 byłem wałkowany przez esbeka na przesłuchaniu na ulicy Ogińskiego. Ja siedziałem sobie pod oknem i rozwiązywałem trudne zadanie z ostrosłupem o podstawie sześciokąta foremnego. Wszystko zapamiętałem. To było coś niesamowitego, że w sobotę, a ja musiałem odrobić lekcje, bo w niedzielę jechaliśmy z drużyną na rozgrywki koszykówki w ramach ,,Turnieju Miast,,.
korekta18:08, 01.12.2023
lj 21:36, 13.07.2023
do tekstu: Była sobota 26 października 1962 roku wnosi się korektę. Chodzi o sobotę 27 października.
inwentarz IP Kmicica12:11, 24.05.2023
Data początkowa: 1950
Data końcowa: 1979
Poza tym Lemanowicz to nie Szalbierz, tylko ja, który pamięta...
Sikanie w lesie20:23, 24.05.2023
Jak sobie wpisywali znudzeni towarzysze milicjanci i ubecy, to nie jest ważne. Ważny jest ostatni zapis w papierach. A on pochodzi z roku 1962. ...który pamięta. Hehehe! Wystarczy wejść na inwentarz archiwalny IPN. Tylko trzeba umieć czytać.
Lemanowicz to nie Szalbierz. Tu pełna zgoda, Szalbierz to szczyl ze śmierdzącymi girami, nie może się porównywać z Lemanowiczem. Kiedyś zachciał się przytulić do Lemanowicza na korytarzu sądu okręgowego w Poznaniu. Dostał krótką komendę: spadaj. I spadł, nie wiadomo gdzie.
Gdyby kto zechciał zapoznać się z materiałami, niech przybędzie in persona. Za godzinę cena 475 zł plus vat, co daje 584,25 zł. Przewidywany czas do zapoznania się z dokumentacją 5 godzin, co daje 2921,25 zł. To by prawie wyrównało koszty grzywien, opłat i innych ciężarów zapłaconych w sprawach Szalbierza II K 76/22 i IV Ka 798/22. Nie wolno korzystać z komputerów, telefonów komórkowych, kamer, aparatów fotograficznych, skanerów. Żadnej elektroniki, żadnej informatyki, tylko łeb, pamięć jeśli kto ma. Podobno ,,inwentarz IP Kmicica,, ma. Nie zapewniamy żadnych pomocy naukowych ani wódki ani żarcia. ,,inwentarz IP Kmicica,, używa czyichś nazwisk a sam chowa się jak owsik w duupie, co jest zbliżone mentalnie i operacyjnie do redaktora i wydawcy w koncernie prasowym z wiochy na peryferiach, zabitej kołkami i dechami. W razie nagłej potrzeby kupy, korek imienia Noski. Sikanie w lesie.
St. Szymański12:19, 06.06.2023
W odpowiedzi na zapytanie markizy Demandiac, według raportu - wniosku Inspektora Wydziału II Gr. IV o przekazanie materiałów operacyjnych Wydziału C KWMO w Koszalinie zadania tego nie wykonał.
Ponadto w piśmie Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Koszalinie naczelnik Wydziału C ppłk. St. Szymański informuje pismem z dnia 8.XI. 1976 naczelnika Wycdziału C KWMO w Pile: Odpowiadając na drugostronne pismo, uprzejmie informuję, że materiały archiwalne nr.I-3254 dotyczące Lemanowicza Jana nie stanowią przeszkody w dopuszczeniu go do wykonywania prac obronnych stanowiących tajemnicę państwową. W/w w latach 1950-53 był operacyjnie wykorzystywany przez Służbę Bezpieczeństwa w charakterze rezydenta poi.Kmicic. Innych materiałów nie posiadamy. Wykonano w 2 egz. Podpisał ppłk. St. Szymański
markiza Demandiac12:25, 06.06.2023
Co to za dopuszczanie do tajemnic obronnych?
i to by było na tyle13:08, 25.07.2024
Jan Lemanowicz był radnym powiatowym w Wałczu . Zaproponowano jego pracę radnego na funkcji przewodniczącego komisji d/s obronności i mobilizacji. To stanowisko wymagało decyzji służb o dopuszczeniu do informacji niejawnych. Stąd informacja bezpieki, że nie ma przeszkód do objęcia przez niego tej funkcji z wyboru radnych.
prawda boli20:36, 24.05.2023
Taka Jego Ekscelencja?? jak Kmicic?
analiza Potopu09:37, 06.06.2023
Świat lubi niespodzianki. Bo jeśli tw Kmicic, to tw Aleksandra. Wielka epopeja narodowa a w tle schorowany Różański jak Janusz Radziwiłł.
ciekawa podfruwajka09:38, 06.06.2023
Co jest Różańskiemu?
książę Bogusław09:47, 06.06.2023
,,analiza Potopu,, to jest góźdź do trumny głupoty zespołu trolli kierowanego przez pełnego niewiedzy i niepamięci Szalbierza, który jest w tym przypadku kommemoracją właściwości poszczególnych uczestników fakjufejku. Wzorcowa głupota jest samonapędzającą się katastrofą o cechach fraktali. To mówię wam ja, książę Bogusław.
jaki piękny walczyk09:54, 06.06.2023
Odpowiadając ciekawej podfruwajce na pytanie: Co jest Różańskiemu?, z jego wynurzeń i oświadczeń publicznych mamy wiedzę, że jest komuchem, co świadczy o kondycji intelektu i dowodzi, że jest niezdrowy psychiatrycznie. Poza tym stwórca udzielił mu ostrzeżenia i ubogacił w nowotwór kichy, który został zastąpiony sztuczną kichą wiele lat temu.
ciekawa podfruwajka10:02, 06.06.2023
To Stwórca był łaskawy dla Różańskiego.
przyp17:46, 03.06.2023
Skazany prawomocnie ??, formalnie pomiot TW kablarza esbecji przez 29 lat, spędzający końcówę hejterskiego żywota na wysokości rynsztoka, wciąż się tu kasztani???. Ale co można oczekiwać od starca, którego wyjątkowość polega na tym, że jakby sobie w miejsce głowy nałożył dópe, nie byłoby żadnej różnicy. W głowie bruzda?, w dópie głęboki rów?. Czyli od strony praktycznej to samo?. Wizualnie i mentalnie również?.
??08:13, 06.06.2023
?? - to są typowe awatary dwóch ochlapusów. Mariusz czerwone ryło od wódki i Jarek kumpel od 38 lat, ale z ryjem zażółconym, od też od wódki, w chorobie odalkoholowej wątroby i niewydolności nerek.
FanClub LeMana Milen10:20, 06.06.2023
Jak sobie wpisywali znudzeni towarzysze milicjanci i ubecy, to nie jest ważne. Ważny jest ostatni zapis w papierach. A on pochodzi z roku 1962 i opisuje zabiegi bezpieki dla uzyskania informacji o działalności na wygnaniu emigracji patriotycznej od Kmicica będącego w delegacji służbowej do Belgii, dawno bo w 1953 roku zarchiwizowanego.
Lemanowicz to nie Szalbierz. Tu pełna zgoda, Szalbierz to szczyl ze śmierdzącymi girami, nie może się porównywać z Lemanowiczem. Kiedyś zachciał się przytulić do Lemanowicza na korytarzu sądu okręgowego w Poznaniu. Dostał krótką komendę: spadaj. I spadł, nie wiadomo gdzie.
Gdyby kto zechciał zapoznać się z materiałami, niech przybędzie in persona. Za godzinę cena 600 zł plus vat, co daje 738 zł. Przewidywany czas do zapoznania się z dokumentacją 5 godzin, co daje 3690 zł. To by prawie wyrównało koszty grzywien, opłat i innych ciężarów zapłaconych w sprawach Szalbierza II K 76/22 i IV Ka 798/22. Nie wolno korzystać z komputerów, telefonów komórkowych, kamer, aparatów fotograficznych, skanerów. Żadnej elektroniki, żadnej informatyki, tylko łeb, pamięć jeśli kto ma. Nie zapewniamy żadnych pomocy naukowych ani wódki ani żarcia. W razie nagłej potrzeby kupy, korek imienia Noski. Sikanie w lesie. ,,przyp,, przypomina dane obywatela w sposób nieco kamuflujący, nie jak ,,inwentarz IP Kmicica,, który używa czyichś nazwisk. Chowają się jak owsiki w duupie imienia Szalbierza, co jest właściwe mentalnie i operacyjnie dla redaktora i wydawcy w koncernie prasowym z wiochy na peryferiach, zabitej kołkami i dechami, pełnej wódki, pustych flaszek od wódki i puszek po piwie.
markiza Demandiac10:28, 06.06.2023
Jest ciekawość, czy ten zarchiwizowany w 1953 roku Kmicic będąc w Belgii służbowo coś się dowiedział o emigracji polskiej i raportował do tajniaków?
St. Szymański12:28, 06.06.2023
W odpowiedzi na zapytanie markizy Demandiac, według raportu - wniosku Inspektora Wydziału II Gr. IV o przekazanie materiałów operacyjnych Wydziału C KWMO w Koszalinie zadania tego nie wykonał.
Ponadto w piśmie Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Koszalinie naczelnik Wydziału C ppłk. St. Szymański informuje pismem z dnia 8.XI. 1976 naczelnika Wycdziału C KWMO w Pile: Odpowiadając na drugostronne pismo, uprzejmie informuję, że materiały archiwalne nr.I-3254 dotyczące Lemanowicza Jana nie stanowią przeszkody w dopuszczeniu go do wykonywania prac obronnych stanowiących tajemnicę państwową. W/w w latach 1950-53 był operacyjnie wykorzystywany przez Służbę Bezpieczeństwa w charakterze rezydenta poi.Kmicic. Innych materiałów nie posiadamy. Wykonano w 2 egz. Podpisał ppłk. St. Szymański
pytanie08:08, 06.06.2023
Co tu robi ten Szrama?
wuko10:23, 06.06.2023
On dysponuje tu wiadrem góvna żeby obrzucić nim świadka w procesie Stokłosy.
Kmicic12:25, 06.06.2023
Jest ból u pomiota - PZPR i TW
prawda12:27, 06.06.2023
Nie ma nic gorszego, niż donoszenie do ubecji
co oni na to12:32, 06.06.2023
Nie można wykluczyć takich emocji. Można zapytać Annę Aleksandrę Cyganek tw Aleksandra, pana Arno Giese tw Parys, Eligiusza Naszkowskiego tw Grażyna.
nieznany12:33, 06.06.2023
Dobre....
Niosący Światło20:57, 13.07.2023
Sędzia Szrama sarkastycznie donosił o kontaktach Janoiwiaka z Bogiem. Jak Szrama będzie umierał, niech się powoła na znajomość z Janowiakiem, może dzięki temu trafi do czyśćca a nie do Lucyfera.
?22:15, 13.07.2023
Kogo to obchodzi, lemanowicz? Kogo???
o wielkości Januszów18:26, 23.07.2023
lemanowicz uważa, że Szrama jest w tym zestawie tgematów niepotrzebny. To, że Janusz, to za mało.
cicatrix21:31, 21.08.2023
Szrama występuje czasem jako Janusz a czasem jako Jarosław.
czyżby ???20:20, 23.07.2023
... miał jednak ruszyć? ???
konieczność18:16, 17.08.2023
Że Stokłosa nie pojawił się na swojej sprawie karnej z powodu *%#)!& zakaźnej, to jest naruszenie godności podsądnego, ale naigrawanie się z Janowiaka, jakoby miał kontakty z Bogiem, to jest obowiązujący trend upadłego sądownictwa i jest to dopuszczalne a nawet konieczne, żeby lud śmiłowski wiedział.
Mariusz się nie mart21:28, 21.08.2023
Za takie wypocino-wypierdziny pod tytułem ,,Główny świadek oskarżenia Stokłosy miał kontakty z... Bogiem,, w kraju uporządkowanego układu medialnego autor (.) i całe wydawnictwo faktypilskie.pl zostaliby rozniesieni w pył i proch na widłach, szablach i kopytach. Ale gminne centrum dezinformacji ma się dobrze pod kuratelą Wielkiego Smrodatora powiatowego.
Oj, Henryku srający18:43, 21.09.2023
Czy w powiecie pilskim sprawuje jakiś mandat radnego skazany prawomocnie były senator, mieszkaniec Śmiłowa, czy Jeziorek? Czy ten żul na swojej sprawie karnej w oświadczeniu obrzucił wiadrem góvna swojego chowu rodzinę Lemanowiczów?
do góry dupą21:16, 25.08.2023
http://www.youtube.com/watch?v=0T-UQcqxZ7Q
A na początku tego filmu obejrzeć można, jak małżeństwo pilskich ekologów przygotowuje się do wizyty Mariana J. - m.in. ukrywają w skoroszycie kamerę ustawioną w kierunku, gdzie niebawem zasiądzie ich gość.
To jest kryminalne pomówienie wypracowane w pocie czoła przez naczelnego ukrytego za (.). To kwintesencja złej woli i niekompetencji.
skoroszyt mózgu12:34, 11.09.2023
http://www.youtube.com/watch?v=0T-UQcqxZ7Q
A na początku tego filmu obejrzeć można, jak małżeństwo pilskich ekologów przygotowuje się do wizyty Mariana J. - m.in. ukrywają w skoroszycie kamerę ustawioną w kierunku, gdzie niebawem zasiądzie ich gość.
(.)
Co na to Kamil Ceranowski, któremu ten dureń (.) odbiera chwałę zainstalowania kamery żony w ciąży wobec obciążenia budżetu domowego toyotą w lizingu? Kamil Ceranowski po nagraniu zabrał nagraną rozmowę i natychmiast przekazał Barabaszowi (herbu zaman). Barabasz był w tym czasie redaktorem naczelnym Tygodnika Nowego, tuby propagandowej Stokłosy. Ceranowski jest śmieciem dziennikarstwa a złożył aplikację do stanowiska prezesa TVP. To jest coś tak potwornego, jak propagandowy film niemiecki Heimkehr z 1941 roku.
bezcześci17:53, 01.12.2023
Co tu robi ten Janusz Szrama? Swoją obecnością w tym topiku bezcześci on Lemana.
leman78+18:28, 01.12.2023
ale mi ta bruzda okrutnie naijperdala! 🔥🔥🔥😡🤠💩💩💩💩💩💩💩🔥🔥🔥🔥😡😠
CiJa post mortem14:56, 23.07.2024
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
do góry dupą18:49, 25.07.2024
Dlaczego do *%#)!& nędzy nie zlikwidowałeś Szalbierzu tego wpisu, kiedy był prawidłowy wniosek o usunięcie?
ja14:41, 23.07.2024
Obrońca mec. Edward Turczynowicz: Prokurator Kiełek jakby ponad miarę utożsamił się ze sprawą, a to nie jest dobrze. Jego chęć "zwycięstwa" przybrała formy niedopuszczalne, wręcz nacisku na świadków - bezpośredniego, czy "długą ręką" poprzez panią Lemanowicz na świadka Janowiaka. To były sytuacje niedopuszczalne!
Turczynowicz ma wyraźnie rękę dłuższą niż rozum. Jakim prawem ten kauzyperda wypowiada stanowcze sądy bez wiedzy o faktach? Rozmowa z Janowiakiem miała miejsce w mieszkaniu przy ulicy Wawelskiej czasie, kiedy nie był on już świadkiem, podobnie jak rozmówczyni Janowiaka. Prokurator Robert Kiełek nie miał żadnej możliwości oddziaływania władczego na Krystynę Lemanowicz. Turczynowicz nie wie, że kamerę zainstalował Kamil Ceranowski w ramach działalności Grupy Redakcyjno-Realizacyjnej Media Vectra expressTV mającej siedzibę w mieszkaniu przy ulicy Wawelskiej, co było umotywowane chęcią ocalenia dorobku GR-R przed utratą wskutek kreciej roboty operatora kamery,redakcyjnej, którego Ceranowski uważał za sprzedajnego śmiecia. Przesłuchany na policji 20 czerwca 2013 roku, Ceranowski zeznał, że on był inicjatorem nagrania Janowiaka i przesłania płyty z nagraniem do Prokuratury dla zwrócenia uwagi, że w procesie karnym Stokłosy dzieją się rzeczy, których on jako dziennikarz nie akceptuje. Turczynowicz nie był obecny przy tym przesłuchaniu a ja byłem. Dlatego wypowiedź Turczynowicza jest wybrykiem krótkiego umysłu staruszka 1946.
1 bruzda19:30, 23.07.2024
napisał staruszek 1945
🔥12:18, 25.07.2024
staruszek 1946 wygląda na starego, przechlanego opoja natomiast staruszek 1945 nie uchlewa się od roku 1975.
???19:29, 23.07.2024
lemanowicz, a jak się miewa Sezam? 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🔥💩
Apaszkęzajep18:45, 25.07.2024
Sezam ma się dobrze. Gdybyś zechciał się "???" nachapać, to dla durniów Sezam jest zamknięty. Dlatego nie próbuj a idź do wieczorówki podstawówki. możesz też przekazać swojemu kumplowi Apaszkęzajep, że on nie ma szans. Jedynie może liczyć na kontener wódki Rasputin Strong Crystall - Clear Vodka Smooth and Genuine 70% vol i worek przeterminowanego żarcia od Wielkiego Smrodatora. To dużo dla leżącego do góry dupą.
201219:32, 23.07.2024
Słychać dzwonek u drzwi. - Nikto nie je doma – żartuje Janusz Lemanowicz, wpuszczając do mieszkania Irenę Sienkiewicz, szefową Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej.
- Dzwoniłam do ciebie kilka razy, ale nie podnosiłaś telefonu – mówi do gościa Krystyna Lemanowicz.
I. Sienkiewicz: - A nie słyszałam. Duraja sprawdzałam, ale nic nie odpisał mi…
K. Lemanowicz: - Nie, jak do niego dzwoniłam, już mamy mapkę. Powiedział, że jeśli tylko coś potrzebujemy, cokolwiek, to on to wszystko nam da. Słuchaj teraz, takie żeśmy poczynili ustalenia z Kiełkiem. On powiedział, był w sądzie i oglądał te wszystkie dokumenty, rozmawiał z tą [tu pada nazwisko sędzi], która kombinuje jak koń pod górę. I powiedział, że ona właściwie zdyskredytowała S., że jest niewiarygodnym świadkiem, tak powiedziała Kiełkowi - że nie potrafi powiedzieć na podstawie jakiej mapy obliczył te odpady. To źle, powiedziała [tu znów nazwisko sędzi], że nie ma w aktach istotnego dowodu, tej mapki. Ten się *%#)!& jak wyszedł z sądu, zadzwonił do tego B. [tu pada nazwisko prokuratora], przedstawił mu tę całą sytuację, i on powiedział: *%#)!& co za problem, przecież WIOŚ ma całą dokumentację, jak nie ma, to dostarczy do sądu, żaden problem, jedno pismo i zaraz mają. Kiełek mówi: no i co pan o tym sądzi, panie prokuratorze? Według mnie sąd coś kręci – tak powiedział ten… [chodzi o prokuratora B.]
K. Lemanowicz dalej: - A więc jakie mamy robić poczynania, my. Zrobiłam sobie notatki, żebym czegoś nie pominęła. Co do wniosku Sezam i pisma męża [Janusza Lemanowicza – red.], do tego trzeba tylko dołożyć tę pozostałą część, to co on tam napisał, i zaznaczyć koniecznie, że zauważył problem tkwiący w mapce.
J. Lemanowicz: - Nie, inaczej, nie w mapce, tylko w analizie dokumentów w postaci map.
K. Lemanowicz: - I to masz dopisać, tylko żeby nie było, że my to wiemy od niego [czyli od prok. Kiełka – red.]. (…) I teraz tak. Sezam musi wystąpić do sądu z wnioskiem…
I. Sienkiewicz (lekko zdezorientowana): - Sezam to… kto?
K. Lemanowicz: - No... my chyba. Stowarzyszenie…
I. Sienkiewicz: - Acha, acha…
K. Lemanowicz: - … i w tym wniosku muszą być uwzględnione następujące rzeczy… (tu wymienia to, co podpowiedział jej prok. Kiełek). Tu im zamkniemy mordę. Jeżeli będzie taka sytuacja, że oni uniewinnią Heńka, (…) to w razie odwołania do instancji wyższej będzie to najważniejszy argument. Tu musimy sobie zrobić tę furtkę, bo jak tego nie zrobimy, to oni nas zniszczą. Możecie też napisać [tu K. Lemanowicz przekazuje kolejne instrukcje prok. Kiełka] drugi wniosek, aby sąd zobowiązał Henryka Stokłosę do przedłożenia dokumentów kosztowych i rozliczenia dotacji za utylizację padliny w 1997 roku…
J. Lemanowicz: - A on tego nie ma.
K. Lemanowicz: - My żądamy, jesteśmy stroną, mamy prawo. A że on [Stokłosa – red.] tego nie podejmie, to *%#)!& z nim!
fuj20:07, 23.07.2024
💩💩💩💩
201320:09, 23.07.2024
On: internetowy troll. Ona: żona trolla. Wątki rozmowy: Jak rozgotować Noskę? Czemu zdechł portal i-pila? Czy Ciechanowski pracuje u Stokłosy? Dlaczego lepiej nie wchodzić na Fakty Pilskie? Do czego służy anonymizer?
On: - Ja już od 26 czerwca nie mogę się na dzienniknowy *%#)!& śmiech]
On: Goło i wesoło! Mnie banowali już osiem razy, ale przez anonymizer można wejść. Ale ja teraz udaję, że ja nie wchodzę.
[Oboje: śmiech]
On: - Kiedyś jak ja skopałem Noskę! Bo on posłużył się cytatem z Gartona Asha, takiego historyka angielskiego słynnego, ale ten cytat on przekształcił, ale umieścił w cudzysłowie. Więc ja go tak zbeształem, że się, *%#)!& rozgotował facet. I wyłączyli mnie na tydzień czy 10 dni, a potem przywrócili. Zbanowali mnie po prostu. Po raz już któryś z kolei, chyba z dziesięć razy.
Ona: - No i dobrze. Lepiej nie wchodzić i w porządku.
On: - Nie wchodzę, nie ma mnie.
Ona: Tak jest!
On: - Ale tam kiedyś napisałem, przez kogoś, że ten portal zdechnie tak jak i-pila. Jak Lemanowicz przestał pisać to okazało się, że tam w ogóle nie ma kto pisać.
On (po chwili): - A ty, na dziennikunowym zdjęli cały ten wątek o Ciechanowskim.
Ona: - Coś ty!
On: - Tak.
Ona: - Widzisz, załatwił sobie! Może go przyjęli do pracy do...
On: - A tam u Ciechanowskiego było…
Ona: - … ponad tysiąc…
On: - Nie! No to moich było ponad dwa tysiące postów. Tam było 3600.
Ona: - A widzisz!
On: - Moich było ze dwa tysiące. Ja tam ciągle [śmiech] pisałem *%#)!& - Boją się Lemanowiczów
On [piskliwym głosem]:- Tylko nie ich! A my szare żuczki, nie?
On: - Fakty Pilskie to chyba Szalbierz ma.
Ona: - Lepiej nie wchodzić. Lepiej grzać i...
On: - Nie, coś tam napiszę, no tak, kurvva. Bardzo rzadko teraz, absolutnie. Teraz jak dwa posty na dzień napiszę tam takie...
Ona: - Gdzie?
On: - No na dziennikunowym.
Ona: - Acha.
On: - Przejdę przez anonymizera, wiesz, i napiszę tam. Skopałem dzisiaj tego... Noskę znowu skopałem.
MediaVectra expresst12:47, 25.07.2024
To jest przykład zbrodni typu hejt podsłuchowy. Takie metody stosują ruskie. Ciekawe, czy nagrywacz prywatnej rozmowy w prywatnym mieszkaniu szkolił się w Moskowskom Gosudarstiennon Institutie Mieżdunarodnych Otnoszienij (MGIMO) czyli ruskiej szkole szpiegów, której absolwentem jest Kwaśniewski. Należy założyć, że ten wpis jest pokłosiem roboty Ceranowskiego z roku 2012.
coraz ciekawiej...17:50, 25.07.2024
... Zaproponowano jego pracę radnego na funkcji przewodniczącego komisji d/s obronności i mobilizacji. To stanowisko wymagało decyzji służb o dopuszczeniu do informacji niejawnych. Stąd informacja bezpieki, że nie ma przeszkód do objęcia przez niego tej funkcji z wyboru radnych. Wiadomo - skoro to był swój kabel w latach 1950-1979 to jakie przeszkody? ;) 🤣🤣🤣💩👎
bęc wuja w czoło18:37, 25.07.2024
Cały akapit zaczynający się od "Prawda o relacjach warszawskiego prokuratora z małżeństwem "ekologów" z Piły", to bajki z mchu i paproci. Są skutkiem lenistwa umysłowego, braku elementarnej wiedzy wymaganej do właściwego orzekania. Gdzie jest Kamil Ceranowski, który był spirytusem movens nagrania Janowiaka, bo według niego w procesie Stokłosy działy się rzeczy niedobre z punktu widzenia Ceranowskiego jako fachury od sprawiedliwości. Ale co tam, kto siedzi dupą na fotelu sędziego apelacyjnego temu wolno wziąć wiadro z gównem i obrzucić nim świadka w sprawie. Na reakcję, że tak nie można robić, prezes sądu apelacyjnego odpowiedział, że sędzia może wszystko a świadek, to tylko świadek.
hejter leman😡wicz 19:41, 25.07.2024
Kopiuj-wklej, kopiuj-wklej - i na bruździe lżej🔥🤠
Wawelska Pictures19:49, 25.07.2024
Krystyna Lemanowicz: - Ta prowokacja, to akurat możemy zrobić. Bo Ciepliński jest głópi, alkoholiczek. To można by było zrobić. Jeśli nam się nie uda z Janowiakiem, to chociaż tu mamy...
Janusz Lemanowicz: - Żebyś ty, wiesz, nie wykorkowała którego dnia!
KL: - Ja jestem tak zdenerwowana...
JL: - Co ty się denerwujesz?
KL: - Dobra, dzwoń do Janowiaka. Kurvva, nic na to nie poradzę, zaangażowałam się i teraz nie wiem. Mierzi mnie tak strasznie, żeby się spotkać, że jestem taka, kurvva, niespokojna…
nie pojmą18:58, 26.07.2024
W śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Koninie ustalono, że Janusz Lemanowicz nigdy nie dzwonił do Janowiaka. Ten utrwalony pogląd durniów dziennikarstwa lokalnego był wielokrotnie korygowany, ale jak to z durniami niekumatymi, nie dociera. Szukajcie ćwoki, o co chodzi.
dobre!19:56, 25.07.2024
https://youtu.be/pgAm3E9UkmM?si=2XXvHAx2oZPkuzYB
luzbluzsuperstar18:04, 26.07.2024
To jest bardzo dobre przypomnienie. Nagranie jest dziełem śmiecia dziennikarstwa światowego, Kamila Ceranowskiego ze Złotowa, operatora kablówki KonArt (konfident artysta), dawniej Media Vectra expressTV Piła ul. Dąbrowskiego 8 VIII piętro. Zamieszczenie tego nagrania daje nam tak zwanego kopa aktywizującego do *%#)!& roboty sprowadzającej te aktywiszcza do poziomu tabliczki chwały bluesowej w Białymstoku, czyli do rynsztoka.
dok.20:23, 26.07.2024
w śledztwie ustalono też, że stary knur, pomiot kablarza 1950-1979, hejtował na pirackich programach Microsoftu👎
wielkażopalemana20:51, 26.07.2024
Wydaje się, że pjerdnąć😡🤠👎 na rozprawie w sądzie, to obraza. Ale w tym przypadku po prostu 1 bruzda nie zdążyła się przełączyć🤣🤣🤣🤣🤣👎
kupa po wódce15:05, 14.10.2024
Nie wchodząc w rozważania, czy popuszczenie bąka, nawet z keksem w opresji wrogo nastawionego męża trybunału trzeba odnieść się do realiów. Otóż nikt nie pjerdział a Mariusz Czerwone Ryło od Wódki😡 szarmancko z rozmachem rozpiął szaro-burą kurtkę dżinsową, co ją nosi od wielu, wielu lat. Wtedy zawaniało na całej sali sądowej mieszaniną miazmatów z paszczy, spod pach i pachwin oraz sektora odpowiedzialnego za odnóża dolne, w tym przypadku grzybicze. On chyba sypia w skarpetach ściąganych raz w tygodniu. Solidaryzuje się z Mariuszem przyjaciel od lat, Jarek zawsze pod górę grajek dancingowy i stukacz na klientów baru Manhattan 🤠. Nawiasem mówiąc sądy strzegą powagi swoich urzędów bezwzględnie domagając się poszanowania procedur. Na przykład w jakiejś sprawie sędzia zażądała aby wezwany do zeznań podszedł do barierki. Człowiek był kaleki, bez nogi. Mimo to, stojąc na straży powagi sądu sędzia nakazała, aby delikwent dosłownie doczołgał się do wskazanego miejsca. W sądzie pilskim wydział karny na rozprawie Płóciennik zażyczył sobie, aby Leman coś zapodał w do wiedzy sądu. Leman odpalił na siedząco. Wtedy Płóciennik uległ frustracji jako skutku siedzenia Lemana i zakrzyknął jak pułkownik Wołodyjowski w czasie obrony twierdzy Kamieniec, że oskarżony ma wstać jak się zwraca do sądu. Leman odrzekł, że może wstać i stać nawet na jednej nodze. Płóciennik uległ głębokiej bulwersacji, bo zabrakło mu inteligencji, by dociec, czy są przeszkody aby Leman stał na dwóch. W tym stanie szału sprawiedliwości zaproponował, że jak Leman będzie szurał, to mu przywali 3000 złotych grzywny i 14 dób aresztu. Skończyło się na gadaninie. Nikt się nie zesrał ze strachu, nikt nie puścił nawet bąka ani nie popuścił w gacie z vesica urinaria.
rezydentkapuśtatuś15:58, 14.10.2024
żenujący parch to starzec leman😡vvicz, hejter, pomiot ubeckiego rezydenta - niema dalej co pisać, bo ten przygłóp co rusz sam się tu przedstawia od strony mordy jak dópa💩💩💩.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu faktypilskie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
2 0
Każdy sędzia sądu apelacyjnego ma możliwość wypracowania wiadra góvna, żeby w razie potrzeby obrzucić nim świadka w sprawie karnej Henryka S. Henryk S. Ma wielkie możliwości zaopatrzeniowe w góvno, mierzwę i inne produkty przemiant materii.
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
3 0
Refleksja poetycka z 5 sierpnia 2005 roku po wizycie grupy Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej na drodze gminnej przy działce 85 w Śmiłowie, gdzie sączył się smród rozkładającej się padliny, emisja gazów rozkładowych spowodowała spulchnienia i rozpadliny w miejscu grzebowiska: Ziemia popękała/ Bo była za mała...
3 0
Nie wychylaj nosa z bryki,
Bo tu mąci Heniek dziki.
Pracodawca, skarb narodu,
Wytwórca ścieków i smrodu.
Sława jego nie przeminie.
Znają go aż w Margoninie!
Budował tam hotel nowy,
Kiedy przyszło mu do głowy,
Że trzy piętra wymuruje,
A za cztery szmal skasuje.
Stare to, komusze dzieje.
Górą szuje i złodzieje!
Nawet partia marksistowska
Zawołała: Matko Boska,
Heniek, toż to syf i kiła
I go z członka wywaliła.
A ten zaśmiał się ponuro:
Skasowałem, jestem górą.
Dam prostaczkom żarcia worek
Wnet zostanę senatorem.
Jak powiedział, tak się stało,
Jest parlamentarne ciało.
Za łyk piwa i kiełbasę
Skołował roboczą klasę.
Płaczą starce, krzyczą młodzi,
A senator smrodzi, smrodzi!
Gdy zawieje wiatr ze wschodu,
Można zrzygać się od smrodu.
Płynie strumień zafajdany:
Siarkowodór, merkaptany,
Skatol, szczyny i amoniak.
Ten dla Heńka jest, jak koniak.
I trójmetyloamina,
Co woń śledzi przypomina.
Tak już od dwudziestu lat
Zasmrodzony mamy świat.
Nie wystarczy mu, że Piła
Zapleśniała i przegniła
Za darmo, w czynie społecznym,
By być bardziej użytecznym
Podjął tytaniczny trud:
Uszczęśliwić Wałcza lud!
Zapaskudził całe miasto
Mączką kostno – śmierdzielastą.
Więdną trawy, liście białe,
Skurczone, chore i małe,
Co wielkie kiedyś, jak dłonie,
Smutno chwieją się na klonie.
A przecież zielone były,
Zanim przybył Henio miły.
Pandemonium ty, czy raj?
Biedny naród, chory kraj.
3 0
Przez lata ludzie mieszkajacy w Pile i okolicach byli doprowadzani do szaleństwa, chorób somatycznych jako skutku stresu wynikającego z dyskomfortu życia w środowisku skażonym fetorami, odorami. Nie było gdzie się schować od wszechobecnego smrodu ze Śmiłowa. Dlatego grupa obywateli powołała Stowarzyszenie Ekologiczne Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej, żeby się przeciwstawić twórczości Wielkiego Smrodatora i zmusić go do wprowadzenia takich rozwiązań technicznych, które zapewniłyby likwidację emisji fetorów i odorów rozkładowych do atmosfery.
1 0
Nie ma to, jak posiadanie wiadra w robocie. Wtedy można je w razie potrzeby wystawić w kiblu sądowym, żeby uczynni pracownicy gotowi na wszystko, ponasrywali i obrzucić góvnem świadka.
1 0
"Sąd apelacyjny podzielił argumenty obrony i uchylił wyrok z 28 lutego 2013 roku. Orzeczenie Sądu Okręgowego sprzed roku zostało podtrzymane tylko w jednym wątku: uniewinnienia Henryka Stokłosy od zarzutów dotyczących nielegalnego składowania padliny. Prokurator zaskarżył ten punkt, ale jego apelację sąd uznał za bezzasadną."
Mimo uchylenia wyroku i uniewinnienia Stokłosy, nielegalne składowisko 5643 ton odpadów biologicznych rozkładało się w gruncie działki 86 w Śmiłowie. A poeci-amatorzy pisali: ziemia popękała, bo była za mała. Sąd może sobie uznawać, co zachce, a miazmaty rozkładu i trucizny typu kadaweryna, putrescyna już 17-ty rok migrują coraz głębiej, dotrą któregoś dnia do wielkiego, podziemnego, naturalnego zbiornika słodkiej wody i go zatrują na wiele lat. Sprawcy oczyszczeni sądowo od swoich zbrodni zostawią przyszłym pokoleniom chaos, środowisko apokaliptyczne. Sami zaś w kompanii z sędziami, współsprawcami bezkarności, umrą w chwale i sławie antycywilizacyjnych szkodników z pieniędzmi.
2 0
Teraz widać co potrafią nagrzani sędziowie. "To film zarejestrowany z ukrycia przez Krystynę i Janusza L. w ich mieszkaniu. Marian J., wtedy główny świadek w sprawie Stokłosy, nie wie, że jest nagrywany. Od 14 min. 20 sek. opowiada Krystynie L. o swoich kontaktach z Bogiem".
Sędzia Janusz Sz. Nie wie, kto i w jakim celu nagrywał rozmowę Mariana Janowiaka z Krystyną Lemanowicz. Uczynił to edaktor naczelny Media Vectra express TV Kamil Ceranowski. Ale na *%#)!& sędziemu wiedzeć, kto ustawił kamerę i w jakim celu? On się fascynuje dialogiem Janowiak - Bóg! Jakim prawem ren kaścior wtrynia tu Janusza Leanowicza? Bo kasty nikt nie ruszy.
1 0
http://www.youtube.com/watch?v=0T-UQcqxZ7Q ten link kieruje do filmu, który w pierwszych 45 sekundach pokazuje jak Kamil Ceranowski - ówczesny redaktor naczelny kablówki pilskiej expressTV, a jednocześnie członek grupy redakcyjno-realizacyjnej (GR-R) spółki Ceranwod ustawia na półce kamerę żony w ciąży, umieszczoną w segregatorze. GR-R powołano do opracowania i publikacji wielkiego programu multimedialnego o życiu i dziele Henryka Stokłosy. Okazało się, że Kamil Ceranowski był faktycznie kapusiem zadaniowanym przez układ trzymający władzę w Pile na obalenie procesu karnego III K 445/08 w sądzie okręgowym w Poznaniu. Kamil Ceranowski nie był ekologiem a człowiekiem nieszczęśliwym z powodu zagrożonej ciąży i konieczności spłacania rat lizingu toyoty. Musiał się gdzieś, jakoś doposażyć żeby sprostać. Wiadomo od starożytności, że kapusie, jak choćby Sanderus w Krzyżaków nie pracowali za darmo a jednocześnie byli kryci przed fiskusem.
1 0
Cytat: A na początku tego filmu obejrzeć można, jak małżeństwo pilskich ekologów przygotowuje się do wizyty Mariana J. - m.in. ukrywają w skoroszycie kamerę ustawioną w kierunku, gdzie niebawem zasiądzie ich gość.
Tylko ktoś spłodzony w kiblu lub szatni na balandze pijackiej może formułować takie durne, fałszywe donosy na ludzi, którzy nie podobają się wielkiemu smrodatorowi, panu i władcy redaktora z wiochy na peryferiach.
1 0
Podobno istnieje podejrzenie, że nasz bohater został poczęty na zabawie sylwestrowej 1961/1962. Na takich zabawach chleje się i bzyka a baba pijana dópa sprzedana.
0 0
Odniosę się do autorytatywnej wypowiedzi sędziego sprawozdawcy o relacji Kiełek - Lemanowicz. Prokurator Robert Kiełek nie miał nigdy egzekutywy w stosunku do Krystyny Lemanowicz, a więc nie mógł jej niczego polecać. Sędzia ten kłamie twierdząc, że Lemanowicz "włączyła i go [Mariana Janowiaka] nagrywała przez godzinę czterdzieści minut". Prokurator Robert Kiełek przeciwnie, ostrzegał, aby członkowie Stowarzyszenia, które otrzymało status obserwatora w sprawie karnej Stokłosy, nie podejmowałi żadnych działań o charakterze quasi operacyjnym, bo od tego są służby. Gdyby sędzia obejrzał inkryminowane nagranie - co należało do jego obowiązków, kiedy podniósł na rozprawie lub przy ogłoszeniu wyroku jakieś argumenty, czy niesprawdzone wieści, które on uważa za fakty - zobaczyłby, że włączył Kamil Ceranowski - redaktor naczelny Vectra Media express TV. To widać na początku, bo kamerę małżonki Kamila Ceranowskiego należało włączyć przed umieszczeniem jej w segregatorze a następnie na półce. Swoją rolę w tym nagraniu Kamil Ceranowski - podczas przesłuchania na policji w Pile 20 czerwca 2013 roku - określił jako inicjatywną. To jemu zależało, aby - jak podnosił niejednokrotnie - uzyskać wiarygodne materiały do obszernego reportażu o Stokłosie, reportażu określanego w rozmowach jako wielki życiorys biznesmena i polityka. W roku 2012 od nowego roku do zaawansowanego lata twierdził, że wytrwale opracowywał koncepcyjnie i faktycznie kompletował materiały medialne już od 2011 roku. Dlatego też był bardzo szczęśliwy z powodu nawiązania w styczniu 2012 współpracy dziennikarskiej z Krystyną Lemanowicz i Januszem Lemanowiczem, ponieważ Krystyna Lemanowicz posiadała znaczny zasób materiałów dokumentacyjnych z lat 2004 - 2009, nadających się do wykorzystania w wielkiej multimedialnej pracy dziennikarskiej dotyczącej Henryka Stokłosy. Kamil Ceranowski jednocześnie utrzymywał stanowczy pogląd o konieczności zawiadomienia prokuratora referenta Roberta Kiełka, że w procesie dzieje się źle. Posiadając dodatkową wiedzę magiczną pochodzącą od Jana Korytowskiego, tajemniczego korespondenta z Poznania zamieszkałego przy ulicy Pszennej pod numerem 50, numerem zbyt wielkim jak na tak niewielką ulicę, a przewidująco donoszącego o hipotetycznych zdarzeniach w czasie rozpraw, które w przyszłości faktycznie nastąpiły, Kamil Ceranowski stwarzał wrażenie pryncypialnego dziennikarza śledczego zdecydowanego ujawnić treść nagrania organom śledczym. Z nagrania wynikała próba korupcyjnego wpływania na postępowanie sądowe poza salą sądową, a listy Jana Korytowskiego wzmacniały - według Ceranowskiego - jego przeświadczenie o kombinacjach w procesie i potrzebie ukrócenia matactwa. Tak więc, stwierdzenie sędziego jest wniesieniem do przestrzeni publicznej fałszu. Zgodnie z ustalonym wspólnie trybem postępowania z rzeczonym nagraniem zostało ono przesłane do prokuratora referenta Roberta Kiełka. Nie było przeznaczone do publikacji. Przekazanie nagrania Tygodnikowi Nowemu dowodzi, że Kamil Ceranowski był w tym procesie stukaczem i prowokatorem na usługach Henryka Stokłosy, dlatego nie budzi zdziwienia publikacja nagrania rozmowy sędziów w czasie przerwy w rozprawie, podstępnie sporządzonego już w połowie lutego 2012 roku.
Prezes sądu apelacyjnego, do którego zwróciła się obywatelka Krystyna Lemanowicz indagowany w sprawie sponiewierania jej w publicznym wystąpieniu sędziego sprawozdawcy sądu apelacyjnego odpisał: sędzia może wszystko powiedzieć, bo oni tak mają, że mogą i nic tu szary żuczek nie jest w stanie osiągnąć. Wniosek stąd taki, że sąd może powiedzieć cokolwiek, obrzucić świadka wiadrem gówna, a co powie to musi być przyjęte z pochylonym czołem przez lud.
Sędzia Szrama ujawniając publicznie fragmenty toczącego się ówcześnie postępowania przygotowawczego dopuszcza się złamania praworządności, co jest jednym z etapów utrupiania Rzeczypospolitej. Na niedopuszczalność ujawniania danych z postępowania przygotowawczego, szczególnie przez organ państwa zwrócił uwagę w swojej mowie Maciej Gutowski - adwokat Stokłosy. I chociaż odnosił się on do innego, drobniejszego przykładu wejścia policji z nakazem odebrania urządzeń do gromadzenia informacji przez redakcję, a mogących mieć znaczenie w śledztwie, to samo prawo nie pozostawia watpliwości, że postępek sędziego Szramy naruszył przepis art. 241 §1 kodeksu karnego. Profesor prawa karnego - a więc wybitny znawca, Piotr Kruszyński - w wypowiedzi cytowanej przez express TV oznajmił, że ujawnienie danych z postępowania przygotowawczego jest niedopuszczalne.
W argumentacji sędziego Szramy występują elementy pomieszania różnych spraw. Sędzia nie radzi sobie z uporządkowaniem zdarzeń w czasie. Przystając na nieuprawnione oceny adwokata Macieja Gutowskiego, który świadomie, celowo miesza dwie różne sprawy sądowe w toku, sędzia Szrama staje w ordynku z Gutowskim, któremu basuje wytrwale jakaś kobieta w opończy adwokata. Refleksje moralne, estetyczne wymogi, standardy, są dla nich utrapieniem, niepotrzebnym balastem. W swojej zapalczywości ta pani przebiła Gutowskiego. Nikt nie odmawia adwokatowi realizacji jego uprawnienia i obowiązku obrony klienta, ale adwokat musi się miarkować względem osoby nie będącej jego klientem a obywatelką, która stawiła się na wezwanie sądu, w swojej działalności społecznej nigdzie nie naruszyła prawa a wprost przeciwnie, została dwukrotnie odznaczona złotym krzyżem zasługi Rzeczypospolitej. Prawo do obrony oskarżonego nie może być prawem adwokata oskarżonego do szmacenia ludzi, obywateli wezwanych przez sąd do świadczenia w procesie, którzy spełnili dawno ten obowiązek, są wolni a nie są nastawieni poddańczo do oskarżonego o ciężkie zbrodnie Henryka Stokłosy. Są też wolni od jakichkolwiek zarzutów karnych.
Obrońca Turczynowicz również niewybrednie atakował werbalnie, pomawiając Krystynę Lemanowicz o podłe czyny. Turczynowicz, który szeroko opisuje rolę adwokata, w piątej minucie komentarza na gorąco tuż po wyroku, podał fałszywą, niesprawdzoną wiadomość o właściwościach świadka, kiedy postępowanie śledcze wszczęte po donosie Kamila Ceranowskiego było w toku (źródło You Tube). Zakończyło się w marcu 2015 roku, podczas gdy sąd apelacyjny zakończył swoje dzieło w marcu 2014 roku. Co konkretnego mógł wiedzieć adwokat Turczynowicz w sprawie postępowania przygotowawczego w toku? Może coś wiedział, a jeśli tak, ujawniając swoją wiedzę naruszył prawo. Pan Turczynowicz w swoim komentarzu na gorąco powiada, że adwokat powinien wykazywać się profesjonalizmem, nie angażować się emocjonalnie a działać według zasad, a robi coś zgoła przeciwnego. Ta wiedza dziurawa, oparta na pomówieniu okazała się niewiedzą. Można się martwić o degenerację zawodu adwokata, skoro doświadczony - jak się zdaje po wyglądzie, obrońca - pozwala sobie na lekceważenie zasad, którym ma służyć. Faktycznie zaś służy utrupianiu Rzeczypospolitej.
Śledztwo wszczęte donosem Kamila Ceranowskiego do Prokuratury Rejonowej w Pile dnia 12 września 2012, następnie przeniesione do Prokuratury Okręgowej w Koninie zostało prawomocnie zakończone umorzeniem 5 marca 2015 roku. Sąd, który zakończył postępowanie nie dopatrzył się, aby Robert Kiełek, Krystyna Lemanowicz, Janusz Lemanowicz lub Marian Janowiak dopuścili się czynów inkryminowanych im przez Kamila Ceranowskiego. Skoro postępowanie sądowe w sprawie karnej Stokłosy trwało od kwietnia 2009 roku do marca 2014 roku, nic nie stało na przeszkodzie, aby sąd odczekał jeszcze rok i dowiedział się prawdy. Innym rozwiązaniem mogło być powstrzymanie się tych uczestników rozprawy apelacyjnej od podnoszenia, komentowania spraw w przygotowawczej fazie postępowania śledczego. Ale wtedy oczywiście nie byłoby na czym oprzeć wydmuszki, która była nakierowana na utrącenie rozstrzygnięcia sądu I instancji.