Zamknij

Mediacyjny "dzień świstaka"

Antoni Styrczula Antoni Styrczula 15:03, 03.12.2025
Skomentuj

Mediacje mają sens tylko wtedy, kiedy: a. obie strony ich chcą, b. gdy wykazują wolę osiągnięcia jakiegokolwiek kompromisu.

Tyle teoria. Ukraina zaś i Rosja, z różnych powodów, takiej woli nie wykazują. Dlatego mediacje USA i UE przypominają znany film "Dzień Świstaka" .

Nie wiem, czy Trump i jego otoczenie wierzą jeszcze w swój mediacyjny sukces.

Ostatnie rozmowy z Zełenskim i Putinem, które nazwali "przełomowymi", znalazły się w punkcie wyjścia.

Nie wiem też skąd się wziął pomysł "ziemi za pokój", czyli oddania przez Ukrainę Rosji okupowanych terenów i tych, na które mają ochotę, biorąc pod uwagę fakt, że tysiące ukraińskich żołnierzy i cywili przelało krew w ich obronie.

Pomysł od samego początku był i niemoralny i nierealny. Tym bardziej, że to Rosja jest agresorem.

Nie wiem też na czym opierali przekonanie, że Zełenski takie porozumienie podpisze.

By tego było mało, dochodzą jakieś zakulisowe gry doradców Trumpa i Putina, które zaowocowały planem, który de facto oznaczał rozbiór Ukrainy i spełnienie wszystkich żądań Kremla.

Z drugiej zaś strony naiwne przekonanie liderów państw z tzw. koalicji chętnych, że skoro dogadają się w sprawie porozumienia pokojowego z Ukrainą, to Putin padnie na kolana i poprosi o zawieszenie broni.

Wiele zatem wskazuje na to, że jesteśmy w sprawie negocjacji pokojowych pomiędzy Ukrainą, a Rosją, w punkcie wyjścia i jedynie klęska militarna jednej ze stron, może tę sytuację zmienić.

A na to, jak wskazują wojskowi, na razie się nie zanosi.

Jest jeszcze jeden element, o którym warto wspomnieć.

Wiarygodność obu stron konfliktu.

Tej zaś Rosja nie ma.

Historia pokazuje, że ZSRR, potem Rosja, wielokrotnie łamały podpisane przez siebie traktaty.

Jakie więc mamy gwarancje, że nawet jeśli dojdzie do zawarcia jakiegoś porozumienia, Rosja dotrzyma jego ustaleń?

Ano nie mamy żadnych.

Było już "memorandum budapesztańskie", podpisane m.in. prze Rosję, którego nie dotrzymała.

Jaki więc scenariusz rysuje się na przyszłość?

Zapewne ze strony USA i UE dalszy ciąg mediacyjnego "dnia świstaka".

A na polu walki będą ginąć, po obu stronach, kolejni żołnierze.

I cywile w bombardowanych ukraińskich domach.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%