Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Psie kawalerki Nawrockiego

Antoni Styrczula Antoni Styrczula 13:26, 04.12.2025
1 fot. Facebook fot. Facebook

Karol Nawrocki zawetował ustawę likwidującą m.in. trzymanie psów na łańcuchach bo - jego zdaniem- uderzyłoby to w mieszkańców wsi. Zamiast kojców zaproponował budy. I taki pomysł psu na budę się nadaje.

Już się przyzwyczaiłem do tego, że logika Nawrockiego meandruje jak rzeka korytami tak pokrętnymi, że nie da się jej zrozumieć.

W obywatelskiej ustawie o ochronie zwierząt likwidującej m.in. trzymanie psów na łańcuchach i wprowadzającej obowiązek trzymania ich w kojcach, o różnej wielkości zależnej od wagi psa, nie spodobało mu się to, że mają rozmiary kawalerek.

Można zrozumieć, że głodnemu chleb na myśli, a Nawrockiemu nie kawalerki, ale kojce, to jest jedyne sensowne rozwiązanie.

Pies, jak człowiek, musi mieć przestrzeń do życia i to odpowiednią.

Budy zaś proponowane przez niego barbarzyńskich warunków życia psów nie likwidują, ale je potęgują.

Myślę, że Nawrocki powinien pojechać na wieś i zobaczyć, jakie warunkach w tych budach panują.

Często pełne psich ekskrementów, zapchlone, zbite byle jak i z byle czego.

Widziałem takich wiele na polskich wsiach.

W wielu gospodarstwach pies jest prawie darmowym systemem alarmowym, trzymanym na uwięzi by jeszcze głośniej ujadał.

Żywionym byle czym i byle jak.

Nawrocki ma wyidealizowany wizerunek polskiego chłopa.

Z wieńcem żniwnym w jednej ręce, a gromnicą w drugiej.

Oczywiście i to się zmienia na lepsze.

Wielu młodych farmerów dba o dobrostan zwierząt, ale jeszcze więcej jest takich, w których przechodzą one katusze.

Nie tylko psy, ale i krowy, konie, owce.

Można oczywiście dyskutować, czy taki kojec ma mieć takie lub inne rozmiary, ale tylko on gwarantuje znośne warunki życia psa.

I wbrew pozorom, nie jest to drogie rozwiązanie.

A co do bud?

Kiedyś działacze ruchu ochrony zwierząt zrobili happening na ulicach jednego z miast. Próbowali w budach i na łańcuchach przeżyć jeden dzień, jak psy.

Co szkodzi taki eksperyment powtórzyć w kancelarii prezydenta, w ogrodzie za pałacem na Krakowskim Przedmieściu albo w ogrodach Belwederu dla polityków z jego otoczenia.

Ogromnie ciekaw jestem ich wrażeń

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

pijanypijany

0 0

wiejski motłoch to podstawowy elektorat,,alfonsa"

13:29, 04.12.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%