Prawie 400 turystów wzięło udział w 21. Pikniku Marcińskim, czcząc na kilku trasach 99. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
22 kajakarzy popłynęło Gwdą, 20 rowerzystów przejechało 40-kilometrową trasę niepodległościową, odwiedzając po drodze 11 miejsc pamięci, zaś ok. 350 piechurów, którzy dojechali autobusami do cmentarza wojennego w Leszkowie, udało się w 6-kilometrowy spacer przez piękny listopadowy las do Kaliny.
Na mecie w gościnnym Ośrodku Lasów Państwowych w Pile-Kalinie czekał poczęstunek rogalem marcińskim, gorąca herbata, kiełbaski pieczone nad ogniskiem lub grillowane (do odbioru na talony otrzymane w kopertach startowych). Były też stroiki zrobione z materiałów znalezionych na trasie - wystawione zostaną wszystkie, a symbolicznie wyróżnione będą te najpiękniejsze, a jednocześnie najbardziej ekologiczne.
Nie zabrakło zabaw rekreacyjnych (nagrodą za udział były cukierki): rzut kaloszem do parasola, szyszkami do dziupli, slalom z piłką dużą (nożną) i małą (unihokej), podbijanie piłki nogą, skakanka.
Jesienny piknik mógł odbyć się w takiej formie dzięki wsparciu finansowemu Prezydenta Miasta Piły Piotra Głowskiego, który osobiście "odprawił" cztery autokary wiozące dzieci, młodzież i dorosłych wędrowców do Leszkowa.
Gościny udzieliło Nadleśnictwo Kaczory z nadleśniczym Jackiem Zwierzyńskim (notabene: członkiem PTTK) i nieocenioną panią Małgosią Plata. Catering przygotował Ośrodek Piachy państwa Zuzanny i Jarosława Stankiewiczów.
Organizatorem imprezy byli działacze społeczni pilskiego Oddziału PTTK, którego prezesem jest Jacek Markiewicz. W sekretariacie można otrzymać pamiątkową wklejkę do książeczki wycieczek pieszych, rowerowych lub kajakowych. Po udokumentowaniu odpowiedniej ilości przebytych kilometrów zdobywa się odznakę danej dyscypliny turystyki.
Kręcił się po Zamościu. Okazało się, że...
Ciekawe kiedy pojawia się u nas inżynierowie, którzy oblali egzaminy w Niemczech. Oni już ubogacają społeczeństwo Zielonej Góry i pewnie kwestia czasu jest pojawienie się ich w naszym grodzie.
pilanin23311
13:57, 2025-06-23
Kościół św. Janów na konferencji w kinie Iskra
Stadion żużlowy w Pile, to też ciekawy temat. Komuchy, nie zrobiły nic, aby w Pile istniał klub żużlowy. Wiele lat przy Bydgoskiej rosły drzewa i trawa. W Pile nie było klubu sportowego, na poziomie mistrzowskim, żużel lub siatkówka. Towarzysze w czerwonych skarpetkach, zlikwidowali świątynię, i postawili coś. Pomnik, czerwonej czapki, dla towarzyszy z Warszawy. Komuchy, słabo dbały o lokalną społeczność, nikt nie podjął się budowy silnego klubu sportowego. Z Piły zrobiono czerwone, senne miasteczko. Aj, przecież towarzysz z Warszawy, nie znał realiów prowincji, kazał pomalować płoty, na czerwono, che, che, che. Dzisiaj, gdy mamy wol, ność. Piła oddaje cześć towarzyszom z Warszawy, Brukseli. Iiiii, mamy żużel, siatkówkę, ooooorazzzzz, stare czerwone płoty lub hotel wolnych pokoi, che, che, che, tylko świątyni szkoda. Polska świątynia woła o sprawiedliwą pamięć. Stanisławie Staszicu, ty widzisz, co tutaj dzieje się, w twoim mieście, napisz protest, a ja podpiszę go wielkimi literami.
Dry
13:32, 2025-06-23
Są za zniesieniem dwukadencyjności wójtów i burmistrzów
Parcie ś.iń na koryto jest zaiste ogromne. Żenada !
z chlewa
10:22, 2025-06-23
Trump, małpa z brzytwą w Białym Domu
Jeśli Trump jest małpą z brzytwą, to Styrczula fan Azjatów, jest pawianem z syfilisem w internacie dla dziewcząt.
zoologia praktyczna
09:57, 2025-06-23
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz