Stojąca w Parowozowni Wolsztyn słynna lokomotywa "Piękna Helena" ma szansę wrócić pod parę i na tory. W jej sprawie wolsztyńska instytucja porozumiała się z właścicielem, teraz ruszają poszukiwania pieniędzy na remont.
"Piękna Helena" czeka na powrót na tory od 2012 roku.
Dyrektor Parowozowni Wolsztyn, Waldemar Ligma, powiedział PAP, że na uregulowanie swojego statusu "Piękna Helena" czekała około trzech dekad. Dzięki podpisanej w ostatnich dniach umowie, można zacząć planować remont i poszukiwanie pieniędzy.
"Na mocy zawartego porozumienia przez 10 najbliższych lat parowóz Pm-36-2 i parowóz Ok1 są w nieodpłatnym użyczeniu w Parowozowni Wolsztyn. Ten czas daje nam możliwość jakiejkolwiek inwestycji w ten parowóz. Porozumienie zostało zawarte w ten sposób, że w przypadku przywracania tego parowozu do ruchu jesteśmy zobowiązani ustalić ze Stacją Muzeum podział kosztów" - powiedział PAP Ligma.
Szef wolsztyńskiej parowozowni zastrzegł, że przywrócenie "Pięknej Heleny" do życia to kwestia przynajmniej kilku najbliższych lat.
"Zaczynamy szukać pieniędzy: może znajdą się w ramach funduszy unijnych, może uda nam się porozumieć z ministerstwami odpowiedzialnymi za kwestie kultury i infrastruktury. Nie mam wątpliwości, że to lokomotywa warta odbudowania - jest jedyna taka na świecie" -powiedział.
Waldemar Ligma podkreślił, że choć od dnia ostatniego kursu "Pięknej Heleny" minęło kilkanaście lat, upływ czasu nie ma większego wpływu na zakres potrzebnych prac. "Trzeba zrobić kocioł, skrzynię ogniową, zestawy kołowe. Obecny stan nie odbiega od tego, jaki był w chwili wyłączenia go z ruchu, bo ten parowóz stał u nas cały czas w hali i był zadbany. Nie jest pordzewiały, nie był narażany na warunki naturalne, na pogodę" - powiedział Ligma.
"Piękna Helena" jest parowozem pośpiesznym o prędkości maksymalnej 130 km/h. W Wolsztynie jest od 1995 roku. Do 2012 roku była używana do prowadzenia pociągów planowych oraz okolicznościowych.
W 1937 roku powstały dwie lokomotywy serii Pm36. Lokomotywa Pm36-1 w aerodynamicznej otulinie została wysłana na Wystawę Techniki i Sztuki w Paryżu, tam parowóz zdobył złoty medal. Potem, aż do wybuchu II wojny światowej pracował na PKP, w 1939 r. został przejęty przez władze niemieckie. W trakcie wojny trafił do Niemiec i najpewniej zezłomowany.
Waldemar Ligma przyznał, że gdyby były pieniądze, można by było nawet pomyśleć o odtworzeniu efektownego, aerodynamicznego wyglądu siostrzanej lokomotywy Pm36-1, jednak najważniejsze jest to, by parowóz "Piękna Helena" wrócił pod parę.
"Ja bym się bardzo cieszył, gdybyśmy ją przywrócili do ruchu w takim stanie, w jakim ona jest, bez dodatkowych przeróbek. Niech ona cieszy jeszcze oko, bo chyba do tej sylwetki wszyscy się bardzo mocno przyzwyczaili. Ona za granicą też jest znana jako +Piękna Helena+, za granicą również jest duże zainteresowanie tym parowozem - to jest ikona polskiego kolejnictwa lat międzywojennych" - powiedział Ligma.
Parowozownia Wolsztyn, ostatnia taka placówka na świecie, obsługuje planowe przewozy pasażerskie realizowane przez lokomotywy parowe na torach o normalnym rozstawie szyn. (PAP)
rpo/ aszw/
Ranking liceów i techników. Jak wypadamy w skali kraju?
I nie ma Brzostowa tak zachwalanego wiecznie na tym portaliku? Ojojoj
Wożny
07:49, 2025-05-13
Starosta Zdzierela: "Łączymy siły dla dobra kolejki"
Dzięki PiS żyło się lepiej, za PO kamieni kupa.
♥️
05:01, 2025-05-13
Kto dyrektorem GOK w Białośliwiu?
To to niesamowite. Wyrzysk pozbył się tak wybitnego urzędnika i sekretarza gminy. Dawid jesteś Wielki. A to, że znowu będą mówić, że to znajoma znajomego, to tym się nie przejmuj.
Rychu
22:13, 2025-05-12
Starosta Zdzierela: "Łączymy siły dla dobra kolejki"
💩👎
Król Kupa
21:47, 2025-05-12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz