Na Riwierze Tureckiej czy w Egipcie. Są ich setki. Ogromnych hotelowych młockarni, w których miele się turystów na pobytach all inclusive.
To wielkie kompleksy, często na tysiąc osób, które w takich warunkach, za niewygórowaną kwotę, zażywają dolce far niente.
Byłem na takich wakacjach tylko raz, trzydzieści lat temu w Egipcie, a po nim przysiągłem sobie, że już nigdy nie pojadę.
W hotelowej restauracji stoły uginają się od żarcia, którego turyści zjedzą tylko część.
Resztę się wyrzuca do kosza. Tysiące, tysiące ton zmarnowanej żywności.
Przy basenach, na leżakach, od rana głośna muzyka, a alkohol leje się strumieniami.
Odurzone nim towarzystwo nie odróżnia, po kilku dniach, dnia od nocy.
A obsługę hotelową, zwłaszcza w krajach muzułmańskich, traktuje jak niewolników.
To jego jedyny kontakt z mieszkańcami odwiedzanego kraju.
Nie tylko Polaków, ale i Niemców, Anglików oraz Rosjan.
Ci pierwsi słyną tam z tego, że nie dają napiwków, choć to większościowa część zarobków hotelowego personelu.
W ilości spożywanego alkoholu Polacy są na podium wraz przedstawicielami wymienionych nacji.
Poza tym turystyka seksualna.
Częste wśród pań "szybkie numerki" z przystojnymi Egipcjanami albo romanse, które wielokrotnie kończą się opróżnieniem konta bankowego takiej delikwentki.
W Maroku, Tunezji i Egipcie prym w tych "zawodach" wiodą Niemki, przyjeżdżające tam tylko w tym celu.
Polki także kusi ten "zakazany owoc".
Czy to jest jeszcze podróżowanie?
Zdecydowanie nie.
To raczej próba skosztowania odrobiny "luksusu" w egzotycznym kraju za niewielkie pieniądze.
Bycia, choć przez tydzień, krezusem, który może zakosztować tego, na co w kraju ojczystym go nie stać.
Ich ignorancja o odwiedzanych miejscach jest już przysłowiowa.
Nie mówiąc o lokalnej ludności i ich zwyczajach.
Zwłaszcza w państwach islamskich, gdzie kobiety obowiązuje surowy kod ubraniowy.
Odsłanianie ciała, poza wydzielonymi dla turystów enklawami, jest surowo zabronione przez lokalne prawo.
Za jego nieprzestrzeganie można trafić do "paki" albo narazić się na próby molestowania ze strony napalonych, lokalnych młodzieńców.
Oczywiście, tego się już nie zmieni choć taka Turcja próbuje już ograniczyć liczbę hoteli z all inclusive z powodu marnowania się żywności i środowiskowych szkód.
Wszyscy oni, nie są podróżnikami, a nawet turystami w prawdziwym znaczeniu tego słowa.
Z równym powodzeniem mogliby zostać w domu i pooglądać podróżnicze filmy.
Z piwem w dłoni.
Nawrocki: pierwszy miesiąc prezydentury to sygnał tego,
I wyobrażacie sobie,że tęczowy Bonżur co to codziennie ma inne zdanie miałby być naszym prezydentem ? Buhaha .To dopiero byłby obciach i wstyd🤣
Brawo Karol !
06:50, 2025-09-08
Skasował znak drogowy. Jechał pijany z dzieckiem
PZL ?
Tak pytam
06:44, 2025-09-08
Kto uciszy to ryczące auto? Może wreszcie policja?
Ten śmieszny koleś pjerdzący wieczorami po wsi ma budyń zamiast mózgu. Tyle że jest za *%#)!& by to skumać.
przychlast
20:10, 2025-09-07
Kto uciszy to ryczące auto? Może wreszcie policja?
Wyjątkowy *%#)!&
sieczka we łbie
20:00, 2025-09-07