Tak biło serce Zacharzyna!

Z inicjatywy dyrektora, nauczycieli, pracowników oraz rady rodziców Szkoły Podstawowej im. Podróżników Polskich w Zacharzynie zorganizowano Dzień Rodziny połączony z pierwszą edycją święta patrona szkoły.

- To wydarzenie ma dla nas szczególne znaczenie - to nie tylko święto naszej lokalnej społeczności, ale także pierwsza rocznica nadania naszej szkole imienia Podróżników Polskich. To dla nas powód do dumy i radości, że możemy zainicjować tradycję inspirowaną odkrywcami, którzy swoją odwagą i pasją pokazywali, że warto sięgać dalej i marzyć odważnie. Dzisiaj tutaj bije serce Zacharzyna! - powiedział opiekun samorządu uczniowskiego Tomasz Śróda, pełniący podczas festynu rolę konferansjera. 

Dla przybyłych tłumnie rodzin przygotowano wiele atrakcji. W część artystyczną wprowadził występ Nikodema Pajączka, finalisty 7. edycji programu „The Voice Kid”. Po nim swoimi talentami popisali się uczniowie zacharzyńskiej szkoły: wokalnymi Oliwier, Blanka i Lilka (na ukulele akompaniowała im nauczycielka muzyki Beata Zdunek), zaś akrobatycznymi uczennice klas siódmych i młodszych oraz chłopcy z klasy piątej. Gorąco oklaskiwano też występy przedszkolaków z grup Poszukiwacze, Tropiciele i Podróżnicy.

Blok artystyczny zakończyło wspólne wykonanie przez przedszkolaków i uczniów klas I-III piosenki dedykowanej rodzicom (wszak nie tak dawno był Dzień Matki, a już na horyzoncie Dzień Ojca). 

[FOTORELACJA]1844[/FOTORELACJA]

Później festynowe wydarzenia przeniosły się do siedmiu wyjątkowych stref, stworzonych pod egidą Gminy Chodzież. W „krainie słodkości” można było upiec gofry. W „krainie smaku i relaksu” czekały popcorn, wata cukrowa, hot-dogi, frytki, lemoniada, kawa i ciasta (tego dnia kalorie się nie liczyły, wszak wszystkie zgubiono w tanecznych wygibasach). W „krainie urody” panie przedszkolanki tworzyły na buziach, włosach i rękach dzieła sztuki, których nie powstydziłby się Picasso. W „krainie kreatywności” na warsztat wzięto pozornie bezużyteczne rzeczy, by nadając im drugie życie rozwijać wyobraźnie i wrażliwość ekologiczną. Na „szlaku odkrywców” każda zagadka była krokiem na mapie pełnej tajemnic, wskazówek i odkryć. Musujące mikstury i magiczne przemiany przykuwały uwagę w „krainie młodego chemika”. Na stanowisku podróżnika dyżurował gość specjalny festynu, podróżniczka Karolina Klaja, z fascynującymi pamiątkami z jej licznych wypraw po świecie.

Obok, na orliku, rozgrywano - żywiołowo dopingowane - mecze nauczyciele/rodzice kontra uczniowie. 

Przez cały festyn przed sceną stał magiczny domek z elfami. Była to nie tylko bajkowa dekoracja, ale zarazem skarbonka, za pośrednictwem której można było wesprzeć kolejną szkolną inicjatywę.

- Elfy w oknach domku czuwają nad każdą wrzuconą złotówką, a każda moneta przybliża nas do realizacji różnych pomysłów, które cały czas nam w głowie grają! - zapewnił Tomasz Śróda.Tam biło serce Zacharzyna!

Z inicjatywy dyrektora, nauczycieli, pracowników oraz rady rodziców Szkoły Podstawowej im. Podróżników Polskich w Zacharzynie zorganizowano Dzień Rodziny połączony z pierwszą edycją święta patrona szkoły.

- To wydarzenie ma dla nas szczególne znaczenie - to nie tylko święto naszej lokalnej społeczności, ale także pierwsza rocznica nadania naszej szkole imienia Podróżników Polskich. To dla nas powód do dumy i radości, że możemy zainicjować tradycję inspirowaną odkrywcami, którzy swoją odwagą i pasją pokazywali, że warto sięgać dalej i marzyć odważnie. Dzisiaj tutaj bije serce Zacharzyna! - powiedział opiekun samorządu uczniowskiego Tomasz Śróda, pełniący podczas festynu rolę konferansjera. 

Dla przybyłych tłumnie rodzin przygotowano wiele atrakcji. W część artystyczną wprowadził występ Nikodema Pajączka, finalisty 7. edycji programu „The Voice Kid”. Po nim swoimi talentami popisali się uczniowie zacharzyńskiej szkoły: wokalnymi Oliwier, Blanka i Lilka (na ukulele akompaniowała im nauczycielka muzyki Beata Zdunek), zaś akrobatycznymi uczennice klas siódmych i młodszych oraz chłopcy z klasy piątej. Gorąco oklaskiwano też występy przedszkolaków z grup Poszukiwacze, Tropiciele i Podróżnicy.

Blok artystyczny zakończyło wspólne wykonanie przez przedszkolaków i uczniów klas I-III piosenki dedykowanej rodzicom (wszak nie tak dawno był Dzień Matki, a już na horyzoncie Dzień Ojca). 

Później festynowe wydarzenia przeniosły się do siedmiu wyjątkowych stref, stworzonych pod egidą Gminy Chodzież. W „krainie słodkości” można było upiec gofry. W „krainie smaku i relaksu” czekały popcorn, wata cukrowa, hot-dogi, frytki, lemoniada, kawa i ciasta (tego dnia kalorie się nie liczyły, wszak wszystkie zgubiono w tanecznych wygibasach). W „krainie urody” panie przedszkolanki tworzyły na buziach, włosach i rękach dzieła sztuki, których nie powstydziłby się Picasso. W „krainie kreatywności” na warsztat wzięto pozornie bezużyteczne rzeczy, by nadając im drugie życie rozwijać wyobraźnie i wrażliwość ekologiczną. Na „szlaku odkrywców” każda zagadka była krokiem na mapie pełnej tajemnic, wskazówek i odkryć. Musujące mikstury i magiczne przemiany przykuwały uwagę w „krainie młodego chemika”.

Na stanowisku podróżnika dyżurował gość specjalny festynu, podróżniczka Karolina Klaja, z fascynującymi pamiątkami z jej licznych wypraw po świecie.

Obok, na orliku, rozgrywano - żywiołowo dopingowane - mecze nauczyciele/rodzice kontra uczniowie. 

Przez cały festyn przed sceną stał magiczny domek z elfami. Była to nie tylko bajkowa dekoracja, ale zarazem skarbonka, za pośrednictwem której można było wesprzeć kolejną szkolną inicjatywę.

- Elfy w oknach domku czuwają nad każdą wrzuconą złotówką, a każda moneta przybliża nas do realizacji różnych pomysłów, które cały czas nam w głowie grają! - zapewnił Tomasz Śróda.