Zamknij

Kohabitacja, czyli życie na kocią łapę

Antoni StyrczulaAntoni Styrczula 13:43, 04.06.2025 Aktualizacja: 13:45, 04.06.2025
Skomentuj

W tłumaczeniu z francuskiego kohabitacja oznacza współzamieszkiwanie dwóch osób, różnej płci, pod jednym dachem, bez "papierka". W Polsce będziemy mieć kolejną, polityczną, bo rząd i prezydent pochodzą z różnych obozów. I trzeba się wreszcie do tego przyzwyczaić, bo jest to demokratyczny standard. Obie strony tego "współzamieszkiwania" muszą pokazać, że są zdolne do kompromisu. To ideał, do którego warto dążyć choć nikt nie mówi, że będzie łatwo.

Zacznę żartobliwie, z uwagi na różne położenie dwóch "pałaców", prezydenckiego i KPRM, mogą urządzać marsze protestacyjne, albo z Krakowskiego Przedmieścia w Aleje Ujazdowskie, albo odwrotnie. W zależności od tego, kto jest organizatorem.

W wariancie "nasz prezydent, nasz premier" byłoby to niemożliwe, choć cuda się w polityce zdarzają.

A na poważnie.

Wiem z autopsji, jak taki układ funkcjonuje.

I za pierwszej kadencji prezydenta Kwaśniewskiego, który "współzamieszkiwał" z opozycyjnym rządem kierowanym przez prof. Buzka, jakoś on funkcjonował.

I to całkiem nieźle.

Do dziś wspominam z rozrzewnieniem wspólne komunikaty z Rady Gabinetowej, które pisałem wraz z Tomkiem Tywonkiem, kumplem z Radia "Solidarność", a wówczas rzecznikiem rządu. 

W pałacu prezydenckim często też odbywały się nieformalne spotkania Kwaśniewskiego z Buzkiem, by przegadać jakieś ważne kwestie w polityce zagranicznej. Ale nie tylko.

Dlaczego?

Bo zarówno mój były już szef, jak i prof. Buzek byli otwarci na dialog prowadzący do kompromisu.

Mimo różnic politycznych obaj traktowali siebie nawzajem z szacunkiem i byli otwarci na argumenty drugiej strony.

Obaj nie byli za to "politycznymi zakapiorami", stawiającym interes własnego obozu politycznego na pierwszym miejscu.

Mam nadzieję, że i teraz może być podobnie.

Nawrocki musi schować do kieszeni swój temperament boksera, a Tusk ogarnąć swój język i chęć narzucenia swoich poglądów lokatorowi z "Dużego Pałacu".

Zdaję sobie sprawę, że moja nadzieja może być płonna, bo istnieje duże ryzyko, że prezydentem będzie sterował Naczelnik z Żoliborza.

Bo będzie oczekiwał jego spolegliwości jako odpłaty za "namaszczenie" go na kandydata "obywatelskiego" wspieranego przez PiS.

Ponadto Nawrocki może mieć problem ze zrozumieniem, że nie on rządzi, ale rząd.

On zaś jest takim monarchą konstytucyjnym, który panuje, ale nie rządzi.

Co oznacza, że może coś ładnie rządowi sugerować, ale się nie wpieprzać w rządzenie.

Jak to się kiedyś o damach mówiło, niech "ładnie pachnie i leży na szezlongu" oraz wiesza ordery.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

xdxd

3 3

Mieliśmy 10 lat. Był czas przywyknąć. Ale Alfons może być jeszcze głup.szy niż Anżej.

14:30, 04.06.2025
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Wac LawWac Law

1 1

No to nie ma się czym martwic! Uśmiechnij się! Demokracja zadziałała, a przecież jesteście jej wielkimi orędownikami :D

15:22, 04.06.2025

RychuRychu

1 0

wac law wiemy, że lubisz putina.

15:56, 04.06.2025

pilanin4434pilanin4434

2 2

Uśmiechnijcie się brygada! Hej!!! Co tacy smutni jesteście??? :D

15:19, 04.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DonaldDonald

2 1

Kwaśniewski i Buzek obce obozy śmiech na sali

15:40, 04.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Dwa tygodnieDwa tygodnie

0 0

Antos już lepiej trochę?

15:41, 04.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

już się robijuż się robi

0 1

gamoniom wodę z mózgu wieszcząc jak to się Nawrot Kaczyńskiemu,,postawił" i mu córunię zhejtowali🤣

11:53, 05.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaja

3 1

W przedostatnim zdaniu felietonu wylazła z Antoniego dusza komucha mentalnego.
Opowiadanie zaś o Buzku jako kimś rozsądnym jest nadużyciem intelektualnym. Buzek przywracając powiaty dokonał regresu administracji polskiej. Powiaty nie są do niczego potrzebne, zwiększają tylko liczbę stołków do kacykostwa, wprawdzie mniejszego, ale gęstszego. Jerzy Buzek jako profesor techniki energetycznej nie umiał sobie wyobrazić, że rozwój informatyki i komunikacji elektronicznej sprawi zbędność dodatkowego elementu w systemie administracji i podziału terytorialnego kraju.

12:21, 05.06.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

demosdemos

2 0

Gmina - województwo - rząd, to było znakomite posunięcie Gierka.

12:25, 05.06.2025

ŁobzonkaŁobzonka

2 0

Całe szczęście, że Antoni z Łobżenicy nie ma wpływu na decyzje prezydenta Nawrockiego.

12:29, 05.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DzióbdziubińskaDzióbdziubińska

0 1

Użycie w tytule felietonu słowa "kohabitacja" jest nieporozumieniem wynikającym z niezrozumienia. Kohabitacja zakłada możliwość spółkowania w trybie pederatystycznym, co w przypadku Nawrockiego nie wchodzi w rachubę nawet w przenośni - oczekiwania, kto kogo *%#)!& Antoni ma trudności z istnieniem w świecie rzeczywistości demokratycznej. Lepsze byłoby "koegzystencja".

12:39, 05.06.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

wyruchawyrucha

0 0

*%#)!&

12:43, 05.06.2025

OSTATNIE KOMENTARZE

0%