Dotyka nie tylko nastolatków, które godzinami "siedzą" w Tik Toku, ale i starsze pokolenia.
Gapią się w ekranik smartfonów maślanym wzrokiem i "skrolują" jak leci: wpisy i "rolki" w mediach społecznościowych.
I co tam ciekawego znajdują?
Filmik z wielbłądem, który opluł turystę.
Psa na rolkach.
Niemowlaka, który się upaćkał zupką.
Celebrytkę z silikonowym biustem i rybimi wargami, w wieku postbalzakowskim, opalającą się na plaży na Zanzibarze.
Faceta, który biegnąc zgubił gacie.
Nastoletnie dziewuchy katujące koleżankę leżącą na ziemi.
Albo influencerkę objadającą się czekoladą z Dubaju, przypominającą w smaku syrop na kaszel.
I to jest tak ekscytujące, że boją się być z tego wykluczeni?
Nic zatem dziwnego, że mózgi im się od tego lasują. Albo stają się popcornowe.
Obserwuję po wpisach i komentarzach na FB, że coraz więcej ludzi ma kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem.
Z napisaniem poprawnie prostego zdania.
Zamiast tego czytam "jusz nie chcem " tego czy owego albo (to do mnie) "ty h...ju".
Nawet obelgi nie są w stanie napisać poprawnie.
Dzieciaki z podstawówki nie potrafią przewracać kartek w książce, przyzwyczajone do przesuwania palcem po ekranie telefonu.
Nie umieją ukroić sobie kromki chleba, bo rodzice przynoszą wyłącznie pokrojony w piekarni.
Dobrze, że nie myślą, że parówki rosną na drzewach, a mleko leci z kranu w mleczarni.
Choć kto tam wie.
A miało być tak dobrze. Tak fajnie.
Technologia miała ułatwiać nam rozwój, także intelektualny.
Mieliśmy być lepsi, mądrzejsi.
A jest bezrozumne wlepianie oczu w durne treści oferowane przez media społecznościowe i coraz głupsze portale "informacyjne" godzinami. W każdym miejscu i okolicznościach.
Na myślenie już nie zostaje czasu.
Bo FOMO.
Ludzkość zaczyna się cofać do epoki kamienia lizanego, kiedy posługiwano się piktogramami.
Mówiąc dosadniej, durnieje na potęgę!
I nic dziwnego, że różne Trumpy, Kaczyńscy, Nawrockie, Mentzeny oraz populiści wszelkiej maści to wykorzystują.
Bo głupim można wcisnąć największy kit.
Że zaleją nas fale imigrantów muzułmańskich.
Że nie warto się szczepić, bo nie ma HIV, Covidu i chorób zakaźnych.
Zlasowane umysły wchłoną wszystko jak gąbka.
Myslisz18:29, 06.04.2025
Co sądzisz na temat okrojenia onkologi Antek daj znać czy lepiej o *%#)!& pisać. Nie bój się prawdy lewaku .
Krystyna20:48, 06.04.2025
leman, w twoim łbie już dawno rozgotowany kalafior zamiast mózgu
To ci figiel!20:53, 06.04.2025
Czy Krystyna, to świeżo upieczona wdowa po Aleksandrze Radek?
Misiek z Dąbrowskieg21:05, 06.04.2025
Antoś, po co wciskać kit, kiedy te głupki wchłoną wszystko jak gąbka? Żeby coś wcisnąć, trzeba wydatkować energie a to jest groźne dla środowiska, bo powiększa ślad węglowy. A gąbka leży sobie na falach morskich i wchłania. Po prostu, bądź lepszy i napij się wódki z Mariuszem z wiochy na peryferiach.
Жэибльаш Шуирам21:07, 06.04.2025
Mariusz wieśniak o ambicjach miastowych wchłania EtOH jak gąbka. Dlatego spiesz się z podnoszeniem musztardówek z zawartością.
inteligent21:15, 06.04.2025
Mi się zdaje, że Antoni został wypuszczony na tym portalu jako troll broniący etosu radzieckiego na terenie wieśniackiej Krajny.
0 0
Antek pisał już o swoich problemach onkologicznych w sektorze odpowiedzialnym za potencjalną prokreację w razie gdyby było czym. Komuchy mają swoją pulę troski szpitalnej czy ambulatoryjnej nawet, jak prostata urośnie mu w formie dobrze ukształtowanego kalafiora albo przynajmniej brokuły.
1 0
Głupkom można wcisnąć nawet kit. Za to Antek może wcisnąć swoje prywatne truchło w fotel będący efektem korupcyjnej hucpy z udziałem firmy Forte za Alka Kwaśniewskiego. To była mądrość etapu.