Były godziny wieczorne, kiedy oficer dyżurny Policji w Wałczu otrzymał zgłoszenie telefoniczne o tym, że przez centrum miasta jedzie najprawdopodobniej nietrzeźwy kierowca.
Kierujący autem marki Iveco wjechał w zarośla i nie mógł się z nich wydostać. Świadek zdarzenia widząc takie zachowanie mężczyzny bez chwili zawahania podbiegł do niego, zabrał mu kluczyki i powiadomił służby.
35-latek długo nie zastanawiając się poszedł przed siebie, jednak po chwili również zdecydował zadzwonić na numer alarmowy 112 i powiedzieć o swoich „grzechach” policjantom.
Kiedy na miejsce przybył patrol i sprawdził tożsamość kierującego w systemach policyjnych okazało się, że jest on poszukiwany przez sąd do odbycia kary pozbawienia wolności, ponadto wsiadł za kółko mając ponad 2 promile alkoholu.
Mieszkaniec powiatu świnoujskiego odpowie teraz za swoje zachowanie. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3 i wysokie świadczenie pieniężne.
Brawa za reakcję innego uczestnika ruchu drogowego, który błyskawicznie zareagował w stosunku do nietrzeźwego kierującego. Taka postawa godna jest pochwały i naśladowania.
Sławomira Król szefową powiatowych ludowców
Gdzie jest Pikulik i Gdaniec?
Jarek
20:51, 2025-07-07
Quo vadis, Szymonie?
na pytanie tytułowe brzmi: Ad quisquilias historiae.
Odpowiedź
14:59, 2025-07-07
Hołowizm
Gigantem moralności jest za to Styrczula, korupcyjny pomiot prezydenta kłamczucha.
mebelki z Forte
14:45, 2025-07-07
Quo vadis, Szymonie?
Promocja gwóźdź do trumny sobie wbiła wchodząc w koalicję z Tuskiem🤣
4,99
12:01, 2025-07-07
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz