Zamknij
,
XIX wieczna "wielka gra" pomiędzy Wielką Brytanią a Rosją o wpływy i terytoria w Azji Środkowej i południowej trwa nadal, tyle że w innej odsłonie. Dziś to gra, już militarna, o terytoria w Europie Wschodniej i Środkowej pomiędzy NATO, a Rosją.
,
"To mógł być błąd" - tak Trump skwitował wtargnięcie ruskich dronów w polską przestrzeń powietrzną. Oliwy do ognia dolał jego \"przyboczny\" Vance stwierdzając, że \"Trump nie widzi powodu dla, którego powinniśmy izolować Rosję gospodarczo, z wyjątkiem kontynuacji konfliktu\".
,
Grzmiał z trybuny sejmowej, by zestrzeliwać ruskie drony rakietami, z których jedna kosztuje miliony i mamy ich mało. Nic to, że wojskowi mówią, że nad terenem zabudowanym stwarzałoby to zagrożenie dla dobra mieszkańców, ten powtarza swoje, "zestrzeliwać"
,
20 stycznia Donald Trump został zaprzysiężony na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Od tego czasu minęły 233 dni, co oznacza, że ma już 232 dni spóźnienia w swoich zapowiedziach zakończenia wojny w Ukrainie w 24 godziny od objęcia urzędu.
,
Po ataku rosyjskich dronów na Polskę nie ma już wątpliwości, że takie sytuacje będą się powtarzać. Dlatego koniec z kłótniami polskich polityków, kto lepiej prowadzi politykę zagraniczną, prezydent czy rząd. To także wyzwanie dla państw NATO, zwłaszcza USA, by jasno, wyraźnie i bez owijania w dyplomatyczną "nowomowę" stanęły murem za Polską.
,
Jest w polskiej polityce pewien rytuał: dzwon bije w Sejmie, premier wychodzi na mównicę, a naród wstrzymuje oddech. Taki moment zdarzył się właśnie teraz. Oto bowiem dziewiętnaście rosyjskich dronów, niczym stado kruków zwiastujących burzę, przecięło polską przestrzeń powietrzną od strony Białorusi. Nie po to, żeby się zgubić w drodze do Smoleńska i nie po to, żeby sprawdzić prognozę pogody nad Podlasiem. To była czysta, zimna prowokacja - pokaz siły, test cierpliwości i bezczelna demonstracja lekceważenia.
,
Dziś są wyłącznie atrakcją turystyczną. W czasach mojej młodości kursowały normalnie, dymiące i huczące smoki ujęte w stalowe uprzęże. Do dziś uwielbiam ten zapach dymu z komina, sapanie parowozu, miarowy stukot kół i niespieszność tych "potworów".
,
W niedzielę biskupi znów grzmieli z ambon przeciw ograniczeniom wprowadzonym przez MEN dotyczącym lekcji religii w szkołach.
,
Wyjazdy Polaków, ale nie tylko, na zagraniczne wakacje z opcją all inclusive to już jakaś zmora. W takich kurortach, czy to w Turcji czy w Grecji, nie tylko marnują się tony jedzenia, a część towarzystwa chodzi od rana do wieczora pijana. Jest jeszcze coś o wiele gorszego - ich bywalcy nie mają bladego pojęcia o odwiedzanym kraju. Mark Twain nazywał takich nowouryszy "prostaczkami". I nie bez racji.
,
Od tygodnia te piękne ptaki kołują na niebie nad Sadową. W Kampinosie jest ich kilkadziesiąt par. Sejmikują na łąkach, a rodzice wraz z młodymi trenują loty przed odlotem do "ciepłych krajów".
,
Nie wiem, czy to się godzi, czy nie, by były prezydent RP prowadził programy i to nie w "poważnej" tv, ale internetowym "Kanale Zero", ale to już fakt. Andrzej Duda ma dla niego nagrać szesnaście odcinków: wspomnień i dyskusji na aktualne tematy.
,
Lizusostwo Nawrockiego i jego otoczenia sięgnęło w Białym Domu zenitu, znów pojawia się "adrianowy" pomysł "Fortu Trump". Co to niby miałoby być, tego nikt nie wie, ale miło łechcze ego Trumpa. To świadczy o tym, że ich strategiczne myślenie o relacjach z USA jest warte funta kłaków, bo za nieco ponad trzy lata zmieni się prezydent USA.
,
Kiedy jedzie się do Norwegii jako przewodniczący Polsko-Norweskiej Grupy Parlamentarnej, człowiek spodziewa się widoków rodem z folderu turystycznego: fiordy, łososie i może trolla czającego się za rogiem. Tymczasem największe wrażenie zrobiło na mnie nie morze, góry czy nawet śledź w pięciu odsłonach, ale… norweski parlament.
,
Wczoraj znów ją spotkałem i poprosiłem o komentarz do wizyty Nawrockiego w USA. Łypiąc na mnie pionowymi źrenicami rzekła, że to jakaś hucpa, że prezydent RP prowadzi równoległą do rządu politykę zagraniczną.
,
Episkopat namawia rodziców by nie posyłały dzieci na edukację zdrowotna w szkole, bo - jego zdaniem - to ich demoralizuje. Wierutna bzdura, dziś dzieciaki rozpoczynają życie seksualne w wieku dwunastu, trzynastu lat. Trzeba być fanatykiem albo kompletnym ignorantem, by tego nie wiedzieć.

OSTATNIE KOMENTARZE